Zamknięcie rządu trwa, a tysiące pracowników federalnych stoi w obliczu zwolnień

/ Wiadomości CBS
Jak potwierdziło CBS News, pracownicy federalni zaczęli w piątek otrzymywać zawiadomienia informujące o tym, że w ciągu 60 dni zostaną zwolnieni, po tym jak administracja Trumpa zapowiedziała zwolnienia w trakcie zamknięcia rządu.
Zgodnie z dokumentami złożonymi w sądzie, ponad 4000 pracowników siedmiu agencji federalnych może otrzymać wypowiedzenia.
Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson powiedział, że „nie jesteśmy w dobrym nastroju”, zauważając, że piątek to pierwszy dzień, w którym pracownicy federalni nie otrzymają pełnych wypłat od czasu wprowadzenia lockdownu 1 października. Utrzymujący się impas sprawia również, że jest wysoce prawdopodobne, że żołnierze nie otrzymają kolejnej wypłaty, która ma nadejść 15 października.
- W ostatnich dniach w Kongresie nie było żadnych działań zmierzających do zakończenia zamknięcia rządu. Senat po raz siódmy odrzucił w czwartek wnioski o uchwalenie ustaw budżetowych popieranych przez Demokratów i Republikanów i zakończył obrady do wtorkowego popołudnia, co oznacza, że impas nie zostanie rozwiązany co najmniej do przyszłego tygodnia.
- W tym tygodniu kilka amerykańskich lotnisk odnotowało opóźnienia lotów z powodu niedoboru kontrolerów ruchu lotniczego, którzy są uznawani za pracowników niezbędnych i pracują bez wynagrodzenia od czasu wygaśnięcia finansowania na początku tego miesiąca. Oczekuje się jednak, że otrzymają oni zaległe wynagrodzenia po zakończeniu zamknięcia.
Administracja Trumpa nie ujawniła zbyt wielu szczegółów na temat tego, ilu pracowników federalnych zostanie dotkniętych masowymi zwolnieniami spowodowanymi zamknięciem rządu. Departament Sprawiedliwości podał jednak więcej szczegółów w dokumentach złożonych w sądzie w piątek wieczorem.
Jak wynika z dokumentów, w piątek siedem agencji rozpoczęło wydawanie nakazów redukcji etatów ponad 4000 pracownikom. Są to:
- Departament Handlu: około 315 pracowników
- Departament Edukacji: około 466 pracowników
- Departament Energii: około 187 pracowników
- Departament Zdrowia i Opieki Społecznej: około 1100–1200 pracowników
- Departament Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast: około 442 pracowników
- Departament Bezpieczeństwa Krajowego: około 176 pracowników
- Departament Skarbu: około 1446 pracowników
Pozew do sądu jest odpowiedzią na pilny wniosek dwóch związków zawodowych — American Federation of Government Employees i AFL-CIO — które domagają się zablokowania masowych zwolnień w związku z zamknięciem rządu.
Demokratyczny kongresmen Mike Levin stwierdził, że jakiekolwiek masowe zwolnienia pracowników federalnych podczas zamknięcia rządu byłyby „nielegalne i sprzeczne z konstytucją”, a dyrektor Biura Zarządzania i Budżetu Russell Vought – który przewodził planowanym zwolnieniom – stwierdził, że sytuacja „wymknęła się spod kontroli”.
„To nie prezydent, a już na pewno nie dyrektor Biura Budżetowego, podejmuje decyzje o wydatkach pieniężnych” – powiedział kalifornijski ustawodawca głównemu korespondentowi CBS News w Waszyngtonie, Majorowi Garrettowi. „Podczas zamknięcia gospodarki prezydent, władza wykonawcza, może decydować, kto jest niezbędny, a kto nie. Jeśli są niezbędni, muszą pozostać na stanowisku bez wynagrodzenia. Jeśli nie są niezbędni, są wysyłani na bezpłatny urlop. Ale w żadnym wypadku nie są zwalniani”.
