Minister wyklucza całkowity zakaz kupowania domów przez obcokrajowców na Wyspach Kanaryjskich w Hiszpanii

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

America

Down Icon

Minister wyklucza całkowity zakaz kupowania domów przez obcokrajowców na Wyspach Kanaryjskich w Hiszpanii

Minister wyklucza całkowity zakaz kupowania domów przez obcokrajowców na Wyspach Kanaryjskich w Hiszpanii

Minister finansów Wysp Kanaryjskich ostudził nadzieje na wprowadzenie na wyspach całkowitego zakazu posiadania nieruchomości przez obcokrajowców, twierdząc, że „nie jest to dozwolone” przez prawo UE, podkreślając jednocześnie, że możliwe byłoby wynegocjowanie pewnych uzasadnionych ograniczeń.

Minister finansów i relacji z Unią Europejską Wysp Kanaryjskich Matilde Asián ostrzegła w tym tygodniu, że „bezwzględne ograniczenie” w zakresie zakupu domów przez cudzoziemców – rezydentów i/lub nierezydentów – „nie jest dozwolone” na mocy prawa europejskiego.

Stało się to po tym, jak nacjonalistyczna partia rządząca na archipelagu Coalición Canaria (CC) ogłosiła na początku tego roku, że zamierza zwrócić się do Brukseli z propozycją mającą na celu uniemożliwienie obcokrajowcom niebędącym rezydentami wyspy kupowania domów na Wyspach Kanaryjskich.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Wyspy Kanaryjskie Hiszpanii proszą UE o pomoc w ograniczeniu zakupów domów przez obcokrajowców

Wyspy Atlantyckie u wybrzeży Sahary Zachodniej zmagają się z jednym z najgorszych kryzysów mieszkaniowych w Hiszpanii. Tempo zakupów nieruchomości przez zamożniejszych obcokrajowców – około 1 na 4 – jest częściowo odpowiedzialne za gwałtowny wzrost czynszów i cen nieruchomości.

Celem Coalición Canaria jest wykorzystanie statusu Wysp Kanaryjskich jako ultraperyferyjnej części Europy, aby skłonić UE do zrobienia dla nich wyjątku, nawet jeśli ograniczenia dotyczące niektórych zagranicznych nabywców stoją w sprzeczności z zasadami swobodnego przepływu kapitału i osób.

Ale partii, na której czele stoi prezydent Wysp Kanaryjskich Fernando Clavijo, raczej nie będzie łatwo.

„Bezpodstawne ograniczenia nie są dozwolone na mocy prawa europejskiego, a rząd Wysp Kanaryjskich rozważa każdą możliwość” – oświadczyła Asián w swoim przemówieniu przed parlamentarną Komisją ds. Europejskich i Działań Zagranicznych.

Asián podkreślił, że nabywanie drugich domów „stanowi przepływ kapitału” regulowany przez Traktat Założycielski Unii Europejskiej, który stanowi, że środki ograniczające swobodę przepływu „muszą być uzasadnione jakimś wyjątkiem zawartym w traktatach”.

Następnie zauważyła, że w przypadku Bułgarii, Estonii i Węgier do UE utrzymano „pewne ograniczenia”, a także że w ramach procesu przystąpienia do UE Danii, Finlandii i Malty wynegocjowano również postanowienia terytorialne dotyczące „bardzo konkretnych” obszarów.

W przypadku ograniczenia nabywania nieruchomości, Asián stwierdził, że musi ono być „chronione na mocy nadrzędnych wymogów” leżących w interesie ogólnym i opierać się na dwóch zasadach: „niedyskryminacji i proporcjonalności”.

„Te wyjątki, wprowadzone ze względu na interes ogólny, muszą być w pełni uzasadnione” – powiedział minister.

Jej zdaniem Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ustanowił „solidną doktrynę” stanowiącą, że „nabywanie drugich domów na określonym obszarze geograficznym może być ograniczone, pod warunkiem że służy pewnym celom”, takim jak zagwarantowanie praw mieszkaniowych ludności na danym terytorium i umożliwienie prowadzenia działalności gospodarczej innej niż turystyka.

W związku z tym na Wyspach Kanaryjskich możliwe są ograniczenia strefowe dotyczące nabywania drugich domów, jednak „zawsze w ramach zasad ogólnego interesu opartych na niedyskryminacji i proporcjonalności do zamierzonego celu”.

Słowa Asiána mają obecnie szczególne znaczenie, ponieważ w tym roku w Hiszpanii, na kilku poziomach, w tym na szczeblu krajowym, rozważano wprowadzenie ograniczeń w zakupie nieruchomości przez cudzoziemców.

Premier Hiszpanii Pedro Sánchez w ostatnich miesiącach znalazł się na pierwszych stronach gazet na całym świecie po tym, jak zaproponował wprowadzenie stuprocentowego podatku od zakupu nieruchomości w Hiszpanii przez osoby, które nie mieszkają w UE, co de facto podwoiłoby ceny.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kto dokładnie miałby płacić stuprocentowy podatek od nieruchomości w Hiszpanii?

Początkowo uznano to za polityczne popisywanie się w czasie, gdy rządzący socjaliści są pod coraz większą presją, by rozwiązać pogłębiający się kryzys mieszkaniowy w kraju. Później jednak jego partia złożyła formalną propozycję w Kongresie, co sugeruje, że Sánchez naprawdę mówi poważnie.

Prawnicy już zabrali głos w sprawie, że jeśli takie środki zostaną zatwierdzone, trafią do sądów UE.

WYWIAD: „100% podatek od zagranicznych nabywców w Hiszpanii trafi do sądów UE”

Pojawiły się nawet apele o uniemożliwienie obcokrajowcom kupowania nieruchomości w Hiszpanii, jeśli nie mieszkają w tym kraju przez co najmniej pięć lat. Taka propozycja została wysunięta przez katalońską partię ERC, która jak dotąd została odrzucona przez Madryt, ale jest obecnie starannie rozważana przez rząd Katalonii.

W maju ubiegłego roku prawicowe partie Hiszpanii odrzuciły wniosek złożony w Kongresie i Senacie, mający na celu ograniczenie możliwości zakupu nieruchomości przez obcokrajowców na dwóch archipelagach kraju. Vox nazwał to posunięcie „ksenofobicznym”.

Zaloguj się, aby uzyskać więcej informacji

thelocal

thelocal

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow