Jak medytacja łechtaczki zapewnia więcej przyjemności i mniej presji

Delikatne fale nacisku zamiast gwałtownych ruchów: Ta nowa technika przyjemności pokazuje, jak wielka zmysłowość tkwi w najdrobniejszych dotknięciach. Nauczycielka tantry Regina Heckert wyjaśnia, jak to się robi.
Mężczyźni często nie potrafią sprostać pragnieniom partnerki. Ale czasami rozwiązanie jest tak proste, jak się wydaje: mniej znaczy więcej. Doskonałym przykładem jest „medytacja łechtaczki” – nowy trend w tantrze, który może przynieść niesamowite efekty.
Regina Heckert jest dyrektorką BeFree Tantra, doradczynią seksualną, autorką i ekspertką w dziedzinie kobiecej przyjemności. Należy do naszego kręgu EKSPERTÓW . Treści prezentowane w serwisie odzwierciedlają jej osobistą perspektywę, opartą na jej indywidualnych doświadczeniach.
Wiele kobiet zna ten problem: zbyt intensywny masaż lub presja na osiągnięcie orgazmu może być zniechęcająca. Łechtaczka była nieświadomie „ćwiczona” zbyt często i zbyt intensywnie. Właśnie tutaj pojawia się medytacja łechtaczki.
Proces jest prosty: partner delikatnie przykłada jeden palec do łechtaczki od góry, ale ochronna błona pozostaje na łechtaczce, aby zapobiec nadmiernej stymulacji. Kobieta pomaga ułożyć palec prawidłowo i w razie potrzeby go poprawia. Następnie oboje biorą głęboki oddech – nic więcej się nie dzieje, tylko dochodzimy do sedna.
Podczas wydechu palec delikatnie uciska łechtaczkę. Podczas wdechu ucisk ustępuje, nie tracąc kontaktu. Rytm powinien być powolny i relaksujący, warto poeksperymentować z różnymi poziomami nacisku. 10 do 15 minut to idealny czas na to intymne spotkanie.
Źródło obrazu: Regina Heckert
Rekomendacja książki (reklama)
„Kobiety na fali wznoszącej. Kobieca droga do szczęścia seksualnego” autorstwa Reginy Heckert
Niniejszy artykuł pochodzi z EXPERTS Circle – sieci wyselekcjonowanych ekspertów posiadających dogłębną wiedzę i wieloletnie doświadczenie. Treść oparta jest na indywidualnych ocenach i jest zgodna z aktualnym stanem nauki i praktyki.
FOCUS