Film opowiadający o strachu palestyńskiej dziewczynki przed śmiercią jest faworytem w walce o Złotego Lwa.
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fbae%2Feea%2Ffde%2Fbaeeeafde1b3229287b0c008f7602058.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2F155%2F4f5%2Fe68%2F1554f5e68bbc223e9b76223d4684c60e.jpg&w=1920&q=100)
Z bagażem prawie spakowanym i gotowym do powrotu do domu, 82. edycja Festiwalu Filmowego w Wenecji dobiega końca. Włoski festiwal filmowy nie porzucił celu, który sobie wyznaczył, odkąd kilka lat temu pogrążył się w kryzysie: zdobyć międzynarodowe znaczenie. I tak, w tym roku również go osiągnął.
Mocne filmy z początków kina, sygnowane przez znane nazwiska ( Paolo Sorrentino, Guillermo Del Toro, Olivier Assayas, Noah Baumbach, Park Chan-wook, Valérie Donzelli, Yorgos Lanthimos czy Gianfranco Rosi ), doczekały się kolejnych produkcji, które wywołały rozmaite reakcje. Byliśmy też świadkami otwierania się nowych horyzontów – z GPS wskazującym na Oscary – takich jak ten z udziałem supergwiazdy Dwayne'a „The Rock” Johnsona , gwiazdy filmu The Smashing Machine Benny'ego Safdiego.
Na razie spośród wymienionych reżyserów, jedynie „La Grazia” , „Frankenstein” , „No Other Choice ” i „Magik z Kremla” wydają się być prawdopodobnie nominowane do nagród w najbliższą sobotę. Sądząc po filmografii przewodniczącego jury Alexandra Payne'a , nie można wykluczyć co najmniej jednej nominacji dla francuskiej produkcji „À Pied d'Œuvre” , opowiadającej o dylemacie między niepewnością zatrudnienia a powołaniem.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F8e8%2F887%2F13a%2F8e888713a1ca9cdd7fa3f0e46143a8d4.jpg)
Kto zdobędzie Złotego Lwa? Oto jest pytanie. Ceremonia zamknięcia już za kilka godzin, a pytań jest więcej niż odpowiedzi, bo wszystko jest możliwe. W obliczu napięć politycznych i wojen, decyzja jury ma nie tylko wagę artystyczną; będzie to również deklaracja stanowiska politycznego , potencjalnie wywołująca sejsmiczne zmiany w globalnym przemyśle audiowizualnym. Przyjrzyjmy się kilku niepodważalnym faktom, takim jak ten dotyczący tunezyjsko-francuskiej produkcji „The Voice of Hind Rajab” .
Jego występy w Wenecji zapisały się już w annałach historii Mostry. Scenariusz i reżyseria: Tunezyjczyk Kaouther ben Hania , a powody tego twierdzenia wykraczają poza 21 (a może 22?) minut owacji na stojąco po gali premierowej; nie ma to też wiele wspólnego z efektownymi producentami ( Bradem Pittem, Alfonso Cuarónem , a także Joaquinem Phoenixem i Rooney Marą , którzy dwaj ostatni byli obecni w Wenecji).
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F231%2Fd47%2Fd6f%2F231d47d6f704ad78deab44228d8c667a.jpg)
Ben Hania porusza temat, który od lat jest tematem przewodnim w magazynie figurek Lladró podczas festiwalu: ludobójstwo w Strefie Palestyńskiej . I robi to poprzez historię, która odzwierciedla prawdziwe wydarzenie , kiedy 29 stycznia 2024 roku sześcioletnia Hind Rajab zwróciła się o pomoc do Czerwonego Półksiężyca; ukrywała się w samochodzie w Strefie Gazy , na linii ognia, otoczona rodziną (wujkami i trójką dzieci) , czekając na rozstrzelanie.
Nie ma tu ani kropli krwi, przemocy , zemsty ani nienawiści, ani żadnej aluzji do izraelskiego rządu. Film jest rekonstrukcją tych wstrząsających i przerażających momentów, z oryginalnym głosem Hind Radżab, a także ukazuje niezliczone przeszkody, z jakimi mierzy się ekipa ratunkowa, z ukrytym konfliktem o ludzkie życie, które mogą kosztować życie.
Film jest rekonstrukcją tych wstrząsających i przerażających momentów, z oryginalnym głosem Hind Rajab.
Głos Hind Rajab jest absolutnie przejmujący. Każdy seans w Lido w Wenecji (które było ściśle strzeżone) pozostawiał widzów we łzach i żalu . Poza kinowymi osiągnięciami filmu, fakt, że jest on jednym z faworytów do zdobycia przynajmniej jednej z głównych nagród na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Wenecji, wynika przede wszystkim z jego niezaprzeczalnej aktualności i pilności.
Bigelow atakuje USAOprócz Kaouther ben Hanii, drugą kobietą, która przybyła do Wenecji, by wstrząsnąć nami, jest Kathryn Bigelow z filmem „Dom z dynamitu” (jeden z trzech filmów Netflixa biorących udział w konkursie). Pierwsza reżyserka, która zdobyła Oscara za reżyserię za „The Hurt Locker : W pułapce wojny” (2010), nie porzuciła swojej politycznej pasji, tym razem opierając się na scenariuszu dziennikarza Noaha Oppenheima , eksperta od zawiłości rządowych.
Dzięki tej historii pełnej akcji (w obsadzie m.in. Idris Elba, Rebecca Ferguson , Anthony Ramos i Tracy Leffs ) Bigelow przedstawia scenariusz, który, sądząc po codziennych wiadomościach, wcale nie jest naciągany: Stany Zjednoczone, niemające żadnych widocznych sojuszników, zostają zaatakowane przez niezidentyfikowanego wroga, skazanego na zniknięcie kilku miast za pomocą pocisku nuklearnego.
Film Kathryn Bigelow, oszałamiający pod względem kinowym i przerażający tematycznie, został doceniony na Festiwalu Filmowym w Wenecji i jest jednym z faworytów do nagród. Po ośmiu latach nieobecności w kinie, jej powrót jest niewątpliwie przytłaczający.
Mostra sprawiła nam niespodziankę w postaci powieści „Cichy przyjaciel” autorstwa Węgierki Ildikó Enyeni, opowiadającej o drzewie miłorzębu, na którym żyją trzy pokolenia.
I właśnie wtedy, gdy myśleliśmy, że poznaliśmy potencjalnych zwycięzców, Mostra zaskoczyła nas książką „Cichy przyjaciel” Ildikó Enyeni. Ogromne, prastare drzewo miłorzębu, posadzone w ogrodzie botanicznym w niemieckim mieście uniwersyteckim, jest świadkiem upływu czasu i losów trzech postaci z różnych epok (pierwszej studentki uniwersytetu w 1908 roku, młodej studentki literatury w 1972 roku i neurobiolog z Hongkongu w 2020 roku). Enyeni zgłębia naukę z bardziej ludzkiej perspektywy.
Przewidywania te zostały więc przepisane, przeformułowane, skalibrowane i udaremnione... ponieważ fascynująca i ogromna propozycja węgierskiego reżysera, oprócz tego, że jest jednym z najlepszych filmów tej edycji, dosłownie zwaliła nas z nóg.
El Confidencial