Joan-Lluís Lluís i mitologia orangutanów

Podczas długiej trasy prezentacyjnej „ Junila na terres dels bàrbars” (Redaktor Klubu, 2021), wraz z tym, co idzie w parze z „Guanyar Premis” z „L'Òmnium” lub „Crexells a la milor novel·la de l'any”, Joan-Lluís Lluís (Perpinyà, 1963) wyjaśnił australijską mitologiczną rondallę dotyczącą pochodzenia języka, która jest związana z postacią pojawiającą się w literaturze wraz z Owidiuszem. Ara prezentuje „Una cançó de pluja” (Redaktor Klubu), opowieść o zwierzętach i złu, która najwyraźniej nie mogłaby być bardziej pogodna, ale na razie zachowałem ideę podróży i rozwoju.
Bohaterką jest orangutan, który ucieka przed grupą kłusowników i złowrogich myśliwych, by powrócić do swojego lasu. Podczas tej podróży ponownie spotyka oboje ludzi, co kończy się złym traktowaniem. Geneza opowieści jest llunyà i złożona: „Ojcze, podczas wizyty w zoo z moimi dziećmi, zobaczyłam goryla, a potem spojrzałam przez szkło, a potem zapytałam, co myśli, i w końcu, czy mnie widzi. Później, po zobaczeniu zdjęcia orangutana, Majestuós, jak n'hi ha milers, natychmiast podejdzie do króla Priama, króla Troi, a Llavors pomyśli o adaptacji Odysei na Borneo, oba zwierzęta zaczną się łudzić i anava bé”. Rzeczywistość jednak zaskakuje: „Em vaig asabentar d'un fet real, un cas de maltractament, que em vaig fer dosłownie exploit la nowela i vaig aturar, però em vaig adonar que no podar de llarg, m'hauria semblat covard. Nie vaig voler que fos dokumentalny, ale raczej chciałem zachować nowelę, czyli powieść ficció i pewnie z tego powodu powieść meva· najczystsza to ta, która wymagała najwięcej czasu.
Przeczytaj takżeW tym tekście literackim „orangutany są zwierzętami, nie są antropomorfizowane przez postacie Walta Disneya, są zwierzętami, ale się komunikują”, a ludzie nie podzielają tego samego znaczenia, ale „fet real esgarrifos, co jest punktem ludzkiego zła”. Li będzie kosztować: „Kiedy zacząłem wchodzić w prawdziwy fet m'ofegava, nie mogłem kontynuować, potrzebowałem punktu d'air. Z naiwną wizją, że gdy istnieje zło i nie ma dobra, które mogłoby mu przeciwdziałać, znajdzie się dobra kobieta, która pomoże jej moguda w empatii”.
Tot złożył z prawdziwym fetem do miga, którego chciałem wyjaśnić bez zawstydzania czytelnika: „Starałem się to wyjaśnić bardzo jasno, nie wdając się w szczegóły, ale nie miałem co do tego żadnych wątpliwości, zwracając uwagę na bardzo ważny aspekt l'el·lipsi. Co więcej, ważne było, aby nie odnosić się do zboczenia seksualnego, zoofilii czy czegoś podobnego, ale raczej do czegoś innego: władzy, fatxenderii i merkantylizmu, doprowadzanych do najbardziej irytującego ekstremum, jakie tylko możliwe”.
Według autora „literatura nie zawsze musi być miła, ale trzeba zaakceptować, że twardość jest częścią życia”„W tej powieści odczułem dyskomfort z pewną ostrością i wcale nie popadłem w uczucie dyskomfortu z powodu rzeczy, które napisał mój partner, ale udowodniłem, że dotarcie do celu wcale nie było niekomfortowe. Ale dla niektórych czytelników tak będzie, nie w tinc cap dubte i em sap greu, no es voluntari, ale literatura nie zawsze musi być łagodna, lecz raczej musi wyjaśniać rzeczy lub czegoś nauczać, a my musimy zaakceptować, że twardość, rzeczy nieopisalne czy niewyobrażalne są częścią życia” – zapewnia.
Lluís mówi o ucisku i odporności, ale podkreśla, że „zarówno całkowicie, dobrowolnie, jak i świadomie nie robi niczego, co mogłoby być przedmiotem refleksji nad językiem katalońskim, ale nie o to chodzi. Doświadczył jednak nieszczęść, które musi znosić, i dlatego, dla gangu lub, co więcej, zawsze kończy się to źle. To nie jest powieść denuncjacyjna, która generalnie się nie sprawdza.

Joan-Lluís Lluís
Ana JiménezNie potępia też w sposób ścisły ludzkości: „Cywilizacja daje wiele do myślenia, również zwierzętom. Niektóre fascynuje muzyka, która jest abstrakcyjna, i można powiedzieć, że mają zdolność afektywną, potrafią odczuwać emocje poprzez coś nieuchwytnego, takiego jak muzyka. Ale kto ma za to płacić? Generalnie za wszystko trzeba zapłacić cenę”. Urok piękna może być pułapką.
Autor Rossellon zamierza udokumentować, dlaczego „wierzył, że istnieją prawdziwe zwierzęta o demonstrowanych zachowaniach, ale nie wiemy, co dzieje się z czapką zwierzęcia, zwłaszcza z czapką naczelnych, które są najbardziej rozwinięte i najbardziej właściwe”. „Zatem będę myślał o byciu generowanym i przyznawaniu rzeczy, których prawdopodobnie nie mają, ale to błąd, a one nie mają zdolności mówienia i komunikowania się za pomocą telepatii, a to, co dla mnie byłoby największym darem, mitologią, która pozwala mi wymyślić Boga i stworzyć stworzenie”.
lavanguardia