Tworzenie świadomego bogactwa: sztuka łączenia celu z dobrobytem, aby zapewnić sobie dostatek na całe życie

W poniższym wywiadzie rozmawiamy z Sethem Streeterem, jednym z najbardziej inspirujących, kompetentnych i błyskotliwych ludzi, jakich znamy, aby poznać jego spojrzenie na holistyczny sukces, świadome bogactwo i trendy kształtujące nadchodzącą rewolucję finansową. Seth ma ponad 25 lat doświadczenia w branży finansowej, jest prezesem i założycielem Mission Wealth, firmy zajmującej się świadomym zarządzaniem majątkiem, zarządzającej aktywami o wartości 5 miliardów dolarów dla ponad 2100 rodzin i organizacji non-profit. Seth posiada tytuł magistra planowania finansowego i jest powszechnie znany w branży finansowej i środowisku przedsiębiorców jako lider w dziedzinie świadomego planowania finansowego.
Oprócz pomagania setkom osób i rodzin w redefiniowaniu bogactwa wykraczającego poza finanse, Seth nadal aktywnie działa w organizacjach ekologicznych i przedsiębiorczych w swojej lokalnej społeczności Santa Barbara w Kalifornii, gdzie mieszka z dwójką dzieci. W 2017 roku Seth założył SustainableFuture.org, organizację non-profit, której celem jest zjednoczenie społeczności w walce z poważnymi problemami związanymi ze zmianami klimatu. Platforma technologiczna wykorzystuje grywalizację, aby wzmocnić istniejące organizacje non-profit, firmy, szkoły i programy publiczne, które wspierają pozytywne działania.
Seth był aktywnym członkiem YPO (Young President's Organization), pełniąc różne funkcje, między innymi jako Global Chair w Financial Services Network, zrzeszającej ponad 2000 członków zarządu, założyciel Inspired Living Subnetwork oraz członek zarządu Health and Wellness Network, zrzeszającej ponad 6500 członków na całym świecie. W 2017 roku przemawiał na Global Leadership Conference w Vancouver, a od tego czasu stał się głównym mówcą i moderatorem, w tym prowadzącym nagradzane międzynarodowe rekolekcje „Develop your 3.0 Vision for Life”. W 2016 roku wystąpił na scenie TEDx i wygłosił swoje pierwsze wystąpienie, które można obejrzeć poniżej.
Magazyn Conscious Lifestyle: Proszę zdefiniować pojęcie Świadomego Bogactwa oraz opisać, co ono oznacza i na czym polega, aby każdy, kto przyłączy się do tej rozmowy, mógł zrozumieć, o czym mówimy.
Seth Streeter: Bogactwo tradycyjnie było związane z pieniędzmi — gromadzeniem dóbr materialnych, planem emerytalnym 401K, zakupem domu — ilością pieniędzy na koncie bankowym.
Świadome Bogactwo ma miejsce, gdy wykraczamy poza tę definicję i patrzymy na nasze życie znacznie bardziej holistycznie, biorąc pod uwagę różne elementy, takie jak nasze zdrowie , nasze relacje, nasza satysfakcja zawodowa, ilość wpływu, jaki wywieramy na społeczność i na świat, na nasz rozwój intelektualny, na nasz kapitał duchowy, na nasze emocjonalne samopoczucie. Te szersze definicje to jest to, co naprawdę nazywam Świadomym Bogactwem. Ponieważ ktoś może być wart 50 milionów dolarów, ale jeśli nie może wejść na dwa piętra bez zadyszki, ponieważ jest tak źle w formie, i wraca do domu jako obcy dla swojej rodziny, ponieważ cały czas pracuje, i potrzebuje tabletek nasennych, aby spać w nocy, ponieważ ma tak wiele lęków, czy jest naprawdę bogaty tylko dlatego, że jest wart 50 milionów dolarów? Tak więc Świadome Bogactwo patrzy na szerszy obraz tego, czym bogactwo naprawdę powinno być.
CLM: Pięknie. Przyjrzyjmy się bliżej tym różnym aspektom. Czy możesz zdefiniować Dziesięć Wymiarów Bogactwa i Holistycznego Sukcesu?
SS: Ten, który wszyscy znają, to wymiar finansowy . Czy masz wystarczająco dużo, żeby przeżyć swoje życie? Bogactwo to życie w zgodzie ze swoimi możliwościami. Więc dopóki masz wystarczająco dużo, żeby żyć tak, jak chcesz, to jesteś bogaty.
Kolejnym elementem bogactwa jest wpływ . Czy czujesz, że naprawdę wykorzystujesz swoje talenty i zdolności, aby zmieniać świat na lepsze? Może to być drobny gest, na przykład wolontariat z jednym dzieckiem w szkole lub opieka nad zwierzętami. Albo może to być naprawdę duży gest, który pozwoli ci wpłynąć na problemy środowiskowe, z którymi się dziś zmagamy, lub na globalny analfabetyzm. Wpływ jest zatem ważnym aspektem bogactwa, ponieważ wiemy, że im więcej dajemy, tym więcej otrzymujemy.
