Sasaki robi kolejny krok w rehabilitacji: ból barku nie ustępuje

LOS ANGELES --- Roki Sasaki , który w końcu wraca do formy po trzech miesiącach spędzonych na liście kontuzjowanych, powiedział we wtorek, że „nie odczuwa bólu” w prawym ramieniu i wyraził pewność, że będzie w stanie odzyskać prędkość rzutu piłki szybkiej, która zaczęła spadać, zanim został wyłączony z gry.
„Czuję się lepiej, mogąc rzucać mocniej, zwłaszcza że nie odczuwam już bólu” – powiedział Sasaki za pośrednictwem tłumacza. „Mając to na uwadze, muszę po prostu stawić czoła żywym zawodnikom i sprawdzić, jak się sprawdza moja mechanika. Chodzi o to, żeby być konsekwentnym; żeby móc to robić konsekwentnie”.
Sasaki ma rozegrać trzy symulowane inningi na Dodger Stadium w weekend, zanim uda się na rehabilitację. Dodgers będą wystawiać Sasakiego ponownie na pozycji miotacza rozpoczynającego. Jednak, jak ostatecznie się wpasuje, dopiero się okaże.
Rotacja Dodgersów jest obecnie pełna, Blake Snell i Tyler Glasnow są już zdrowi, Shohei Ohtani gra co najmniej cztery inningi, aClayton Kershaw , Yoshinobu Yamamoto iEmmet Sheehan uzupełniają pozostałe trzy miejsca w sześcioosobowej rotacji.
Zapytany, czy w przyszłości wyobraża sobie Sasakiego na pozycji bullpenu, zwłaszcza w październiku, menedżer Dodgersów, Dave Roberts, powiedział: „Poczekam na to. Wiem, że weźmiemy 13 najlepszych miotaczy. Byłem częścią wielu składów posezonowych, więc weźmiemy 13 najlepszych miotaczy. Jeśli Roki będzie w tym w jakimś stopniu uczestniczył, to byłoby wspaniale. A jeśli nie, to nie będzie”.
Zanim jednak będzie można się tym zająć, Sasaki musi po prostu wystąpić lepiej.
23-letni praworęczny miotacz trafił do MLB, będąc jednym z najbardziej rozchwytywanych miotaczy w Japonii, uzbrojonym w szybki rzut o prędkości trzycyfrowej i oszałamiający splitter. Jednak eksperci z branży przyznali również, że wciąż potrzebuje więcej doświadczenia. Okazało się to już na początku, nawet bardziej, niż wielu się spodziewało.
W ciągu pierwszych ośmiu startów, zanim trafił na listę kontuzjowanych z powodu tego, co Dodgers określili jako ucisk barku, Sasaki osiągnął wskaźnik ERA na poziomie 4,72 i siedem razy nie ukończył sześciu inningów. W ciągu 34 i pół inningu oddał prawie tyle samo baz za darmo (22), co wyrzucił (24). Jego czteroszewowy fastball, często niekontrolowany, spadł do około 95 mil na godzinę w ostatnich kilku występach. Często splitter był jego jedynym legalnym rzutem w MLB.
Sasaki przyznał, że „amerykańscy pałkarze mają inne podejście do gry w porównaniu do japońskich pałkarzy”.
„Nie mogę już atakować w ten sam sposób, jak robiłem to w Japonii” – dodał.
Mając to na uwadze, Sasaki zaczął eksperymentować z dwuszewowym fastballem, rzutem, który wpada na praworęcznych pałkarzy przeciwnika i ma na celu generowanie wczesnego kontaktu, najlepiej z ziemią. Ma nadzieję, że z czasem będzie on działał jako drugi fastball, który będzie pasował do splittera i slidera.
W tym momencie skupiamy się jednak na dopracowaniu mechaniki jego podania, aby jego bark nie stanowił już problemu. Sasaki powiedział, że teraz „lepiej rozumie, skąd pochodził ból i jak zapobiec jego powrotowi”. Jego mechanika „nie jest teraz w 100% sprawna” – dodał Sasaki – „ale myślę, że zmierza w dobrym kierunku”.
Kiedy wróci, Sasaki będzie musiał udowodnić, że jest tu gdzie jest.
„Moim jedynym zamiarem jest powrót na kopiec w MLB i ponowne rzucanie” – powiedział. „Mając to na uwadze, wiecie… ja też muszę walczyć o szansę. Nie sądzę, żebym dostał ją od razu”.
espn