Wewnątrz tajnego centrum zarządzania kryzysowego w Wielkiej Brytanii – Brytyjczycy ostrzegają, aby przygotować się na sytuacje kryzysowe

Brytyjczykom zalecono zaopatrzenie się w podstawowe produkty na wypadek sytuacji awaryjnej, ponieważ sondaż wykazał, że 14% z nich nie ma wystarczających zapasów na jeden dzień.
Kanclerz Księstwa Lancaster, Pat McFadden, zaapelował do ludzi o zgromadzenie zapasów, takich jak woda butelkowana, konserwy, radio i latarki na wypadek kryzysu.
Sondaż przeprowadzony przez Savanta wykazał, że połowa (48%) Brytyjczyków nie ma wody butelkowanej, zaledwie 24% ma radio FM, 55% latarkę, a 66% ma zapas żywności o długim terminie przydatności do spożycia na trzy dni. Do zdarzenia doszło w momencie, gdy ogłoszono dokładną godzinę uderzenia sztormu Floris w Wielką Brytanię, ponieważ wydano ostrzeżenie o „zagrożeniu życia”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wystąpienia Nigela Farage’a w Sky News wywołują tysiące skarg CZYTAJ WIĘCEJ: Benjamin Netanjahu z Izraela „całkowicie stracił panowanie nad sobą” wściekłą odpowiedzią na słowa Keira StarmeraOkoło 14% ma zapasy wystarczające na ponad dzień w przypadku przerwy w dostawie prądu, która utrudniłaby dostawy gazu i wody. 18% ma zapasy na jeden dzień, a 22% na dwa dni.
Pan McFadden zaprosił dziennikarzy „ Mirror” do ściśle tajnego rządowego centrum dowodzenia kryzysowego, stwierdzając, że potrzebna jest „bardziej szczera” rozmowa na temat zagrożeń, przed którymi stoi Wielka Brytania.
Powiedział: „Rozsądnie jest mieć w domu kilka latarek, baterię lub radio na korbkę, może kilka zapasowych baterii, kilka butelek wody i tym podobne rzeczy.
Widzieliśmy, co się wydarzyło na przykład w Hiszpanii i Portugalii na początku tego roku, gdy na około 24 godziny zabrakło prądu.
„Jeśli coś takiego się zdarza, to ma sens, żeby mieć coś takiego w domu”.

Podkreślił, że porada jest „proporcjonalna” i że Brytyjczycy nie muszą budować bunkrów przeciwatomowych we własnych ogrodach.
Pan McFadden dodał: „Rozumiemy, że ludziom brakuje pieniędzy, więc nie jest to coś, co każdy musi kupić od razu.
„Ale być może z czasem, jeśli będą mieli kilka takich rzeczy w domu, będzie to dobra rzecz do zrobienia”.
Rząd pozostaje czujny na wydarzenia takie jak masowe przerwy w dostawie prądu, które na początku tego roku pogrążyły w chaosie duże obszary Hiszpanii i Portugalii.
Powiedział: „To pokazuje, jak bardzo jesteśmy zależni od wszystkich tych systemów.
„Na przykład sygnał telefonu komórkowego – wiadomo, że jeśli nie ma zasilania, to też jest zakłócony. Tak więc rzeczy, na których polegamy każdego dnia, są fantastyczne, ale mogą być podatne na ataki”.

Dodał: „Myślę, że chcemy bardziej szczerej i otwartej rozmowy ze społeczeństwem na temat zagrożeń i stopnia przygotowania na nie”.
Decyzja ta została podjęta po tym, jak pandemia COVID-19 ujawniła ogromne braki w zdolności Wielkiej Brytanii do radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Narodowe Centrum Sytuacyjne zostało utworzone w 2021 roku, aby sprostać temu wyzwaniu, na wzór Centrum Sytuacyjnego Białego Domu.
Analitycy pracują tam 24 godziny na dobę, przetwarzając dane, które mają pomóc ministrom reagować na kryzysy, od masowych powodzi po ataki terrorystyczne.
Jego dokładna lokalizacja jest tajna ze względu na ściśle tajny charakter prowadzonych działań, ale znajduje się on w pobliżu ośrodka Cobra, gdzie premier organizuje nadzwyczajne spotkania w sprawie zagrożeń dla kraju.
Pan McFadden powiedział: „Dane, które tu przedstawimy, pomogą ministrom podejmować decyzje na spotkaniach COBRA lub w sytuacjach nadzwyczajnych.
„Można je również wykorzystać do podejmowania decyzji długoterminowych. Dane nie bez powodu nazywane są nową ropą naftową”.
Gdy w styczniu sztorm Eowyn uderzył w niektóre części Wielkiej Brytanii, analitycy mogli pozyskać dane na temat przerw w dostawie prądu i sprawdzić, czy służby ratunkowe są przeciążone.
SitCen, bo tak brzmi jego nazwa, będzie sercem największej w historii gry wojennej dotyczącej kolejnej pandemii, zaplanowanej na jesień.

Kolejną bronią w arsenale rządu jest system powiadomień alarmowych, który można wysłać na miliony telefonów komórkowych w celu ostrzeżenia o zagrożeniu życia.
System zostanie przetestowany w całym kraju po raz drugi 7 września około godziny 15:00.
Pan McFadden powiedział: „Mam nadzieję, że nigdy nie znajdziemy się w sytuacji, w której będziemy musieli z tego korzystać w praktyce w całym kraju. Ale to przydatna rzecz”.
„Myślimy o tym w ten sposób, że jeśli w domu jest alarm przeciwpożarowy lub przeciwpożarowy, należy go okresowo testować, aby sprawdzić, czy działa prawidłowo. Właśnie to robimy dla dobra kraju”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dołącz do naszej grupy WhatsApp poświęconej polityce Mirror, aby otrzymywać najnowsze informacje z WestminsterDaily Mirror