Bogactwo emocjonalne ma związek z Twoim nastawieniem i samopoczuciem. Czy budzisz się szczęśliwy? Czy Twój poziom stresu jest niski?
Wymiar społeczny i rodzinny dotyczy naszych intymnych relacji – zarówno z rodziną i przyjaciółmi, jak i z naszymi relacjami w społeczności.
Ilość naszej radości zależy od tego, czy żyjemy pełnią życia? Czy śmiejemy się do rozpuku? Czy mamy wystarczająco dużo zabawy w życiu? Wielu ludziom tak naprawdę brakuje tego czynnika bogactwa.
Twoje bogactwo fizyczne ma związek z tym, jak wygląda, jak się czujesz i jak funkcjonuje twoje ciało. Czy jest ono w stanie robić to, czego od niego oczekujesz, bez bólu i kontuzji?
Aspekt środowiskowy dotyczy poczucia przynależności do miejsca, w którym mieszkasz. Może to być lokalizacja geograficzna i atmosfera panująca w domu. Czy Twoje preferencje dotyczące stylu życia, takie jak klimat i dostęp do natury lub miasta, są tam zoptymalizowane, i czy to miejsce do Ciebie pasuje?
Bogactwo duchowe to twoje połączenie z czymś wykraczającym poza codzienność, z czymś, co cię zakotwicza i stabilizuje.
Bogactwo intelektualne to to, czy czujesz się pobudzony. Czy czujesz, że rozwijasz się intelektualnie, czy raczej stoisz w miejscu?
Bogactwo twojej kariery zależy od tego, czy czujesz, że twoje talenty i wkład są doceniane, a także od tego, czy czujesz, że realizujesz misję wykraczającą poza twoją osobę i swojego pracodawcę.
11 wymiarów bogactwa.
CLM: Zdecydowanie. Jak więc doszło do powstania Dziesięciu Wymiarów Bogactwa? Jak to się ma do twojego doświadczenia i pochodzenia?
SS: Po pierwsze, zawodowo, zajmuję się finansami od 25 lat i doradzałem setkom rodzin, głównie w zakresie dobrobytu finansowego. Wtedy uświadomiłem sobie z pierwszej ręki, że dobrobyt finansowy wcale nie jest jedynym źródłem szczęścia tych ludzi, ani w niektórych przypadkach jedynym źródłem frustracji. Tak więc, dzięki mojemu własnemu doświadczeniu zawodowemu, jakim były tysiące spotkań w ciągu ostatnich 25 lat, doszedłem do wniosku, że chodzi o coś więcej niż tylko pieniądze, i zacząłem to wdrażać w życie zawodowe.
Z osobistego punktu widzenia, sam tego doświadczyłem. Wychowałem się w rodzinie, w której bardzo ważne były cele. Mój brat i ja mieliśmy wysokie oczekiwania co do dobrych wyników w nauce, sukcesów w sporcie, zaangażowania w samorząd uczniowski i zawsze mieliśmy pracę. Dlatego sumiennie realizowałem tę strategię, myśląc, że to mnie doprowadzi do sukcesu. Doprowadziło mnie to do punktu, w którym uświadomiłem sobie, że chociaż odniosłem wiele sukcesów w tradycyjnym sensie, tak naprawdę nie czułem się spełniony i pragnąłem więcej. Z osobistego punktu widzenia zrozumiałem więc, że sukces to coś więcej niż te osiągnięcia, te tradycyjne mierniki kariery i finansów oraz dobre wystawienie się na papierze ze wszystkimi piątkami. Wiedziałem, że tęsknię za czymś głębszym i bardziej satysfakcjonującym. Myślę więc, że to był swego rodzaju pomost między tymi dwoma – moim życiem zawodowym i osobistym – który doprowadził mnie do miejsca, w którym jestem dzisiaj.
CLM: Z którymi z Dziesięciu Wymiarów ludzie mają największe trudności?
SS: Powiedziałbym, że wszystko zaczyna się od siebie. Większość ludzi jest tak skupiona na tym, co poza nimi – i powiem, że finanse, z dziesięciu, są tym, co najbardziej to dotyka. Ponieważ większość ludzi myśli, że kiedy awansują, zaczną zarabiać więcej, kiedy ich konto emerytalne 401(k) wzrośnie, kiedy będą mogli kupić pierwszy dom, kiedy spłacą dług studencki… cóż, wtedy wreszcie będą mogli być szczęśliwi! Zaczyna się to więc od finansowego punktu widzenia, ponieważ ludzie mogą rzeczywiście osiągnąć te kamienie milowe – mogą dostać pracę, nowy samochód, awans – a potem zdać sobie sprawę, że nigdy nie są usatysfakcjonowani, ponieważ ten punkt odniesienia zawsze zostaje podniesiony na kolejny poziom. Dotyczy to osób, które znam, które są warte 20 milionów dolarów, a które nie są zadowolone, ponieważ ich sąsiad ma 30 milionów dolarów, a ta osoba zna kogoś, kto ma 50 milionów dolarów. I nigdy nie ma tych zewnętrznych punktów odniesienia, które wyzwalają wewnętrzne szczęście; to tak nie działa.
Powiedziałbym więc, że kiedy ktoś uświadomi sobie, że to złoto głupców, to dążenie do zewnętrzności, naprawdę wkracza w sferę osobistą. Tak naprawdę to mieszanka. Dużą rolę odgrywa duchowość; fizyczną również – jeśli nie czujesz się dobrze, trudno ci się sprawdzać w życiu. Twoja struktura społeczna ma znaczenie, zwłaszcza dlatego, że ludzie, z którymi przebywasz przez cały czas, kształtują twoją osobowość, więc jeśli przebywasz w otoczeniu osób, które skupiają się wyłącznie na „chciwości jest dobre” i kapitalizmie w tradycyjnym sensie, to będziesz myśleć, że właśnie do tego powinieneś dążyć. Dlatego często zmiana struktury społecznej naprawdę pomaga komuś znaleźć większą równowagę osobistą. Dobre samopoczucie emocjonalne jest kluczowe; jest tak wiele osób, które są tak zestresowane i katują się, próbując się wybić – walcząc z korkami, mierząc się z setkami e-maili, tańcząc każdego dnia – myśląc, że jak skończą te e-maile o północy i kiedy uda im się umówić na dziesięć spotkań w tygodniu, to w końcu będą wystarczająco dobrzy.
Wszystkie te dziewięć pozostałych wymiarów, poza finansami, łączą się ze sobą, ponieważ sprowadzają się do uświadomienia sobie, że poczucie własnej wartości nie jest powiązane z żadnymi osiągnięciami. Nie ma niczego, co można osiągnąć ani zdobyć, co pozwoliłoby komuś poczuć się naprawdę wartościowym. Kiedy ktoś dozna takiego olśnienia, przekłada się to na całą jego karierę, relacje, zdrowie i dobrostan emocjonalny , a także na wpływ, jaki ostatecznie będzie mógł wywrzeć na świat.
CLM: Jak, Twoim zdaniem, zmienia się życie ludzi, gdy nawiążą kontakt z głębszymi aspektami Świadomego Bogactwa? To znaczy, gdy zrozumieją, że są psychologicznie napędzani przez te nieświadome rzeczy, które niekoniecznie są zgodne z ich celem życiowym, i porzucą je, co się stanie?
SS: O rany! To naprawdę ekscytujące! To stopniowe, a czasem wręcz wykładnicze. Kiedy ktoś ma AHA! – co tak naprawdę wynika z naciśnięcia przycisku pauzy w życiu i zadania sobie pytania: „Czy jestem szczęśliwy, czy powinienem przekierować swoją energię i skupić się gdzie indziej?”. Kiedy dokona tej zmiany, nagle widzę, że wszystko zaczyna się układać. Ludzie mogą dokonać poważnych zmian w karierze, a wtedy ich poziom stresu spada. Wraz ze spadkiem poziomu stresu poprawia się ich zdrowie. Wraz z poprawą zdrowia i zmniejszeniem stresu, mają więcej czasu dla rodziny i równowagi, ich relacje się poprawiają. Mając więcej czasu i równowagi, zaczynają myśleć o tym, jak mogą się odwdzięczyć, na co wcześniej nie mieli czasu. Istnieje absolutny efekt domina między wszystkimi tymi dziewięcioma wymiarami, które zdają się sprzysięgać na czyjąś korzyść, aby uzasadnić i potwierdzić decyzję o odejściu od poprzedniej ścieżki i podjęciu tego, co naprawdę jest zgodne z ich najwyższymi celami.
CLM: Uwielbiam to i pozwól, że przez chwilę będę adwokatem diabła. Co powiedziałbyś ludziom, którzy myślą, że nie mogą tego robić, że nie mogą więcej się bawić, bo mają rachunki do opłacenia, obowiązki albo rodzinę? Bo w gruncie rzeczy mówisz: podążaj za swoim szczęściem na pewnym poziomie. Rób najpierw to, co naprawdę przynosi ci radość i szczęście. Jak to zrobić, a jednocześnie budować bogactwo w swoim życiu i jednocześnie radzić sobie z odpowiedzialnością?
SS: Podobnie jak w przypadku hierarchii potrzeb Maslowa, istnieje pewien podstawowy próg praktycznej gospodarności finansowej, którego należy przestrzegać. Nie radzę ludziom, żeby po prostu zrezygnowali z wszelkiej odpowiedzialności i byli kapryśni – nie płacili raty kredytu hipotecznego, zapomnieli o rachunku za kartę kredytową, przestali finansować studia dzieci i po prostu dołączyli do cyrku! Pomagam im upewnić się, że ich podstawowe finanse są w porządku i że sobie z nimi radzą. Dlatego planowanie finansowe jest doskonałym portalem do tych rozmów. Ponieważ gdy ktoś zdobędzie podstawową wiedzę na temat przepływów pieniężnych, aktywów i pasywów, podatków, planowania majątkowego – które są w pewnym sensie czterema podstawowymi punktami – możemy zacząć wspinać się po piramidzie Maslowa, aby zacząć pracować nad obszarami samorealizacji .
