Gospodarze, Japonia, świętują pierwszy medal, a sportowcy walczą z upałem w Tokio

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

America

Down Icon

Gospodarze, Japonia, świętują pierwszy medal, a sportowcy walczą z upałem w Tokio

Gospodarze, Japonia, świętują pierwszy medal, a sportowcy walczą z upałem w Tokio

Japonia świętowała powrót do Tokio najważniejszego światowego wydarzenia sportowego, zdobywając medal w emocjonującym chodzie na dystansie 35 km, rozgrywanym w wyczerpujących warunkach podczas Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce.

Mimo że start wyścigu ulicznego przesunięto o 30 minut wcześniej niż planowano, z uwagi na upały panujące w pierwszy weekend w stolicy Japonii, w trakcie pierwszej porannej sesji temperatura i tak wzrosła do 30°C.

Towarzyszyła temu duszna wilgotność powietrza przekraczająca 90%. Kanadyjski zwycięzca w chodzie mężczyzn na 35 km, Evan Dunfee, opisał bieg – który dla niego trwał prawie dwie i pół godziny – jako „absolutnie brutalny”.

Cztery lata po tym, jak Igrzyska Olimpijskie 2020 w Tokio odbyły się przy pustych trybunach z powodu pandemii koronawirusa, rodzimy sportowiec Hayato Katsuki utrzymał miejsce na podium ku uciesze widzów obserwujących finisz na Narodowym Stadionie Japonii w sobotni poranek.

Dziewięciodniowe mistrzostwa rozpoczęły się, gdy ulice zapełniły się entuzjastycznymi kibicami. Był to wzruszający moment dla kraju-gospodarza, któremu odmówiono możliwości kibicowania swoim sportowcom w tym samym miejscu podczas Igrzysk.

To stracona szansa, którą Japończycy zamierzają nadrobić w ciągu następnych dziewięciu dni. Jak powiedział prezes World Athletics, Lord Coe, sprzedano już blisko 500 000 biletów, a niektóre sesje nocne zostały całkowicie wyprzedane.

Choć szare chmury w pewnym stopniu chroniły sportowców przed palącym upałem, dzięki któremu Japonia doświadczyła najcieplejszego lata w historii, to i tak musieli stawić czoła niezwykle trudnym warunkom.

Kilku zawodników biorących udział w chodzie sportowym odczuło skutki tego zjawiska w trakcie i po pokonaniu 16 okrążeń 2-kilometrowej pętli drogowej, od startu do mety na bieżni.

Brytyjczyk Cameron Curbishley, 34. i ostatni zawodnik w wyścigu 50 mężczyzn, powiedział BBC Sport: „To był zdecydowanie najtrudniejszy wyścig, w jakim kiedykolwiek brałem udział. To była po prostu misja, żeby ukończyć, od samego początku było ciężko.

„To, że przez to przeszłam, to coś, z czego mogę być naprawdę dumna. Wilgotność tak bardzo obciąża ciało, że po prostu bardzo cierpiałam.

„Starałem się wykorzystać motywację, jaką dawał mi widok innych zawodników zwalniających i rezygnujących, aby po prostu pokonywać kolejne okrążenia i próbować dogonić każdego, mając w zanadrzu odrobinę energii”.

Rodak brązowego medalisty Katsukiego, Masatora Kawano, przez pewien czas prowadził w wyścigu mężczyzn, gdy Japonia tymczasowo zajmowała dwie czołowe pozycje, jednak uległ warunkom.

Kawano zdołał ukończyć wyścig i otrzymać wyrazy uznania od kibiców gospodarzy na ostatnim okrążeniu, ale pojawiły się obawy o 26-latka, który upadł na ziemię po przekroczeniu linii mety i trzeba było pomóc mu zejść z toru na wózku inwalidzkim.

Zawodnicy reprezentacji Hiszpanii wciąż mieli siłę, by unieść na ramionach swoją rodaczkę Marię Perez, która zdominowała konkurencję kobiet.

Przewiduje się, że w nadchodzących dniach warunki będą się tylko pogarszać. Fala upałów ma trwać od niedzieli do czwartku, a temperatury mają wzrosnąć do ok. 3°F.

Niedzielny maraton kobiet i poniedziałkowy maraton mężczyzn, w którym weźmie udział Brytyjczyk Emile Cairess, również zostały skrócone o pół godziny, do godziny 7:30 czasu lokalnego (23:30 czasu brytyjskiego) ze względu na obawy dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa.

W przededniu mistrzostw prezes Japan Athletics był pełen emocji, opowiadając o znaczeniu tych mistrzostw dla Tokio i kraju.

Yuko Arimori, była maratońska biegaczka, powiedziała, że ​​powrót światowej imprezy sportowej do miasta może „wymazać” wspomnienia pustych miejsc na igrzyskach olimpijskich.

„W sporcie nie chodzi tylko o sportowców, ale o to, żeby wszyscy czerpali z niego energię i nawzajem się motywowali. Myślę, że taka energia jest ważna” – powiedziała.

„Myślę, że to wydarzenie pomoże nam otrząsnąć się z emocji, które wtedy odczuwaliśmy, i przypomni nam, jak powinien wyglądać sport. Lekkoatletyka jest matką sportu i chcę, żeby ludzie czerpali z niej inspirację”.

Na stadionie obecne były grupy dzieci ze szkół, co przyczyniło się do powstania ożywionej atmosfery podczas sesji otwarcia. Była duża frekwencja, choć daleko było do kompletu. Jednym z głównych punktów programu były eliminacje na 100 metrów.

Mając nadzieję na sukces w sobotnich eliminacjach, mistrz olimpijski i mistrz świata Noah Lyles powiedział przed zawodami: „Chcę zobaczyć tłumy. Było mi naprawdę smutno, że w 2021 roku nie było tłumów”.

„Ale wiem, że są tak samo pełni energii i podekscytowani jak my, więc mamy nadzieję, że kiedy się spotkamy, uda nam się stworzyć fajerwerki”.

Powrót lekkoatletyki do Tokio oznacza, że ​​wydarzenie w stolicy Japonii kończy pięcioletnią serię najważniejszych mistrzostw – sytuację spowodowaną pandemią i późniejszymi przełożeniami.

Za każdym razem, gdy widziano jaskrawopomarańczową japońską kamizelkę, wszyscy głośno wiwatowali - zwłaszcza gdy drużyna zjednoczyła się w kwalifikacjach do sztafety mieszanej 4x400 metrów - pierwsze sygnały wskazywały, że gospodarze chcą nadrobić stracony czas.

Wielka Brytania zakwalifikowała się do sobotniego finału sztafety mieszanej 4 × 400 metrów, zajmując drugie miejsce za Stanami Zjednoczonymi, natomiast Scott Lincoln został pierwszym Brytyjczykiem od 2009 roku, który dotarł do finału mistrzostw świata w pchnięciu kulą.

BBC

BBC

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow