Od przybycia Marca Murtry akcje Telefóniki zwyżkowały o 13%.

W piątek, 17 stycznia, akcje Telefóniki zamknęły się na poziomie 3,97 euro. Kilka godzin później hiszpański rząd odwołał José Maríę Álvareza Pallete ze stanowiska prezesa firmy, a w sobotę, 18 stycznia, ogłoszono nazwisko jego następcy – Marca Murtry.
Jak zwykle, zaskoczenie nie spodobało się rynkom, które w poniedziałek 20-go powitały nowego prezesa spadkiem o 2,7%. Po przetrawieniu informacji trend się odwrócił. Dziś mija sześć miesięcy od przybycia Murtry do Telefónica, a jeśli rynki dały już coś do zrozumienia, to to, że lubią nowego prezesa hiszpańskiej firmy telekomunikacyjnej . Wczoraj akcje zamknęły się na poziomie 4,48 euro, o 13% wyżej niż 17 stycznia. Aby zobaczyć cenę „Matildes” (jak nazywano akcje operatora) na tym poziomie, trzeba cofnąć się do lipca 2022 roku.
Murtra zdołał przełamać klątwę, która ciążyła na José Maríi Álvarezie Pallete przez cały okres jego urzędowania, przez co czuł się niezrozumiany przez rynki. Pallete zmniejszył zadłużenie Telefóniki z 53 miliardów euro w 2016 roku do niecałych 29 miliardów euro w momencie odejścia. W listopadzie 2019 roku zreorganizował firmę, koncentrując się na strategicznych rynkach i obszarach. Jednak analitycy i inwestorzy nigdy nie docenili jego wysiłków. Za jego kadencji wartość akcji Telefóniki spadła o 57%.
Typowe rekomendacje sprzedaży akcji Telefónica z czasów Pallete zostały przekształcone przez Morgan Stanley, JP Morgan i UBS w rekomendacje trzymania lub obserwacji. Nawet Goldman Sachs zmienił swoje rekomendacje i obecnie rekomenduje kupno.
Jak Murtra to zrobił? Ten inżynier, który rozpoczął karierę w brytyjskim przemyśle jądrowym, pracował nie tylko w bankach inwestycyjnych i dużych firmach technologicznych, a w ostatnich latach kierował firmą Indra, której cena akcji wzrosła o 166% w ciągu zaledwie trzech lat. Murtra, jak mało kto na stanowiskach kierowniczych w Ibex 35, posługuje się również doskonałymi umiejętnościami komunikacyjnymi. Jego doświadczenie jako profesora ekonomii i finansów pomaga mu zrozumieć, jak przekazywać złożone kwestie odbiorcom. Pełnił również funkcję dyrektora generalnego Ràdio Estel i Barcelona Television, co pozwoliło mu opanować język mediów.
Zaangażowanie w inwestycje w obronność dało akcjom zastrzyk energii, jakiego nie miałyby, gdyby były to zwykłe akcje „telekomunikacyjne”.Dzięki temu doświadczeniu udało mu się w wyjątkowy sposób realizować i przekazywać idee i cele, które od lat znajdowały się na mapie drogowej firmy Telefónica.
Dlatego też, gdy tylko firma wylądowała w Dystrykcie C (siedzibie firmy), bez wahania sprzedała swoje spółki w Ameryce Łacińskiej, nawet zakładając straty. Argentyna, Kolumbia, Peru... Telefónica zostawia ciężar po drugiej stronie Atlantyku.
Murtra również podchwycił retorykę Pallete'a, wzywającą Europę do wdrożenia przepisów sprzyjających fuzjom, aby móc konkurować z największymi światowymi firmami technologicznymi. Podczas gdy skargi jego poprzednika trafiały w próżnię, Murtra stał się globalnym liderem w walce o przekształcenie „zmęczonego, klasycznego modelu telekomunikacyjnego ” w nowy, zdolny do konkurowania z wyzwaniami geopolitycznymi, dużymi firmami technologicznymi, zakłóceniami, nadmierną regulacją i rynkami niskich kosztów . „Może i jest tak samo, ale brzmi inaczej. Ma też po swojej stronie rząd” – twierdzą źródła, z którymi się skontaktowano.
Murtra zdołał przejść od narzekania do konfrontacji. Od czasu swojego publicznego debiutu na Mobile World Congress w Barcelonie w lutym, nieustannie wskazywał na słabości, nie samych europejskich firm telekomunikacyjnych, ale samej Unii Europejskiej, podkreślając jeden z jej najsłabszych punktów: bezpieczeństwo dostaw, w tym technologiczne.
Przerwa w dostawie gazu spowodowana konfliktem z Rosją uwypukliła słabość polegania na podmiotach zewnętrznych w sektorze energetycznym. To uzależnienie od dostawców kluczowych usług, takich jak komunikacja i cyberbezpieczeństwo, może być znacznie poważniejsze, zasugerował dyrektor wykonawczy. Zmiana podejścia wydaje się być coraz bardziej powszechna.
Udało mu się nadać nową formę dyskursowi domagającemu się reform legislacyjnych w Unii Europejskiej.W firmie zastosował skuteczną formułę, przetestowaną już w Indrze: sprzedaż aktywów z ogromnymi stratami. „Murta zdołał usunąć obciążenia, które utrudniał romantyczny związek Pallete, jak to miało miejsce w przypadku Kernela, tak zwanej czwartej platformy zarządzanej przez hakera Chemę Alonso, której nieudane projekty od dawna wzbudzają zdziwienie w firmie” – wyjaśniają źródła branżowe.
Kolejnym krokiem, który rynek docenił, jest wizja firmy ukierunkowanej na sektory przyszłości. „Zaangażowanie w inwestycje w obronność, obecnie jeden z sektorów o najlepszych perspektywach wzrostu, dało akcjom impuls, którego nie miały jako zwykłe firmy telekomunikacyjne ” – wyjaśniają analitycy branżowi. To dopiero początek. Teraz wszystkie oczy zwrócone są na listopad, aby ujawnić nowy plan strategiczny firmy, jej wielki test.
lavanguardia