W 2010 roku para profesorów z Princeton przeprowadziła badanie na próbie 450 000 osób, które badali przez dwa lata. Badanie dotyczyło korelacji między poziomem dochodów a szczęściem. Odkryli, że istniała dodatnia korelacja między szczęściem tych osób a poziomem dochodów do 75 000 dolarów rocznie; powyżej 75 000 dolarów rocznie korelacja z poziomem szczęścia nie była aż tak duża. Zazwyczaj mam do czynienia z zamożniejszymi ludźmi, którzy przekraczają ten próg bazowy — wiedzą, że będą w stanie zapłacić czynsz lub ratę kredytu hipotecznego w tym miesiącu — i stresują się w strefie, w której nie chodzi o włączanie światła; chodzi o to, że stresują się rzeczami, którymi nie powinni się stresować. Ale tak, powinniśmy mieć podstawowy poziom praktyczności w kwestii naszych finansów; i dzięki temu będziesz mieć więcej czasu na realizację swoich marzeń, zamiast czekać zaledwie dwa miesiące, aż limit na twoich kartach kredytowych zostanie wyczerpany i znów będziesz musiał stawić czoła rzeczywistości.
CLM: Kiedy o tym mówiłeś, dotarło do mnie, że ta myśl, że skupianie się na pieniądzach nie jest duchowe, że pieniądze to tylko odciągnięcie uwagi od duchowej ścieżki, pojawia się często, mimo że jeden z Dziesięciu Wymiarów Bogactwa jest duchowy. Czy możesz powiedzieć, jak zdrowa relacja z pieniędzmi może wspierać twoją duchową ścieżkę i duchowy wymiar miłości? Jak możemy włączyć pieniądze do duchowej ścieżki, skoro są tak niezbędne w naszym codziennym życiu?
SS: Pieniądze same w sobie nie mają wartości; są jedynie odbiciem ich wartości w innym miejscu. Dolar to po prostu kawałek papieru, który jest wart około czterech centów. Karta kredytowa to kawałek plastiku, który jest wart około jednego centa. Sztabki złota to po prostu złoto, któremu nadajemy wartość pieniężną. Kiedy myślimy o wartości, wartość to tak naprawdę energia. W przypadku pieniędzy wkładamy mnóstwo wartości, mnóstwo energii w coś, co tak naprawdę nie ma mocy: kawałek papieru, kawałek plastiku. Zamiast tego, duchowa integracja z pieniędzmi polega bardziej na tym, jak ta energia może przepływać przez ciebie do świata, zmieniać go na lepsze i pomagać innym. Duchowe ramy wokół pieniędzy tak naprawdę polegają na tworzeniu wartości poprzez służenie innym.
A kiedy wykorzystujesz swoje talenty i służysz innym na swój własny, niepowtarzalny sposób, pieniądze będą tego produktem ubocznym, zamiast mówić: „Muszę zarabiać jak najwięcej i jakie zawody przyniosą mi najwięcej pieniędzy?”. Przez lata doradzałem wielu młodym ludziom i w końcu, z takim sposobem myślenia, wypalą się, ponieważ nie otrzymują autentycznego wsparcia. Tak więc, tak naprawdę, duchowa więź z pieniędzmi polega na autentyczności, na służeniu innym, na uświadomieniu sobie, że twoim zadaniem jest pełne wyrażanie swoich talentów w świecie; a jeśli to zrobisz, pieniądze będą produktem ubocznym.
CLM: Czy w tym samym duchu rozumowania jest również poczucie wartości, o którym wspomniałeś wcześniej?
SS: Przede wszystkim, dla mnie duchowość to wewnętrzna robota; i nauczyłem się, że poczucie własnej wartości również jest wewnętrzną robotą. Duchowość, dla mnie, nie wynika z robienia mnóstwa rzeczy na zewnątrz; a poczucie własnej wartości, jak się boleśnie przekonałem, nie wynika z zatrzymywania mnóstwa rzeczy na zewnątrz. Wszystkie trzy – duchowość, poczucie własnej wartości i bogactwo – to wewnętrzne sprawy, więc w tym sensie są ze sobą ściśle powiązane.
CLM: Jak to się ma do celu życia? Wiele osób zarabia pieniądze, kierując się wyłącznie bogactwem. Ale co po pewnym czasie, kiedy zarobi się wystarczająco dużo pieniędzy?
SS: To ciekawe; przez lata pracowałem z wieloma dyrektorami i przeprowadziłem ich przez proces, który nazywam Oceną Inspirowanego Celu Życia (zobacz grafikę poniżej). Najlepsze jest to, że kiedy każemy im spojrzeć na przecięcie czterech kategorii z ćwiczenia — gdzie ich dary przecinają się z ich umiejętnościami i wykształceniem, co jest ich największą pasją i co ich zdaniem świat najbardziej potrzebuje — to przecięcie jest ich zainspirowanym celem życia . Co jest naprawdę fajne, to to, że zamiast myśleć tylko o zwrocie z pieniędzy, ważne jest, aby ludzie zastanowili się nad swoim zwrotem z celu. Jakiego rodzaju zwrot z celu otrzymujesz, który jest w tobie, którego naprawdę nie możesz zaprzeczyć? Tego, który zawsze pukał do drzwi w twojej duszy. Zwrot z celu jest ważnym wymiarem bogactwa, gdy patrzymy na naszą ocenę Świadomego Bogactwa.
