Oto narzędzie, którego TikTok używa do walki z dezinformacją: jak ono działa?

W zeszłym tygodniu w Stanach Zjednoczonych TikTok uruchomił nowy system współpracy mający na celu zwalczanie dezinformacji – narzędzie o nazwie „Przypisy ”, które pozwala użytkownikom podawać kontekst do potencjalnie wprowadzających w błąd filmów.
Dzięki tej inicjatywie platforma dołącza do innych sieci społecznościowych, takich jak X i Meta (Facebook i Instagram), które już wdrożyły podobne podejście oparte na udziale społeczności.

Wiele osób spędza godziny na TikToku, nie zdając sobie z tego sprawy. Zdjęcie: iStock
„Footnotes opiera się na zbiorowej wiedzy społeczności TikToka i pozwala użytkownikom dodawać istotne informacje do treści” – wyjaśnił Adam Presser, dyrektor ds. operacji, zaufania i bezpieczeństwa w firmie, w oficjalnym poście.
Jeśli więc znajdziesz film zawierający wątpliwe lub nieprawdziwe informacje, użytkownicy mogą zgłosić ten fakt (najlepiej, jeśli zostanie on upubliczniony), wskazując na fałszywą treść. Linki (do artykułów lub wiadomości) można dołączyć jako uzasadnienie „korekty”.
Platforma ostrzegła, że pierwsze przypisy mogą pojawić się publicznie dopiero po pewnym czasie, ponieważ system jest wciąż w fazie adaptacji. Presser zauważył jednak, że proces ten będzie stawał się coraz bardziej efektywny wraz ze wzrostem liczby napływających wpisów: „Im więcej przypisów zostanie napisanych i sprawdzonych na różne tematy, tym inteligentniejszy i skuteczniejszy będzie system”.

W Kolumbii prawie 90% nieletnich nie potrafi rozpoznawać fałszywych treści. Zdjęcie: iStock
Funkcja rozpoczęła testy w kwietniu i od tego tygodnia jest dostępna w fazie pilotażowej dla prawie 80 000 użytkowników w USA, którzy posiadają aktywne konto od co najmniej sześciu miesięcy. Osoby te mogą teraz tworzyć i oceniać przypisy, a reszta społeczności w USA będzie mogła je przeglądać i oceniać.
Jest to istotne, ponieważ według badania Reuters Institute Digital News Report 2024, 27% użytkowników TikToka ma trudności z identyfikacją treści wprowadzających w błąd. W Kolumbii sytuacja może być jeszcze poważniejsza.
Badanie przeprowadzone przez Komisję Regulacji Łączności (CRC) ujawnia, że 67% kolumbijskich dzieci posiada konto na TikToku i aktywnie z niego korzysta, co umacnia pozycję tego portalu społecznościowego jako najpopularniejszego wśród najmłodszych w kraju. Tymczasem, według raportu Civix Colombia, chociaż dzieci i młodzież spędzają średnio dziesięć godzin dziennie na platformach cyfrowych – TikTok jest jedną z najczęściej używanych – 90% z nich przyznaje się do braku umiejętności łatwego identyfikowania fałszywych treści.
Eksperci zgadzają się jednak, że to narzędzie może być niewystarczające, a nawet przynieść odwrotny skutek . Dzieje się tak, ponieważ nie istnieje żaden profesjonalny organ nadzorujący, który monitorowałby to, co użytkownicy zgłaszają jako fałszywe.
Według Tal Hagina, analityka OSINT specjalizującego się w dezinformacji i badacza w Fake Reporter, który rozmawiał z Newtralem , sieć osób o wystarczających wpływach może spowodować, że społeczna notatka zostanie opublikowana, jeśli okaże się „fałszywa lub nawet prawdziwa”.
TikTok, który ma około 170 milionów użytkowników w Stanach Zjednoczonych, jest przekonany, że to narzędzie wzmocni istniejące środki ochrony integralności, takie jak oznaczanie niezweryfikowanych treści i współpraca z agencjami zajmującymi się weryfikacją faktów, w tym AFP.
Model społecznościowy staje się coraz bardziej powszechną strategią stosowaną przez duże firmy technologiczne w celu zwalczania dezinformacji w kontekście, w którym szybkość i objętość treści często przekraczają możliwości tradycyjnych metod weryfikacji.
Więcej treści w EL TIEMPO 
„Mamy kupca na #TikToka” – mówi #Trump | Zdjęcie El Tiempo:
Paula Valentina Rodríguez*
eltiempo