Eksperci ds. budownictwa mieszkaniowego ostrzegają, że obietnice polityczne mogą pogłębić kryzys

Kilku czołowych ekspertów w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego apeluje do polityków, aby przestali składać nierealne obietnice przed październikowymi wyborami i zamiast tego skupili się na długoterminowej, spójnej polityce mającej na celu rozwiązanie pogłębiającego się problemu niedoboru mieszkań w Holandii.
„Coś naprawdę musi się zmienić” – powiedział Peter Boelhouwer, profesor systemów mieszkaniowych na Uniwersytecie Technicznym w Delfcie. On i troje innych ekspertów – Friso de Zeeuw, Jan Rouwendal i Desiree Uitzetter – wspólnie zaapelowali o stabilną strategię mieszkaniową i zerwanie z tym, co nazywają „krótkowzroczną polityką zygzakowatą”.
Mimo że mieszkalnictwo jest priorytetem w programie politycznym od 2017 roku, niedobór ten tylko się pogłębił. „Młodzi ludzie, starsi ludzie, osoby po rozwodzie lub w związkach małżeńskich – wszyscy utknęli w martwym punkcie” – powiedział Boelhouwer w wywiadzie dla AD .
Eksperci ostrzegają, że propozycje wyborcze partii zarówno lewicowych, jak i prawicowych mogą pogorszyć sytuację. Boelhouwer skrytykował już plany VVD dotyczące oferowania dodatkowego wsparcia finansowego osobom kupującym po raz pierwszy, twierdząc, że podniosłoby to ceny bez zwiększenia podaży.
Grupa apeluje o ogólnokrajową strategię, której przewodziłby rząd centralny, a nowy minister mieszkalnictwa przejąłby odpowiedzialność za planowanie na szeroką skalę. Obejmowałaby ona budowę 1,8 miliona domów, zarówno w nowych obszarach miejskich, jak i na mniejszych działkach, a także odpowiednie inwestycje w infrastrukturę.
Obecnie na transport publiczny i usługi komunalne przeznacza się zaledwie 500 milionów euro rocznie, aby wesprzeć rozwój budownictwa mieszkaniowego. Eksperci twierdzą, że potrzeba co najmniej 1,5 miliarda euro rocznie.
„Wydawanych jest coraz mniej pozwoleń na budowę i zmierzamy w złym kierunku” – powiedział Boelhouwer. „Stajemy również w obliczu coraz większych wyzwań związanych z przepisami dotyczącymi azotu, przepisami dotyczącymi jakości wody i przeciążeniem sieci elektroenergetycznej”.
Jedną z najbardziej kontrowersyjnych propozycji jest stopniowe zniesienie ulgi podatkowej od odsetek od kredytów hipotecznych , która od dawna jest elementem holenderskiej polityki mieszkaniowej. Eksperci twierdzą, że środek ten powoduje wzrost cen domów i musi zostać wycofany w ciągu 15 lat, zaczynając od najdroższych domów.
Choć politycznie drażliwy, ten krok mógłby uwolnić nawet 6 miliardów euro rocznie z funduszy publicznych. „To tabu musi zostać przełamane” – powiedział De Zeeuw, profesor i doradca rządu ds. budownictwa mieszkaniowego. „Pieniądze mogłyby zostać przeznaczone na finansowanie mieszkań komunalnych, infrastruktury i rekompensat dla gospodarstw domowych o średnich dochodach”.
Biurokracja
Zalecają również uproszczenie przepisów budowlanych, skrócenie procedur wydawania pozwoleń, rozszerzenie oferty mieszkaniowej, takiej jak wspólne mieszkanie i wynajem pokoi, a także ograniczenie udziału nowych budynków, które muszą być przystępne cenowo, do jednej trzeciej, a nie, jak obecnie, do dwóch trzecich.
Eksperci poinformowali AD, że mają nadzieję odwrócić debatę od nierealistycznych haseł wyborczych i skierować ją na skuteczne, długoterminowe działania. „Ludzie otrzymują fałszywą nadzieję” – powiedział De Zeeuw. „Musimy podjąć realne kroki, aby rozwiązać ten problem”.
Nie moglibyśmy świadczyć holenderskiego serwisu informacyjnego i utrzymywać go bezpłatnie bez hojnego wsparcia naszych czytelników. Dzięki Waszym darowiznom możemy relacjonować ważne dla nas kwestie i dostarczać Wam podsumowanie najważniejszych holenderskich wiadomości każdego dnia.
Ofiarowaćdutchnews