Aby dowiedzieć się więcej o tworzeniu świadomego bogactwa i dokonać oceny swojego zainspirowanego życia, odwiedź stronę: missionwealth.com/redefining-wealth
CLM: Zwrot z celu zamiast zwrotu z inwestycji. Czyli im bardziej dostosowujesz się do swojego celu, tym większy zwrot uzyskujesz?
SS: Zdecydowanie. To prawda, którą widziałem wielokrotnie. Wracając do przykładów, gdy ludzie po studiach podejmują pracę, która ich zdaniem przyniesie im największe zarobki, zamiast mówić lub myśleć: „Moim największym priorytetem jest dążenie do realizacji mojego wewnętrznego celu. I zamierzam w pełni wykorzystać swoje talenty, zdolności, umiejętności i pasję, aby ten cel realizować”. Jeśli skupią się na tych dwóch rzeczach, mogę powiedzieć, że osiągną ogromny sukces i ogromne bogactwo w dziedzinach, które mają dla nich największe znaczenie.
CLM: Wydaje się, że przedstawione przez ciebie ramy to idealne rozwiązanie dla osób, które nie są pewne swojego celu, aby dowiedzieć się, w którym miejscu wszystkie te rzeczy się zazębiają i móc to dla siebie uporządkować.
SS: Chciałbym zachęcić ludzi do uświadomienia sobie, że można wyrażać swój cel i być bogatym. Myślę, że wiele osób ma takie podejście, że jeśli chodzi o pieniądze, istnieją dwa obozy: kapitalista, który uważa chciwość za dobrą, który skupia się tylko na pieniądzach i nie ma równowagi w życiu, a może ma ograniczoną więź duchową; i jogin, który medytuje na macie, ma tablicę obfitości i ścianę wizji, i modli się, żeby móc zapłacić czynsz w tym miesiącu, ale nie ma zbyt wiele bogactwa finansowego. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że można mieć jedno i drugie; jedno nie stoi w sprzeczności z drugim. Ludzie, z którymi pracowałem i którzy stali się najbogatsi, to ci, którzy zrozumieli, że istnieje absolutna integracja tych dwóch. Że możesz w pełni wyrażać siebie, być połączonym ze źródłem, wzmacniać swoje dary, służyć innym, działać z radością, a jednocześnie odnosić sukcesy w biznesie, otrzymując uczciwą zapłatę za dobra lub usługi, które dostarczają światu. I znowu, tym właśnie są pieniądze: pieniądze są jedynie odbiciem energii, odbiciem wartości. Kiedy działasz z autentycznego punktu widzenia, dając z siebie wszystko w świecie, mając cel, który jest ci głęboko bliski, będzie wartość, będą pieniądze.
CLM: Uwielbiam ten pomysł, zwłaszcza w kontekście nowego paradygmatu, który wyłania się z restrukturyzacji społeczeństwa pod wpływem internetu. Pozwala on ludziom zarabiać pieniądze w sposób, który nigdy wcześniej nie był możliwy. Możesz mieć sklep z robótkami ręcznymi, sprzedając małe, spersonalizowane rękawiczki dla dzieci i zostać milionerem! Musisz zacząć na nowo przemyśleć swoje życie, jeśli działałeś według starego paradygmatu, w którym po prostu przychodziłeś i odbierałeś wypłatę. Naprawdę musisz przemyśleć swój cel w życiu, ponieważ to będzie klucz do twojego szczęścia, dostatku i wszystkich tych rzeczy, o których mówisz.
SS: Wszystko jest dostępne. Ludzie czują się zagrożeni zachodzącymi obecnie zmianami, w których coraz więcej miejsc pracy będzie automatyzowanych – czy to w postaci autonomicznych samochodów, robotyki, czy też sztucznej inteligencji wkraczającej do naszych maszyn – Internetu Wszystkiego; jednak ja widzę to inaczej. Uważam to za ogromną szansę, abyś w końcu powiedział, co jest w tobie wyjątkowe i zapytał, jak możesz to przenieść do miejsca, na którym naprawdę ci zależy. I wy, nawiasem mówiąc, jesteście tego świetnym przykładem!
Dlatego najlepsze firmy, które przyciągają millenialsów, to te, które mają konkretny cel i misję, a ludzie będą pracować dla takich firm – nawet tych o niższych dochodach – ponieważ głęboko wierzą w istotę firmy. A millenialsi chcą pracować dla firmy, która ich zdaniem robi coś dobrego dla świata. Nie chodzi im tylko o wypłatę, i to się zmieniło.
zdjęcie: lerina winter
Pokolenie naszych rodziców jechało tam, gdzie była praca. Przenosili rodzinę i budowali swoje życie w Toledo w Ohio, jeśli tam była praca. Millenialsi mówią: „Gdzie chcę mieszkać? Jak chcę mieszkać? A tak przy okazji, znajdę sposób, żeby moja kariera wpasowała się w ten styl życia!”.
