W ciągu 24 godzin zarejestrowano ponad 1,5 miliona biletów na Puchar Króla 2026

W ciągu 24 godzin zarejestrowano ponad 1,5 miliona biletów na Puchar Króla 2026
Największy popyt na bilety odnotowano w Meksyku, USA i Kanadzie; Tri zagra z Urugwajem 15 listopada.
▲ Liczba zgłoszeń świadczy o ogromnym entuzjazmie kibiców dla Pucharu 2026. Zdjęcie AP
Od redakcji
Gazeta La Jornada, piątek, 12 września 2025, s. 30-30. a12
FIFA poinformowała wczoraj, że zaledwie 24 godziny po rozpoczęciu okresu rejestracji w przedsprzedaży kart Visa na Mistrzostwa Świata 2026, otrzymała ponad 1,5 miliona wniosków od kibiców z 210 zarejestrowanych krajów.
W komunikacie prasowym światowy organ zarządzający piłką nożną wskazał również, że największe zapotrzebowanie na bilety zgłaszają kraje będące gospodarzami (Meksyk, Stany Zjednoczone i Kanada), a także Argentyna, Kolumbia, Brazylia, Anglia, Hiszpania, Portugalia i Niemcy.
„Duża liczba nadesłanych zgłoszeń świadczy o ogromnym entuzjazmie, jaki na całym świecie budzą Mistrzostwa Świata FIFA 2026 i kluczowa rola, jaką odegrają one w historii piłki nożnej” – powiedział Heimo Schirgi, dyrektor operacyjny Mistrzostw Świata FIFA.
Losowanie przedsprzedaży kart Visa stanowi pierwszą fazę sprzedaży biletów na turniej. Kibice będą mieli możliwość rejestracji do 19 września.
Wybrani uczestnicy otrzymają od 29 września powiadomienie e-mailem zawierające datę i godzinę zakupu biletów. Po losowaniu osoby te otrzymają takie powiadomienie.
Organizacja podała również, że kibice będą mogli nabyć bilety na fazę grupową już na początku sprzedaży, a ceny rozpoczną się od 1110 pesos (60 dolarów), a bilety na wszystkie 104 mecze będą dostępne od tego etapu, a także konkretne bilety na poszczególne miejsca i drużyny.
Na razie publiczność może kupić pakiety gościnne na pojedyncze lub wielokrotne mecze, w tym bilety na te mecze, na portalu FIFA. Kolejne fazy sprzedaży biletów rozpoczną się w październiku.
Tymczasem Meksykańska Federacja Piłkarska (FMF) ogłosiła wczoraj na konferencji prasowej, że reprezentacja, prowadzona przez trenera Javiera Vasco Aguirre, rozegra mecz sparingowy przed Mistrzostwami Świata z Urugwajem 15 listopada na stadionie Corona, będącym siedzibą Santos Laguna, w Torreón.
„Zdajemy sobie sprawę, jak ważni są kibice Torreónu dla swojej drużyny i kibiców, dlatego z dumą będziemy mogli tam być 15 listopada, mierząc się z Urugwajem. Przygotowując się do Mistrzostw Świata w 2026 roku, na których Javier Aguirre zaprosił nas do zmierzenia się z czołowymi drużynami biorącymi udział w tych rozgrywkach, z wielką radością wrócimy do Torreón” – powiedział Duilio Davino, dyrektor sportowy seniorskiej drużyny.
Na marginesie, wczoraj ujawniono, że 40-letni bramkarz Guillermo Ochoa, który brał udział w pięciu Mistrzostwach Świata, po kilkumiesięcznej przerwie w grze w zawodowym zespole, osiągnął porozumienie z cypryjskim klubem Limassol w sprawie obrony bramki w tym sezonie, pod warunkiem przejścia odpowiednich badań lekarskich.
Od debiutu w reprezentacji Meksyku w 2005 roku Ochoa rozegrał 152 mecze międzynarodowe, a w 2026 roku będzie dążył do zostania piłkarzem z największą liczbą występów na Mistrzostwach Świata – z sześcioma. Tymczasem meksykański obrońca Johan Vásquez przedłużył kontrakt z włoską Genoą do 2028 roku.
Jesús Dueñas potwierdza skargę na Bravos za sfałszowanie jego podpisu

▲ Dueñas (po lewej) ma nadzieję, że jego sprawa będzie punktem zwrotnym w zmianach w meksykańskiej piłce nożnej. Zdjęcie: Cuartoscuro
Erendira Palma Hernández
Wysłano
Gazeta La Jornada, piątek, 12 września 2025, s. 30-30. a12
Toluca, Meksyk. Przełomowa skarga w meksykańskiej piłce nożnej otwiera drogę do zwalczania złych praktyk w tej branży. Jesús Dueñas wniósł pozew przeciwko klubowi Ciudad Juárez Bravos za fałszowanie dokumentów do Prokuratury Generalnej Stanu Meksyk (FGJEM). Wygrał już sprawę w Sądzie Arbitrażowym ds. Sportu (CAS) i dąży do wprowadzenia zmian z korzyścią dla piłkarzy.
„Po prostu proszę o sprawiedliwość. Chcę konsekwencji, aby można było wprowadzić zmiany i aby więcej graczy nie doświadczało takich przypadków. To był mój cel od samego początku – stworzyć precedens, aby to się nie powtarzało” – powiedział Dueñas, opuszczając FGJEM w towarzystwie swoich prawników w Toluca.
Dwa lata temu Dueñas rozpoczął podróż pełną niepewności, gniewu i żądania sprawiedliwości. Kariera obrońcy, który zdobył uznanie w Tigres, a nawet grał w reprezentacji Meksyku, została przerwana po tym, jak zarząd Ciudad Juárez nie uszanował warunków umowy o pracę między nimi. Podpisali trzyletnią umowę w 2022 roku, ale klub zwolnił go zaledwie sezon później.
Próbując się bronić, Dueñas zażądał kopii swojego kontraktu od Meksykańskiej Federacji Piłkarskiej, zarejestrowanej w Liga MX. Odkrył wówczas, że Bravos zarejestrował roczny kontrakt z podrobionym podpisem zawodnika. Złożył odwołanie do Komisji ds. Pojednania i Rozstrzygania Sporów, która wydała orzeczenie na jego korzyść, ale przyznała mu jedynie 5,4 miliona pesos odszkodowania. Niezadowolony, obrońca odwołał się do CAS (Sądu Arbitrażowego i Sportowego), gdzie uzyskał orzeczenie na swoją korzyść i zapłatę 18,6 miliona pesos, co stanowiło 40% wartości pozostałej części jego kontraktu.
„To smutne, wręcz godne ubolewania. Ofiara jest złym facetem w filmie, ale to mnie sfałszowali i zablokowali. Nikt już nie chce moich usług. Nie chcę, żeby takie rzeczy się działy. To wyczerpujące zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Z powodu napięcia emocjonalnego musiałem skorzystać z terapii” – powiedział.
Chociaż Dueñas nie wskazał, że jego konkretny przypadek jest powszechną praktyką w Lidze MX, inne osobistości piłkarskie, takie jak trener Guillermo Vázquez, wielokrotnie ujawniały niewłaściwą praktykę podwójnych kontraktów. Były zawodnik reprezentacji narodowej wie, że jego doświadczenie z Bravos może być punktem zwrotnym w procesie wprowadzania zmian, zwłaszcza w branży takiej jak meksykańska piłka nożna, gdzie nawet sam Meksykański Związek Piłki Nożnej często nie wspiera zawodników.
„Idę z moimi prawnikami, jesteśmy w tym. Nie otrzymałem żadnego wsparcia od stowarzyszenia” – powtórzył. „Mówię w swoim imieniu, w imieniu tego, czego doświadczyłem, a nie w imieniu wszystkich. Nie mam do tego uprawnień. To, czego doświadczyłem, jest smutne i godne ubolewania. Nie złamałem zasad ani nie popełniłem błędu; to oni” – utrzymywał.
Prawnicy Dueñasa wyjaśnili, że wciąż znajdują się na etapie gromadzenia danych i dowodów, więc mają nadzieję, że FGJEM (Federalna Prokuratura Generalna) będzie kontynuować postępowanie w celu uzupełnienia akt śledztwa. „Badają moją sprawę i ufam władzom” – powiedział zawodnik.