Levin wezwał również przewodniczącego Izby Reprezentantów Mike'a Johnsona do ponownego głosowania w przyszłym tygodniu nad odrębnym projektem ustawy, który ma zapewnić żołnierzom nieobecność w dniu wypłaty 15 października. Projekt ustawy cieszy się pewnym poparciem Republikanów, ale Johnson sprzeciwił się temu pomysłowi, argumentując, że to Demokraci w Senacie muszą uchwalić ustawę, która pozwoli na ponowne otwarcie rządu.
Prezydent Trump powiedział w piątek wieczorem, że zwolnienia pracowników federalnych będą dotyczyć głównie programów preferowanych przez Demokratów, obwiniając partię za zamknięcie rządu, które potrwa do trzeciego tygodnia przyszłego tygodnia i nie widać na horyzoncie żadnego rozwiązania.
„Będzie to zorientowane na Demokratów, ponieważ uważamy, że to oni to zaczęli, więc powinni być zorientowani na Demokratów. Będzie ich dużo, a liczbę ogłosimy w ciągu najbliższych kilku dni. Ale będzie to dużo ludzi, a to wszystko dzięki Demokratom” – powiedział Trump w odpowiedzi na pytanie Nancy Cordes z CBS News. „Wielu z nich zostanie zwolnionych”.
Rzecznik powiedział, że zwolnienia dotkną również pracowników Departamentu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast.
„HUD wprowadza redukcję personelu, aby dostosować nasze programy do priorytetów administracji i środków finansowych, którymi dysponuje departament” – powiedział rzecznik.
Oprócz HUD, rzecznicy czterech innych departamentów potwierdzili, że dotyczą one również Departamentu Skarbu, Departamentu Edukacji, Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego oraz Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej.
Republikańska senator Lisa Murkowski z Alaski skrytykowała ostatnie masowe zwolnienia, nazywając je „niewłaściwie zaplanowanymi” i „kolejnym przykładem represyjnych działań tej administracji wobec pracowników federalnych”.
„Zwolnienie pracowników federalnych w wyniku zamknięcia rządu jeszcze bardziej zaszkodzi ciężko pracującym Amerykanom, którzy poświęcili swoje życie służbie publicznej, i zagrozi misji agencji, gdy w końcu ponownie otworzymy rząd” – napisała na X.
Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson wyraził wątpliwość, czy jakiekolwiek potencjalne porozumienie w sprawie przedłużenia dopłat w ramach ustawy o niedrogiej opiece zdrowotnej zostanie ostatecznie przyjęte.
Johnson wygłosił te komentarze podczas rozmowy telefonicznej z członkami Izby Reprezentantów ds. Wolności oraz dziennikarzami, która odbyła się w piątek rano.
„Będzie trzeba włożyć mnóstwo pracy, żeby osiągnąć konsensus; jeśli w ogóle jakaś wersja, zreformowana wersja, może spotkać się z konsensusem i zostać przyjęta” – powiedział Johnson, odnosząc się do ulg podatkowych, które wygasają z końcem roku.
Przedłużenie ulg podatkowych, które obniżyły składki na ubezpieczenie zdrowotne, było punktem spornym dla Demokratów w okresie impasu związanego z zamknięciem rządu. Demokraci chcą teraz negocjować w tej sprawie, ale Johnson powtórzył w piątek, że to „decyzja polityczna na koniec roku”.
„Jesteśmy członkiem gremium doradczego liczącego 535 członków i podjęcie decyzji w tak ważnej sprawie zajmuje dużo czasu” – powiedział Johnson.
Jak potwierdziło CBS News, pracownicy federalni zaczęli otrzymywać zawiadomienia, że za 60 dni zostaną zwolnieni.
Kilka agencji potwierdziło w piątek, że dokonuje redukcji personelu w związku z zamknięciem rządu, w tym Departament Bezpieczeństwa Krajowego, Departament Edukacji, Departament Skarbu oraz Departament Zdrowia i Opieki Społecznej.
Pracownicy federalni mają zazwyczaj prawo do 60-dniowego okresu wypowiedzenia, zanim zostaną objęci redukcją zatrudnienia – rządowym terminem na zwolnienia. Nie jest jasne, co się stanie, jeśli zamknięcie rządu zakończy się przed upływem 60 dni.