CLM: Intuicyjnie wpadłeś na pomysł ewolucji finansowej; krążył on gdzieś w tle. Czym jest ewolucja finansowa i jaki ma to związek ze wszystkim?
SS: Skoro mówimy o świadomym bogactwie, myślę, że istnieją dodatkowe trendy, które go wspierają, poza tymi, o których mówiliśmy wcześniej. Te trendy obejmują kariery, w których ludzie chcą pracować dla firm z misją i być częścią kultury, która jest z nimi naprawdę zgodna, a praca w takiej firmie będzie dla nich mniej opłacalna.
Kiedy przyjrzymy się inwestowaniu, kiedyś ludzie inwestowali tylko dla zysku i chcieli go zmaksymalizować. A teraz jest ponad 20 bilionów dolarów w społecznie odpowiedzialnych inwestycjach. Ludzie teraz mówią: „Chcę inwestować zgodnie ze swoimi wartościami. Nie chcę być właścicielem firm tytoniowych, jeśli straciłem mamę z powodu raka płuc. Nie chcę być właścicielem firmy, która testuje na zwierzętach”. Bez względu na to, jakie są czyjeś wartości, teraz może inwestować zgodnie z tymi wartościami. Firmy to zauważają i teraz naprawdę oczyszczają swoje praktyki, ponieważ zdają sobie sprawę, że nie tylko ich inwestorzy, ale także konsumenci naprawdę bardziej dbają o produkty, które kupują. Patrzą na etykiety i zastanawiają się, czy to produkt organiczny, czy też jest on wytwarzany bez chemikaliów? Firmy budzą się do wyższego poziomu świadomości dzięki wpływom inwestycji i wpływom konsumentów.
Kiedy przyjrzymy się definicjom sukcesu, kiedyś najważniejszy był sukces materialny – Porsche, Ferrari, łódź i rezydencja – to właśnie one były kluczem do sukcesu. A teraz, jak wspomnieliśmy (i milenialsi wiedzą), chodzi o styl życia – o równowagę, o czas na zdrowie, o cel, o dawanie czegoś w zamian. Nawet w mojej karierze, w świecie usług finansowych, doradztwo opierało się wyłącznie na decyzjach inwestycyjnych, planowaniu przepływów pieniężnych, podatkach, planowaniu spadkowym i ubezpieczeniach. Teraz doradcy zaczynają mierzyć te holistyczne wskaźniki. Zaczynają mówić o szczęściu, dopasowaniu kariery i zwrocie z inwestycji, aby faktycznie mierzyć to, co jest dla ludzi najważniejsze. Istnieje wiele wspaniałych trendów, które również w pewien sposób zmieniają tę większą świadomość dotyczącą pieniędzy i nazywam to Ewolucją Finansową.
CLM: A więc, oto kolejne pytanie w stylu adwokata diabła: znając obie strony medalu, gdzie na początku finansowanie biznesu było po prostu super skomplikowaną, niejasną sprawą; wydawało się trudne, kosztowne i ryzykowne. Ale odkąd to wymazałem, naprawdę nauczyłem się, że to wcale nie jest takie trudne, nie jest aż tak skomplikowane; to tylko kilka ogólnych idei i zasad, które po zrozumieniu zaczynają mieć sens. Przenosząc to na poziom praktyczny – może się to wydawać podstawowe pytanie dla kogoś, kto prowadzi firmę zarządzającą majątkiem – jak można zacząć? Nie każdy, kto czyta nasz magazyn, będzie miał miliony dolarów. Jak ktoś z 30 000 lub 74 000 dolarów, kto chce zainwestować swoje pieniądze w sposób efektywny, może zacząć?
SS: To ciekawe, że kiedy myślę o 35-latku zarabiającym 70 000 dolarów rocznie, o tym, ile uwagi poświęcają diecie, treningom, podróżom, planowaniu wakacji, wydarzeniom towarzyskim w weekendy, a może nawet garderobie – poświęcają tym kwestiom wiele uwagi. Ale kiedy chodzi o budowanie osobistego majątku w tradycyjnym sensie finansowym, poświęcają temu bardzo mało uwagi. Może po prostu inwestują w konto emerytalne 401(k), próbują spłacać karty kredytowe i kredyty studenckie i tylko o tym myślą. Mówimy o trzech minutach tygodniowo, które poświęcają na to wszystko.
Pierwszym krokiem jest poświęcenie się swojemu bogactwu – tak samo jak poświęcasz się medytacji czy jodze. Musisz mieć poświęconą praktykę, w której najpierw usiądziesz i zwizualizujesz sobie, czego chcesz od życia – jeśli chodzi o styl życia, rodzaje inwestycji, które chcesz poczynić, rodzaj domu, w którym chcesz mieszkać – wiesz, naprawdę zwizualizuj swoje życie. Krok drugi to uczciwa ocena tego, gdzie jesteś dzisiaj. Zadaj sobie pytanie: „Skoro już wiem, dokąd chcę iść, gdzie jestem dzisiaj? Jak rozwija się moja kariera? Czy maksymalizuję swoje możliwości zawodowe na obecnym stanowisku w mojej obecnej firmie? Jak radzę sobie z długami, oszczędnościami i inwestycjami?”. Gdy już dokonasz tej uczciwej oceny, trzecim krokiem jest opracowanie strategii na przyszłość. „Jakie są kolejne kroki, które mogę podjąć?”
