Możliwe gwałtowne powodzie na północnym wschodzie, ponieważ niebezpieczne upały i wilgoć przedostają się na południe

Alerty dotyczące jakości powietrza obowiązują również w Minnesocie, Wisconsin i Michigan.
W lipcu miasto Ruidoso w Nowym Meksyku ucierpiało w czwartej już powodzi gwałtownej, co potwierdzają doniesienia o akcjach ratunkowych prowadzonych przez rwącą wodę, jednak nie ma potwierdzenia, czy ktoś zginął.
W Ruidoso wydano ostrzeżenie przed „znaczną” powodzią błyskawiczną; radary szacują, że na tym obszarze spadło co najmniej 1,5 cala deszczu.
Według biura Krajowej Służby Meteorologicznej w Albuquerque, podczas ostatniego zjawiska pogodowego poziom wód na torze wyścigowym Ruidoso Downs został przekroczony, a poziom rzeki Rio Ruidoso w Hollywood osiągnął wysokość 9,4 stóp. Od czwartku do piątku w tym rejonie możliwe są kolejne ulewy.
Tymczasem autostrada I-95, najgęściej zaludniony korytarz w Ameryce, objęta jest ostrzeżeniem przed powodzią, zgodnie z którym może dojść do poważnych powodzi do czwartku i w nocy. Silne burze mogą przynieść opady deszczu rzędu 3 cali na godzinę, a najsilniejsze burze mogą przynieść od 5 do 8 cali opadów na odizolowany obszar.
Wszystko to dzieje się na skutek połączenia anomalii wilgotności, utrzymującego się nadal gorąca w tym rejonie i wyższych niż przeciętne temperatur powierzchni morza u wybrzeży, co przyczynia się do powstawania tej dużej ilości wilgoci, gdyż dynamika górnych warstw atmosfery napływająca z Kanady po północnej stronie kopuły cieplnej ulega erozji w kierunku południowym.
Centrum Prognoz Pogodowych ostrzega przed znacznym ryzykiem intensywnych opadów deszczu na obszarze od Waszyngtonu do Baltimore, Filadelfii i północnego New Jersey, gdyż niektóre z tych burz mogą przynieść silne wiatry i opady gradu.
Gdzie indziej strefa upałów, która nęka Środkowy Zachód, Wschód i Południe, nadal przesuwa się w kierunku wybrzeża Zatoki Meksykańskiej, a ponad 50 milionów Amerykanów w 11 stanach znajduje się pod ostrzałem alarmów związanych z upałami.

W czwartek nadal obowiązuje ostrzeżenie przed ekstremalnymi upałami w dolinie rzeki Missisipi. Wskaźniki ciepła mogą tam sięgnąć 110–120 stopni na obszarze od zachodniego Tennessee do północnej Luizjany, w tym w Missisipi i Arkansas.
W weekend południowy zachód będzie odczuwał ekstremalne upały – w Phoenix i Tucson obowiązuje ostrzeżenie o ekstremalnych upałach od piątku do niedzieli; temperatury mogą sięgnąć od 105 do 114 stopni Fahrenheita.
Ostrzeżenia o czerwonej fladze wydano również na obszarze Pacyfiku Północno-Zachodniego, gdyż silne burze mogą przynieść pioruny i porywy wiatru o prędkości do 60 mil na godzinę. Pioruny mogą bowiem wywołać nowe pożary, a wiatr może zaognić istniejące lub nowe pożary.
W stanie Utah wilgotność powietrza może spaść do zaledwie 5%, a porywy wiatru osiągają prędkość do 56 km/h, co sprzyja szybkiemu rozprzestrzenianiu się nowych i już istniejących pożarów. Te warunki pożarowe doprowadziły do wybuchu w tym tygodniu pożaru Dragon Bravo na północnej stronie Wielkiego Kanionu, który strawił ponad 36 000 hektarów, a stopień opanowania pożaru spadł do zaledwie 4%.
Tymczasem we wszystkich stanach Minnesota, Wisconsin i Michigan w czwartek ogłoszono alerty dotyczące jakości powietrza z powodu dymu z pożarów lasów napływającego z Kanady, gdzie szaleje 579 pożarów, a 255 z nich uznano za „niekontrolowane”.
ABC News