Rugby, kraj (4. dzień): CA Périgueux zrobiło, co musiało, w meczu z Bourgoin (29-16)
W sobotni wieczór na stadionie Francis-Rongiéras rozegrano wszystkie możliwe mecze. W meczu z Bourgoin-Jallieu CAP niemal straciło impet. Berjallienowie walczyli zaciekle, ale ostatecznie Périgueux wygrał (29:16).
Początek sobotniego wieczoru dla CA Périgueux w meczu z Bourgoin-Jallieu był nieco dziwaczny. Szybko prowadzeni na własnym boisku przez dość realistycznie grającego Berjalliens, a następnie goniąc wynik, Périgourdins zdołali jednak objąć prowadzenie w przerwie (16:13).
Dzięki ich wytrwałości i licznym próbom przebicia się przez obronę CSBJ, Arruti otworzył wynik w 4. minucie, zmuszając Hutley do przejęcia odpowiedzialności również pod słupkami (6.). Jednak Bourgoin-Jallieu było znacznie bardziej przedsiębiorcze. Mniej niezdyscyplinowane. CAP wykorzystało jednak okazję, by posłać skrzydłowego Giresse'a w pole karne i zdobyć pierwsze przyłożenie w meczu (10:3, 7.). Périgueux kontynuował grę od tyłu. Cachet najpierw zdobył trzy kolejne punkty (10:6, 16.), zanim Ravouvou, na końcu linii, pozwolił swojej drużynie ponownie objąć prowadzenie (10:13, 24.).
Capistes mieli problemy z powrotem do gry. Mieli kłopoty, jak chociażby w przypadku duetu Lançon-Mérigan, który Anglik zmarnował, próbując podać, gdy mógł utrzymać piłkę. CSBJ otrzymało karę za faul na boisku, a Hutley zdobył trzy punkty, wyrównując wynik. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy CAP wróciło do swoich starych nawyków, zbyt pewny siebie. Zamiast wykorzystać rzut karny, Hutley kopnął w aut. Périgueux stracił piłkę. Na szczęście Cachet nie wykorzystał rzutu karnego, a Hutley miał okazję, by ponownie wyjść na prowadzenie. Wykorzystał go (16:13, 40. + 3).
Drugi okres ogólnie kontrolowanyPo powrocie z szatni CAP uzyskał przewagę liczebną po tym, jak żółtą kartkę otrzymał Ravouvou, zdobywca przyłożenia Berjallien (43.). Hutley natychmiast ukarał przeciwników (19-13, 44.). Cachet poszedł w jego ślady (19-16, 54.).
Sztab Capiste dokonał następnie zmian i jeszcze przed upływem godziny gry zastąpił obronę Bordenave-Hutley obroną Dulucq-Neisen. Jednak to Camou strzelił gola. Podobnie jak w 67. minucie, kiedy dołożył kolejne trzy punkty (22:16), co było mile widziane. Jednak Périgueux wciąż nie był bezpieczny przed odwetem CSBJ. A ponieważ Berjalliens wyglądali groźnie, musieli dać z siebie więcej. Właśnie to zrobił Yon Camou, przełamując obronę (70. minucie). Uderzył w pole karne, ale Bourgoin-Jallieu pierwszy dopadł do piłki i wybił ją w aut.
CAP przejęli piłkę i ruszyli do przodu. Dostali kolejny rzut karny. Périgueux wyszedł z piłki, sędzia wyciągnął rękę, dając im przewagę. Capistes zdecydowali się na rozłożenie piłki, a Merigan podał do Scholesa. Obrońca znalazł Camou w pomocy, a skrzydłowy zdobył drugie przyłożenie (29-16, 75.).
CAP zakończyło mecz wynikiem 14 na 15, ale ostatecznie wynik okazał się jedynie anegdotyczny, ponieważ Périgourdins wygrało ponownie u siebie (29-16).
Karta technicznaXV de Périgueux: Scholes, Camou, Hickes, Tejerina, Giresse (Couturier, 61.), Hutley (o) (Neisen, 59.), Bordenave (m) (Dulucq, 59.), Merigan (Amosa, 76.), Amosa (cap) (Gest-Flory, 59.), Lambert, Willemse (Lavergne, 54.), Vieilledent (Willemse, 76.), Pelmard (augeix, 54.), Lançon (Falatea, 54.), Borges (Tindilière, 54., powrót do 64.) Dla Périgueux: przyłożenia Giresse’a (7.), Camou (75.), podwyższenia Hutleya (7.), Camou (75.), rzuty karne Hutleya (6., 35., 40. + 3., 44.), Camou (67.) Żółta kartka: Couturier (80. + 2)
XV de Bourgoin-Jallieu: Desgrange (Cachet, 9.), Fugit (Rimet, 64.), Danovarro (Rawaca, 77.), Rawaca (Tercq, 67.), Ravouvou, Arruti (o), Rimet (m) (Giamarchi, 54.), Turagaga, Bouregba, Pichardie (cap), Eames (Pesvianidze, 54.), Cissokho (Eames, 77.), Meunargia (Tchapnga, 49.), Gaifem (Ponton, 67.), Gvelesiani (Mallet, 54.) Dla Bourgoin-Jallieu: przyłożenie Ravouvou (24.), podwyższenie Cachet (24.), rzuty karne Arruti (4.), Cachet (16., 54.) Żółta kartka: Ravouvou (43.)
Dordogne Libre