Senator Susan Collins z Partii Republikańskiej wypowiedziała się przeciwko redukcji sił zbrojnych wprowadzonej przez administrację Trumpa.
„Zdecydowanie sprzeciwiam się próbie dyrektora Biura Zarządzania i Budżetu (OMB), Russa Voughta, mającej na celu trwałe zwolnienie pracowników federalnych, którzy zostali wysłani na bezpłatny urlop z powodu całkowicie niepotrzebnego zamknięcia rządu, spowodowanego przez senatora Schumera” – oświadczył senator z Maine. „Arbitralne zwolnienia skutkują brakiem wystarczającej liczby personelu potrzebnego do realizacji misji agencji i realizacji niezbędnych programów, a także szkodzą rodzinom w Maine i w całym kraju”.
Kilka agencji federalnych poinformowało, że pracownicy otrzymają zawiadomienia o redukcji etatów, ale nie jest jasne, czy ktoś został zwolniony, ani czy zawiadomienia odnoszą się do nowych zwolnień, czy też urlopów bezpłatnych.
Administracja Trumpa zaczęła wydawać nakazy redukcji sił zbrojnych w Departamencie Skarbu, Departamencie Bezpieczeństwa Krajowego oraz Departamencie Zdrowia i Opieki Społecznej.
Zakres i skala akcji są nieznane. Według wielu źródeł nie jest jasne, czy administracja faktycznie kogoś zwolniła. Możliwe, że problem dotknie również inne agencje.
Nie jest również jasne, czy ogłoszenie odnosi się do nowych zwolnień, czy też do pracowników rządowych, którzy już zostali wysłani na bezpłatny urlop z powodu zamknięcia, będącego rodzajem redukcji etatów.
Rzeczniczka DHS, Tricia McLaughlin, powiedziała, że zawiadomienia są rozsyłane do Agencji ds. Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury.
„Podczas ostatniej administracji CISA koncentrowała się na cenzurze, budowaniu marki i agitacji wyborczej. To element przywracania CISA do wypełniania misji” – powiedział McLaughlin.
Rzecznik HHS poinformował, że „pracownicy z wielu działów otrzymali zawiadomienia o redukcji etatów”.
„Wszyscy pracownicy HHS, którzy otrzymali nakazy redukcji etatów, zostali uznani przez swoje wydziały za nieistotnych. HHS nadal zamyka nieefektywne i dublujące się jednostki, w tym te, które stoją w sprzeczności z programem administracji Trumpa „Make America Healthy Again”” – powiedział rzecznik.
Rzecznik Ministerstwa Skarbu potwierdził również, że w departamencie rozpoczęto wydawanie zawiadomień o redukcji etatów. Rzecznik Ministerstwa Edukacji poinformował, że pracownicy tej agencji odczują skutki redukcji etatów.
Autorzy: Aaron Navarro i Natalie Brand
Lider większości w Senacie John Thune nazwał ogłoszenie masowych zwolnień w Biurze Zarządzania i Budżetu „nieuniknionym”.
„Wstrzymywali się przez 10 dni” – powiedział republikanin z Dakoty Południowej. „W pewnym momencie musieli podjąć pewne decyzje i ustalić priorytety w wydawaniu pieniędzy po zamknięciu rządu”.
Thune powiedział, że nie wie, które agencje zostaną objęte tą zmianą.
Demokratyczni kongresmeni wskazali w piątek po południu, że decyzja Biura Budżetowego Białego Domu o przeprowadzeniu masowych zwolnień tylko umocni ich stanowisko.
„Demokraci z Izby Reprezentantów i Senatu pozostają nieugięci” – powiedział lider mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries z Nowego Jorku, nazywając działania „nielegalnymi”.
Senator Patty Murray z Waszyngtonu, czołowa demokratka w senackiej Komisji ds. Alokacji Środków, powiedziała: „nikt nie powinien dać się zastraszyć tym oszustom”.
„Sposób, w jaki ponownie otwieramy rząd, to kompromis, prosta koncepcja, którą rozumie każdy Amerykanin — i żadne groźby tego nie zmienią” — powiedziała w oświadczeniu.
W oświadczeniu kongresmen Don Beyer, reprezentujący znaczną liczbę pracowników federalnych w Północnej Wirginii, stwierdził, że zwolnienia „utrudnią osiągnięcie dwupartyjnego porozumienia niezbędnego do zakończenia tego zamknięcia”.
„Nie damy się zastraszyć ani zastraszyć takim osobom jak Russ Vought. Kropka. Koniec historii” – powiedział poseł Mike Levin z Kalifornii.
Autorstwa Caitlin Yilek i Jaali Brown
Lider większości w Senacie John Thune ostrzegł, że skutki zamknięcia rządu „wkrótce staną się znacznie poważniejsze”.
„Amerykanie będą musieli odczuć o wiele więcej, odczują o wiele więcej bólu i stracą o wiele więcej wypłat w najbliższej przyszłości” – powiedział republikanin z Dakoty Południowej na konferencji prasowej.
Thune potępił Demokratów za wstrzymanie się od poparcia uchwalonego przez Izbę Reprezentantów projektu ustawy republikańskiej, mającego na celu utrzymanie finansowania rządu do 21 listopada. Republikanie w Senacie potrzebują co najmniej pięciu głosów Demokratów, aby uchwalić ustawę.
„Wstyd Demokratom za to, co robią Amerykanom” – powiedział Thune.
Demokraci nalegali, aby Republikanie negocjowali przedłużenie wygasających ulg podatkowych w ramach ustawy o niedrogiej opiece zdrowotnej (Affordable Care Act). Republikanie twierdzą, że nie będą negocjować w tej sprawie, dopóki rząd nie zostanie ponownie otwarty.
Liderzy Partii Republikańskiej w Izbie Reprezentantów nie planują powrotu w przyszłym tygodniu, przedłużając przerwę w obradach izby niższej co najmniej do 20 października.
Wcześniej w piątek kierownictwo Izby odwołało głosowania zaplanowane na wtorek. Podczas krótkiego posiedzenia pro forma Izby Reprezentantów, które odbyło się później tego samego dnia, sekretarz odczytał zawiadomienie od spikera Mike'a Johnsona, który wyznaczył cały przyszły tydzień jako okres pracy okręgu.
Izba nie obradowała od 19 września.
Russ Vought, szef Biura Zarządzania i Budżetu, poinformował w piątek, że administracja Trumpa rozpoczęła zwolnienia pracowników rządowych.
„Rozpoczęły się zwolnienia” – napisał Vought na X , odnosząc się do redukcji etatów lub zwolnień. Nie podał dodatkowych informacji o liczbie pracowników federalnych, których to dotyczy, ani o agencjach, których to dotyczy.
Biały Dom wysłał notatkę do agencji federalnych pod koniec ubiegłego miesiąca, jeszcze przed wstrzymaniem finansowania federalnego, nakazując im przygotowanie się na zwolnienia w przypadku zamknięcia rządu. Rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt powiedziała drugiego dnia zamknięcia rządu , że prawdopodobnie „tysiące” pracowników federalnych straci pracę.
Rzecznik OMB w piątek określił cięcia jako „znaczące”.
Lider większości w Senacie John Thune, republikanin z Dakoty Południowej, bronił progu 60 głosów niezbędnego do uchwalenia większości ustaw w izbie wyższej, twierdząc, że nie popiera jego zniesienia w celu uchwalenia republikańskiego projektu ustawy o krótkoterminowym finansowaniu.
„Wymóg uzyskania kwalifikowanej większości to coś, co czyni Senat Senatem” – powiedział Thune na konferencji prasowej. „Szczerze mówiąc, gdybyśmy to zrobili, druga strona mogłaby zrobić mnóstwo złych rzeczy. Próg 60 głosów chronił ten kraj”.
Thune powiedział, że obstrukcja parlamentarna „chroni” mniejszość i jest jej „głosem”.