Diabły odnoszą drugie zwycięstwo w King's Series i miażdżą Charros 12-1.
Trzeci mecz zostanie rozegrany jutro na Stadionie Pan American.

▲ W siódmej rundzie gospodarze zmobilizowali się i zdobyli cztery punkty. Zdjęcie: @DiablosrojosMX
Juan Manuel Vázquez
Gazeta La Jornada, piątek, 12 września 2025, s. 30-30. a35
Diablos Rojos potrzebowali dekady, aby zdobyć kolejne mistrzostwo. To było długie i wyczerpujące oczekiwanie, które w końcu zakończyło się ich 17. tytułem w zeszłym sezonie. Radość była tak wielka, że nie chcą już dłużej czekać; w tym sezonie niecierpliwie czekają na ponowne zdobycie tytułu w King's Series . Z tą pilną potrzebą wygrali drugi mecz na stadionie Alfredo Harp Helú, gdzie rozgromili Charros de Jalisco 12:1, którzy jutro przygotowują się do trzeciego meczu.
Przez sześć inningów toczył się zacięty pojedynek, taki, jaki lubią kibice klasycznego futbolu. Przy dużej grze miotaczy , Diabły ledwo zdołały przesunąć wynik na tablicy, utrzymując minimalną przewagę 2:1. Na kopcach wszystko działo się dość szybko, a pałkarze maszerowali przez boisko, nie powodując żadnych strat, neutralizowani przez rzuty i dobrą grę obronną obu drużyn. Do tego momentu obietnica menedżera Charros, Benjamína Gila, została spełniona, gdyż ostrzegał on, że jego drużyna jest zbyt dobra, by nie doprowadzić do remisu.
Ale nadeszła siódma runda, prawdziwie brzemienna w skutki dla drużyny z Jalisco. Pingos zaliczyli czteropunktową akcję , która zmusiła Gila do zmiany miotaczy: trzech było na kopcu, nie mogąc powstrzymać szaleńczego ataku gospodarzy. Wynik po tym inningu wynosił 6-1 i wydawało się, że to wystarczy.
Nie było. W ósmej rundzie Diabły ponownie ich ukarały, jeszcze agresywniej. Czerwone Diabły przeprowadziły kolejny rajd , tym razem różnicą sześciu punktów.
Trzy z punktów w tej zmianie zdobył Panamczyk Allen Córdoba, zawodnik, który do maja tego roku grał w drużynie Jalisco. Teraz nosi szkarłatną koszulkę, a jego poprzednia drużyna z pewnością żałuje, że pozwoliła mu odejść. W tym meczu był nie do zatrzymania, zdobywając dwa punkty, w tym jeden niesamowity bieg z pierwszej bazy na domową płytę . Trafił cztery z pięciu swoich podejść do odbicia, w tym jednego home runa, i zaliczył cztery RBI. Był kluczowym elementem tego zwycięstwa.
Benjamín Gil nie poddał się pomimo wyniku i zapewnił, że wróci do Meksyku, aby zdobyć mistrzostwo. Jego jedynym zarzutem byli kibice Diablos, których nigdy nie chciałby reprezentować.
„Są niegrzeczni. Nie wszyscy, ale niektórzy. Może jakimś chuliganom piłkarskim udało się uciec. To nie są ludzie, których chciałbym reprezentować” – powiedział, nie przywiązując większej wagi do ostatniej porażki.
Przy zamknięciu
Packers pokonują Commanders

▲ Aplikacja fotograficzna
Gazeta La Jornada, piątek, 12 września 2025, s. 30-30. a35
Green Bay Packers odnieśli swoje drugie zwycięstwo w sezonie, pokonując Washington Commanders 27:18 wczoraj na Lambeau Field w Wisconsin. Cheeseheads wykorzystali swój dynamiczny atak powietrzny, prowadzony przez rozgrywającego Jordana Love'a, który podał na 292 jardy i rzucił dwa podania na przyłożenie do skrzydłowych Romeo Doubsa i Tuckera Krafta. Atak naziemny również przyniósł punkty dzięki przyłożeniu biegacza Josha Jacobsa (na zdjęciu w białym stroju).
jornada