USA mogą wkroczyć do wojny. Trump bierze na cel irański program jądrowy

Trzech amerykańskich urzędników powiedziało serwisowi, że o godz. 13 we wtorek (godz. 19 w Polsce) Donald Trump miał spotkać się w Situation Room w Białym Domu z członkami Rady Bezpieczeństwa Narodowego, by podjąć decyzję o amerykańskiej polityce względem wojny między Izraelem i Iranem.
Źródła utrzymują, że Donald Trump "poważnie rozważa" dołączenie do wojny przeciwko Iranowi i zaatakowanie obiektów nuklearnych tego kraju, w tym znajdujących się głęboko pod ziemią w górach zakładów wzbogacania uranu w Fordo.
USA, w przeciwieństwie do Izraela, posiadają bombowce przenoszące bomby penetrujące, które mogłyby zostać wykorzystane do ataku na obiekty podziemne, takie jak ten w Fordo.
Donald Trump, który opuścił szczyt G7 w Kanadzie wcześniej niż planowano, powiedział we wtorek, że chce "prawdziwego zakończenia" konfliktu między Iranem a Izraelem, a nie tylko zawieszenia broni. W rozmowie z reporterami na pokładzie samolotu Air Force One podkreślił, że nie można dopuścić, by Iran uzyskał broń jądrową.
Biały Dom omawiał możliwość bezpośredniego spotkania z Irańczykami w tym tygodniu, jednak Donald Trump zapowiedział, że będzie to "zależeć od tego, co się wydarzy", gdy wróci do Waszyngtonu.
Dwóch przedstawicieli izraelskich władz powiedziało Axiosowi, że premier Izraela Benjamin Netanjahu i establishment izraelskich sił obronnych nadal uważają, że Donald Trump najprawdopodobniej dołączy do wojny w najbliższych dnia, by zbombardować irański podziemny zakład wzbogacania uranu.
USA na razie pomagają Izraelowi przechwytywać pociski wystrzeliwane przez Iran.
Jak zaznaczył Axios, wiceprezydent USA J.D. Vance opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym odrzuca krytykę ze strony niektórych członków ruchu MAGA (Make America Great Again) zaangażowania Donalda Trumpa w tę wojnę.
Wiceprezydent napisał na platformie X, że Donald Trump "wykazuje się niezwykłą powściągliwością", jeśli chodzi o utrzymywanie uwagi sił zbrojnych USA na ochronie amerykańskich żołnierzy i obywateli.
"Może zdecydować, że musi podjąć dalsze działania, by zakończyć wzbogacanie (uranu) przez Iran. Ta decyzja na końcu należy do prezydenta. I oczywiście ludzie mają rację, gdy martwią się o zagraniczne zaangażowanie po ostatnich 25 latach idiotycznej polityki zagranicznej" - dodał J.D. Vance.
Natomiast sam Donald Trump zamieścił w sieci społecznościowej Truth Social serię wpisów, w których m.in. napisał, że polityczny i duchowy lider Iranu Ali Chamenei to "łatwy cel". "Dokładnie wiemy, gdzie tak zwany najwyższy lider się ukrywa. Jest on łatwym celem, ale jest tam bezpieczny. Nie zamierzamy go likwidować (zabijać!), przynajmniej na razie" - oświadczył prezydent USA. "Ale nie chcemy pocisków wystrzeliwanych na cywilów ani na amerykańskich żołnierzy. Nasza cierpliwość się kończy (...)" - dodał Donald Trump.
najnowsze