Feijóo pośredniczy w rozmowach z ofiarami Dany i unika przesłuchania Mazóna

Przewodniczący Partii Ludowej (PP), Alberto Núñez Feijóo, spotkał się wczoraj z dwoma stowarzyszeniami ofiar powodzi, świadomy, że przynajmniej jedno z nich będzie ostro krytykować sposób, w jaki Carlos Mazón poradził sobie ze straszną powodzią, która spowodowała śmierć 228 osób.
Tak właśnie postąpiło Stowarzyszenie Ofiar Katastrofy Dana-Horta Sud (Południowa Dana-Horta), podnosząc nawet możliwość odwołania prezesa Generalitat. Feijóo, według wersji osób poszkodowanych, odpowiedział, wskazując, że Mazón został wybrany przez parlament Walencji i nie ma uprawnień do jego odwołania; poparł również kontynuację funkcji swojego lidera regionalnego.
Podczas spotkania galicyjski przywódca odpowiedział na krytykę ofiar dotyczącą stanu szkół i problemów ze zdrowiem psychicznym mieszkańców Dany, powołując się na dane udostępnione przez rząd Walencji. Świadczy to o harmonii między kierownictwem Partii Ludowej (PP) a rządem Walencji.
Druga organizacja, która odwiedziła siedzibę przy ulicy Génova, SOS Desaparecidos, została już przyjęta przez prezydenta Walencji w Palau de la Generalitat (Pałacu Generalitat), co nie miało miejsca w siedzibie Horta Sud. SOS Desaparecidos, która działa jako jeden z oskarżycieli prywatnych w tej sprawie, oświadczyła wczoraj po prostu, że „to nie jest czas” na żądanie rezygnacji Mazóna ani na „paraliżowanie odbudowy” gmin Walencji dotkniętych katastrofą, ale raczej na „pozwolenie sprawiedliwości działać”.
Feijóo broni dalszej obecności Mazóna w organizacji, mimo żądań jego usunięcia z organizacji.Jakkolwiek by było, lider PP, który przyjął przedstawicieli obu organizacji w swoim biurze na ulicy Génova, przetrwał burzę i zaoferował mediację w celu wzmocnienia koordynacji między administracjami, aby zapewnić uporządkowaną i skuteczną odbudowę.
Według osób zainteresowanych, prezydent PP obiecał skontaktować się z rządem Walencji, aby spróbować skłonić go do wynegocjowania z rządem jednego wspólnego planu naprawczego, zamiast dwóch równoległych planów.
PP wskazała, że Feijóo zgodził się również ze stowarzyszeniami, że mechanizmy koordynacji służą wyciąganiu wniosków z tego, co się wydarzyło, korygowaniu błędów i zapobieganiu podobnym zdarzeniom w przyszłości.
Nie był to jedyny moment, w którym przewodniczący Partii Ludowej przyznał, że można było postąpić inaczej, nie negując w najmniejszym stopniu Mazóna.
Lider PP zachęca najbardziej krytycznych do spotkania się z prezydentem Walencji.Jak podaje PP w oświadczeniu, Feijóo przypomniał tym organizacjom, że zwrócił się do rządu hiszpańskiego z prośbą o „ogłoszenie stanu wyjątkowego, od czego administracja Sáncheza odstąpiła od pierwszego dnia, mimo że dysponowała wszystkimi zasobami, które mogłyby poprawić koordynację i skuteczność reakcji w pierwszych godzinach katastrofy”.
Prezes Stowarzyszenia Ofiar, Christian Lesaec, zapytał go, dlaczego Mazón (który miał do tego prawo) nie wnioskował o ogłoszenie stanu wyjątkowego, na co Feijóo, według mieszkańca Ground Zero, odpowiedział: „To dobre pytanie”. Jednak sam Lesaec wyjaśnił dziennikowi La Vanguardia , że Feijóo bronił Mazóna i próbował skrytykować działania rządu centralnego.
Pełniąc rolę mediatora, lider Partii Ludowej (PP) zachęcił również najbardziej krytyczną organizację do spotkania się z przewodniczącym Rady. Wskazali, że spotkanie to nie jest możliwe, ponieważ jednym z warunków, jakie stowarzyszenie postawiło liderowi Walencji, była obecność izb. Feijóo uważał, że Mazón nie może zaakceptować tego wymogu.
Swoim wczorajszym posunięciem Feijóo stara się załagodzić konflikt z osobami dotkniętymi katastrofą i uniknąć presji, jaką napięte relacje między Mazónem a ofiarami mogłyby wywierać na walencką opinię publiczną. Nie będzie to jednak łatwe, ponieważ dwa pozostałe stowarzyszenia ofiar, które nawet nie poprosiły o spotkanie z liderem Partii Ludowej (PP), są znacznie bardziej stanowcze. Uważają, że lider Walencji nie może dłużej czekać, a co gorsza, musi stawić się przed sądem w Catarroja, zgodnie z propozycją sędziego. „Cierpliwość ma swoje granice” – ostrzegają.
Dwa pozostałe duże stowarzyszenia, które nie były obecne na spotkaniu, podnoszą głos przeciwko przewodniczącemu RadyPodczas gdy Feijóo próbuje załagodzić sytuację, Mazón przyjął wczoraj w swoim biurze socjalistycznego burmistrza Catarroja, miasta z drugą co do wielkości liczbą ofiar śmiertelnych w tej tragedii. Przewodniczący Walenckiej Partii Ludowej (PP) stara się przywrócić nieco normalności w swoim kalendarzu, świadomy poparcia, jakie wciąż otrzymuje od swojej partii, która wydaje się bardziej skupiona na ewentualnych wyborach niż na otwieraniu debat sukcesyjnych w kluczowych regionach, aby zapewnić sobie jego przybycie do Pałacu Moncloa.
lavanguardia