Sprowadza się to do kaizen: stopniowych małych kroków. Po pierwsze, „zobowiązuję się wydawać mniej niż zarabiam, więc mam nadwyżkę. Znajdę sposób, aby żyć w ramach określonego budżetu i być uważnym, ponieważ płacenie sobie w pierwszej kolejności musi być jednym z moich najważniejszych rachunków”. Tak samo ważne jak płacenie kredytu hipotecznego jest płacenie sobie w pierwszej kolejności. Gdy już zobowiążesz się do posiadania nadwyżki, aby płacić sobie w pierwszej kolejności, pytasz: „Jak powinienem tę nadwyżkę inwestować?”. Jakkolwiek mała ona jest, zaczynając od czegoś — może to być 50 dolarów miesięcznie — zacznij od tego. Chcesz powiedzieć, jakie są najrozsądniejsze sposoby inwestowania? Z mądrego punktu widzenia, pod względem podatkowym, chcesz skorzystać z pojazdów wzrostu przed opodatkowaniem lub wolnych od podatku. Może to Twój 401K u pracodawcy; może to SEP IRA, jeśli jesteś samozatrudniony; może to Roth IRA; istnieje wiele różnych struktur podatkowych, które mogą być korzystne dla kogoś w przypadku długoterminowego gromadzenia środków.
Skoro już wiesz, jak inwestować w inteligentny sposób, możesz zadać sobie pytanie: „Co teraz zrobić z moimi inwestycjami w ramach tego instrumentu? W ramach mojego konta Roth IRA lub 401K, jak mogę zainwestować te pieniądze?”. Możesz wtedy poszukać profesjonalnej porady lub poszukać informacji online, aby zrozumieć siłę procentu składanego, znaczenie alokacji aktywów i rebalansowania. Gdy już to opracujesz, możesz zadać sobie pytanie: „W jakim stopniu chcę, aby ta inwestycja była społecznie odpowiedzialna?”. Istnieją fundusze inwestycyjne; istnieją fundusze ETF; istnieją firmy, które mogą przeprowadzić dla Ciebie selekcję akcji i obligacji, aby Twoja inwestycja miała wpływ społeczny.
Wszystko sprowadza się do prostych kroków, ale tak naprawdę zaczyna się od poświęcenia czasu na wizualizację, uczynienia tego priorytetem, a następnie podzielenia tego na proste, konkretne działania, tak samo jak zrobiłbyś to, gdybyś chciał zmienić dietę lub rozpocząć praktykę jogi.
CLM: Wiele osób po prostu ignoruje finanse, zwłaszcza osoby świadome, ponieważ pieniądze są tak bardzo napiętnowane. Bez wskazówek, bez ukończonych studiów, może to być trochę onieśmielające. To całkiem proste; jeśli sprawy się komplikują, można po prostu skorzystać z pomocy doradcy finansowego.
SS: Obecnie dostępnych jest wiele internetowych robo-doradców. Można to wszystko robić z domu, korzystając z profesjonalnego zarządzania pieniędzmi, znacznie taniej niż kiedykolwiek wcześniej. Naprawdę nie ma wymówek; to możliwe – kilkoma kliknięciami można stworzyć portfel. Zachęcam ludzi do zastanowienia się nie tylko nad swoimi aktywami finansowymi, ale nad tym, że wszyscy posiadamy ich wiele. Jaki jest Twój kapitał artystyczny? Może masz mnóstwo kreatywnego geniuszu, którego nie wykorzystujesz w pełni u obecnego pracodawcy. A może masz dobry kapitał społeczny: masz naprawdę fantastyczne relacje i znajomości, których obecnie nie wykorzystujesz w pełni. Kapitał intelektualny: o czym wiesz lub masz unikalną wiedzę, która być może nie jest obecnie dostępna na rynku? Kiedy więc myślisz o swoich aktywach, nie chodzi tylko o to, ile gotówki i długu posiadasz dzisiaj. Chodzi o to, jakie są Twoje unikalne aktywa, które można wykorzystać, aby zbudować większą wartość i bogactwo finansowe w Twoim życiu?
CLM: Aby było to jak najbardziej praktyczne, załóżmy, że ktoś ma 30 lat, jest w połowie swojego życia i chce odnieść jak największy sukces, ale jednocześnie dobrze się bawić, szanować swój cel w życiu i mieć sens. Jakiej rady możesz mu udzielić?