„Daje to mniejszości możliwość wypowiedzenia się” – powiedział.
Lider większości w Izbie Reprezentantów Steve Scalise, republikanin z Luizjany, powiedział w piątek reporterom, że prezydent Trump „bada” możliwości płacenia żołnierzom w czasie zamknięcia rządu.
„Wiem, że Biały Dom rozważa różne opcje” – powiedział Scalise reporterom. „Prezydent Trump chce znaleźć sposoby na pomoc w wypłacaniu żołdu żołnierzom i jeśli istnieje sposób, aby to zrobić, rozważa je właśnie teraz”.
Liderzy Partii Republikańskiej w Izbie Reprezentantów sprzeciwiali się przedłożeniu pod obrady niezależnego projektu ustawy, który miałby dwupartyjne poparcie i gwarantowałby wypłatę wynagrodzeń żołnierzom.
Scalise powiedział, że termin znalezienia rozwiązania upływa za trzy dni, 13 października, zanim żołnierze stracą wypłatę 15 października.
„Wielu urzędników państwowych mówi nam, że to właśnie ta data jest magiczną datą ponownego otwarcia rządu” – powiedział.
Ani Izba Reprezentantów ani Senat nie planują powrotu do sprawy przed upływem terminu.
Autorstwa Caitlin Yilek i Nikole Killion
Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson rozpoczął swoją codzienną konferencję prasową słowami: „Nie jesteśmy w dobrym nastroju tutaj w Kapitolu”.
Johnson, republikanin z Luizjany, powiedział, że piątek to pierwszy dzień, w którym pracownicy federalni nie otrzymają pełnych wypłat od czasu rozpoczęcia zamknięcia gospodarki 1 października. Pracownicy federalni, którzy otrzymają częściową wypłatę za swoją pracę w okresie rozliczeniowym poprzedzającym zamknięcie gospodarki, otrzymają pełne wynagrodzenie po ponownym otwarciu rządu.
Jednakże czynni żołnierze na razie nie otrzymają żadnej części swojej pensji do czasu zakończenia zamknięcia.
„Od przyszłego tygodnia. Amerykańscy żołnierze, z których wielu żyje od wypłaty do wypłaty, stracą pełną wypłatę. Jeśli Demokraci nie zakończą zamknięcia rządu do poniedziałku, to 15 października nam umknie”.
Johnson powiedział, że za to, że żołnierze nie otrzymują wypłat, należy winić lidera większości w Senacie, demokratę z Nowego Jorku, Chucka Schumera.
Do Johnsona dołączył republikański kongresmen Bryan Steil z Wisconsin, przewodniczący Komisji Administracyjnej Izby Reprezentantów. Steil zauważył, że funkcjonariusze policji Kapitolu USA należą do osób, które nie otrzymują wynagrodzenia.
„Mężczyźni i kobiety pełniący funkcje organów ścigania są proszeni o to, by każdego dnia wychodzili do ludzi, służyli nam i nas chronili” – powiedział. „To szczególnie niepokojące w czasach, gdy przemoc polityczna narasta.
Przywódcy Partii Republikańskiej bronili swojego stanowiska, że nie zwrócą się do Izby Reprezentantów o ponowne uchwalenie odrębnego ustawodawstwa dotyczącego wypłat wynagrodzeń żołnierzom i pracownikom federalnym w okresie zamknięcia rządu.
„Zrobiliśmy to” – powiedział Johnson, odnosząc się do krótkoterminowej rezolucji ciągłej. „Tyle razy głosowaliśmy za wypłatą żołdu dla żołnierzy. Już to zrobiliśmy. Zrobiliśmy to w Izbie Reprezentantów trzy tygodnie temu. Teraz piłka jest po stronie Demokratów w Senacie”.
Liderzy Partii Republikańskiej w Izbie Reprezentantów odwołali głosowania zaplanowane na wtorek, wydłużając tym samym czas, w którym niższa izba nie będzie obradować w Waszyngtonie.
Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson zasugerował w tym tygodniu, że planuje wstrzymać obrady Izby Reprezentantów do czasu wznowienia działalności rządu. Członkowie Izby Reprezentantów otrzymają 48-godzinne powiadomienie, jeśli będą musieli wrócić do Waszyngtonu.
Kiedy w czwartek przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson odpowiadał na pytania w stacji C-SPAN dotyczące zamknięcia rządu, matka, która sama określa się jako członek Partii Republikańskiej, a jednocześnie żona wojskowego, stwierdziła, że zdrowie jej dwójki dzieci jest zagrożone i wezwała go do zwołania kolejnej sesji Izby Reprezentantów w celu uchwalenia ustawy o wynagrodzeniu żołnierzy.
„Mam dwójkę dzieci z problemami zdrowotnymi” – powiedziała dzwoniąca, która przedstawiła się jako Samantha z Północnej Wirginii. „Mam męża, który aktywnie służy temu krajowi. Cierpi na zespół stresu pourazowego (PTSD) po dwóch misjach w Afganistanie. Jeśli 15 października (w dniu 15 października) nastąpi przerwa w wypłacie pensji, moje dzieci nie otrzymają leków niezbędnych do życia, bo żyjemy od wypłaty do wypłaty”.
Zwróciła uwagę, że prezydent Trump poparł pomysł uchwalenia odrębnego projektu ustawy – choć prezydent powiedział w środę, że Kongres ma na to mnóstwo czasu: „Tydzień to dla mnie dużo czasu” – powiedział. „Zajmiemy się tym”.
Na razie jednak żołnierze mogą spodziewać się wypłaty dopiero w przyszłą środę.
Rozmówca powiedział Johnsonowi, że „ma władzę” zwołania Izby Reprezentantów i uchwalenia odrębnego projektu ustawy.
„Jako republikanka jestem bardzo rozczarowana swoją partią i jestem bardzo rozczarowana wami” – powiedziała.
„Błagam was o uchwalenie tej ustawy” – kontynuowała. „Moje dzieci mogą umrzeć. Nie mamy kredytu z powodu rachunków za leczenie, które muszę regularnie płacić. Moglibyście to powstrzymać”.
Johnson słuchał jej w milczeniu, od czasu do czasu kiwając głową.
„Samantho, bardzo mi przykro słyszeć o twojej sytuacji” – powiedział Johnson, dodając, że podobne historie nie dają mu „zmrużyć oka w nocy”.
Przewodniczący Izby Reprezentantów jak dotąd nie wyraził chęci uchwalenia oddzielnej ustawy, która umożliwiłaby dalsze wypłacanie wynagrodzeń wojsku.
Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson powiedział w czwartek, że „w tym momencie” nie ma scenariusza, w którym niższa izba powróci do obrad przed przyjęciem przez Senat siedmiotygodniowego środka tymczasowego zaproponowanego przez Republikanów.
„Powiem ci dlaczego” – powiedział majorowi Garrettowi z CBS News w wywiadzie – „ponieważ Izba Reprezentantów wykonała swoje zadanie”.
Johnson spotkał się z krytyką ze strony własnej partii za ten argument. W środę republikański kongresmen Kevin Kiley z Kalifornii zauważył, że krótkoterminowe środki finansowe były konieczne tylko dlatego, że „Kongres nie wywiązał się ze swojego zadania” i nie uchwalił kilkunastu ustaw budżetowych.
„Przewodniczący nie powinien nawet myśleć o odwołaniu sesji trzeci tydzień z rzędu” – napisał Kiley na X.
Ostatnie głosowanie w Izbie Reprezentantów odbyło się 19 września i od tego czasu Izba nie obraduje. Posłowie mieli obradować 29 i 30 września, ale Johnson odwołał głosowania, aby wywrzeć presję na Senat, aby uchwalił ustawę Izby Reprezentantów przed terminem zamknięcia rządu, przypadającym na 1 października. Izba miała wznowić obrady 7 października, ale Johnson ponownie przedłużył przerwę do 14 października.

Zapytany, dlaczego nie chce, aby Izba Reprezentantów ponownie zajęła się pracami nad ustawami budżetowymi, Johnson odpowiedział: „duża część tych prac jest wykonywana, zanim zostaną uchwalone na forum Izby”.
„Trwają intensywne negocjacje i narady, nawet teraz, gdy rozmawiamy. Decydenci ds. przyznawania środków współpracują ze sobą, nie tylko Republikanie i Demokraci w Izbie Reprezentantów, ale także w innych izbach” – powiedział Johnson.
Izba przyjęła trzy z 12 projektów ustaw budżetowych. Żaden z nich nie został jednak przyjęty ani przez Izbę, ani przez Senat.
Coraz większa jest presja na przewodniczącego Izby Reprezentantów Mike'a Johnsona, aby zwołał głosowanie nad odrębnym projektem ustawy o wypłatach wynagrodzeń członkom armii w okresie zamknięcia rządu.
Żołnierze nie otrzymają kolejnej wypłaty 15 października.
Projekt ustawy autorstwa republikańskiej kongresmenki Jennifer Kiggans z Wirginii, dotyczący wypłat wynagrodzeń członkom wojska, personelowi cywilnemu i kontrahentom Departamentu Obrony w czasie przerwy w corocznych wydatkach, zyskuje na popularności w miarę przedłużającego się zamknięcia rządu.
Republikańska kongresmenka Elise Stefanik z Nowego Jorku zerwała w czwartek z kierownictwem Partii Republikańskiej, domagając się głosowania nad ustawą w parlamencie. Około 150 ustawodawców poparło projekt ustawy, w większości republikanie.
Johnson, republikanin z Luizjany, sprzeciwiał się temu pomysłowi, argumentując w czwartek, że republikanie w Izbie Reprezentantów wykonali już swoje zadanie, uchwalając krótkoterminową ustawę o finansowaniu, która pozwoliłaby utrzymać rząd w działaniu do 21 listopada. Izba przyjęła ustawę 19 września, a od tego czasu kierownictwo Partii Republikańskiej nie prowadzi sesji w niższej izbie. Kierownictwo nie zobowiązało się do ponownego zwołania Izby w przyszłym tygodniu.
„Już głosowaliśmy za wypłatą żołdu dla żołnierzy. Zrobiliśmy to trzy tygodnie temu” – powiedział Johnson.
Senat opuścił Waszyngton w czwartek wieczorem po głosowaniach, a senatorowie nie planują powrotu przed wtorkiem na godzinę 15:00, po tym jak uchwalony przez Izbę Reprezentantów projekt ustawy republikańskiej i kontrpropozycja demokratów zostały odrzucone w siedmiu głosowaniach od 19 września.
Propozycja Demokratów, która ma na celu przedłużenie finansowania do 31 października i uczynienie dopłat w ramach Ustawy o niedrogiej opiece zdrowotnej stałymi, nie ma szans na przyjęcie.
Republikanie potrzebują co najmniej pięciu dodatkowych głosów Demokratów, którzy wycofają swój sprzeciw wobec ustawy Partii Republikańskiej, która przewiduje finansowanie rządu na obecnym poziomie do 21 listopada, aby osiągnąć próg 60 głosów wymagany do jej przyjęcia.
Demokraci jednak podtrzymują swoje żądanie, aby Republikanie negocjowali ulgi podatkowe na ubezpieczenie zdrowotne, które wygasają z końcem roku i spowodują gwałtowny wzrost składek, nie znajdując rozwiązania. Demokraci twierdzą, że problem należy rozwiązać już teraz, ponieważ otwarty nabór rozpoczyna się 1 listopada.
Republikanie twierdzą, że rozpoczną negocjacje w tej sprawie dopiero wtedy, gdy Demokraci zapewnią wystarczającą liczbę głosów, aby ponownie otworzyć rząd.
Senat pierwotnie planował przerwę w przyszłym tygodniu, ale zamiast tego wróci do głosowania we wtorek. Głosowanie nad projektem ustawy Partii Republikańskiej jest spodziewane we wtorek o godzinie 17:30.