SS: Może to zabrzmi nieintuicyjnie, ale powiedziałbym, że powinni być o wiele bardziej weseli; powinni czerpać z życia więcej radości i podchodzić do życia z większą lekkością. Wiem, że zawsze uważałem, że aby odnieść sukces w karierze, muszę być super poważny, bo pieniądze to poważna sprawa! To samo dotyczy moich treningów: musiałem trenować do Ironmana i podchodziłem do tego naprawdę poważnie. W moich związkach: chcę być naprawdę dobrym rodzicem. W wielu różnych wymiarach zdałem sobie sprawę, że to naprawdę poważna sprawa; ciąży na mnie duża odpowiedzialność. W pewnym momencie uświadomiłem sobie, że Buddowie są weseli, a niektórzy z najbardziej odnoszących sukcesy ludzi mają w sobie błysk w oku i poczucie wesołości. Dlatego powiedziałbym takiej osobie, żeby pomyślała o sposobach, w jakie mogłaby mieć więcej luzu, więcej relaksu, więcej wesołości . W pracy częściej się uśmiechaj; myślę, że przekonasz się, że faktycznie ci się to uda. Brzmi to trochę nieintuicyjnie, ale osoby, które mają w sobie lekkość, dodają pewności siebie, sprawiają, że są bardziej przystępne, bardziej lubiane; będą miały większe szanse na awans, jeśli będą miały więcej luzu i swobody w życiu codziennym. Nie musisz nikomu niczego udowadniać. Po prostu bądź lekki. Bądź sobą i pozwól, aby Twoje naturalne zdolności wpłynęły na Twoją karierę. Powiedziałbym, że to najważniejsza rada: miej więcej luzu, więcej radości.
CLM: Czy chciałbyś podzielić się jakimiś przemyśleniami na koniec?
SS: Powiedziałbym, że moja pasja jest pozytywnym katalizatorem w życiu ludzi. Każdy z profesjonalnych usług ma tę zdolność bycia prawie trojańskim koniem, aby się pokazać i poprosić drugą osobę myśli, że mówimy o zeznaniu podatkowym lub portfolio, ale tak naprawdę jesteśmy tutaj, aby być agentem zmian w czyimś życiu pozytywnym. To naprawdę pomaga mojej firmie rozwijać się wykładniczo w całym kraju. Naprawdę możesz mieć to samo. Dowiedz się, jaki jest twój najgłębszy cel; Bądź wystarczająco odważny, aby to realizować. Zrozum, że podatność to siła; To nie jest słabość. Im bardziej jesteś wrażliwy, tym więcej ludzi poczuje, że mogą się z tobą odnosić, i poczują się, jakbyś był z nimi naprawdę szczery i autentyczny. Będzie ci służyć w karierze i związkach. Być w stanie naprawdę zdefiniować, co oznacza dla ciebie bogactwo. Moje doświadczenie z setkami rodzin było takie, że bogactwo nie jest zewnętrzne; Chodzi o pracę wewnętrzną. Bogactwo polega na poznaniu twoich priorytetów i ich przeżycie. Chodzi o wiele więcej niż tylko pieniądze i obejmuje te pozostałe dziewięć wymiarów bogactwa. Chodzi o bycie służbą dla innych - im więcej dajesz im więcej - i to jest prawda. Chodzi o znaczenie; upewniając się, że masz znaczenie i połączenie z innymi i z nieznajomymi. Chodzi o docenienie tego, co masz i chodzi o to, aby chcieć mniej niż masz. Tak długo, jak chcesz mniej niż masz, z definicji jesteś już bogaty. Bądź wystarczająco odważny, aby na nowo zdefiniować to, co znaczy dla ciebie bogactwo, po prostu pochylić się w to i obserwuj, jak obfitość płynie na twoją drogę.
O rozmówcy
Seth Streeter Seth Streeter jest współzałożycielem i dyrektorem ds. Impact of Mission Wealth , uznanej w kraju i należącej do pracowników firmy zarządzania majątkiem, która upoważnia rodziny do spełnienia swoich marzeń. Bogactwo misji zarządza aktywami w wysokości 5 miliardów dolarów dla ponad 2100 rodzin i organizacji non-profit.
Z siedzibą w Santa Barbara, Kalifornia i Austin w Teksasie firma ma biura zlokalizowane w całym kraju. Mission Wealth jest dumny ze swojego najnowszego uznania najlepszych miejsc pracy przez Fortune, Investment News i Inc. Magazine oraz jako najlepsze miejsce do pracy dla doradców finansowych dla firm w swojej kategorii wielkości.
Seth jest liderem myśli w dziedzinie świadomego planowania finansowego. Pomaga ludziom zmienić ich perspektywę bogactwa poza finansami, aby cieszyć się bardziej zrównoważonym, wpływowym i satysfakcjonującym życiem. W 2015 r. Został uznany przez Real Leaders Magazine za jednego z 100 najlepszych wizjonerskich przywódców. W 2016 roku mówił na scenie TEDx, The Untetherered Life: Bogactwo na nowo zdefiniowało i podzielił swoje potężne przesłanie. Od tego czasu był gościem podcastu popytu w wielu programach branżowych; w tym Fidelity Fin Point, Forbesbooks, doradca asekuracyjny i odwołanie się. Aby uzyskać więcej informacji i zasobów, odwiedź: missionwealth.com/redefining-dealth
consciouslifestylemag