🏈 Ranking debiutów rozgrywających w NFL od Fieldsa do Rodgersa

Stephen A. Smith był podbudowany wynikami Aarona Rodgersa i gry Steelersów w 1. tygodniu rozgrywek, ale wciąż nie jest pewien, czy uda im się wygrać w fazie posezonowej. (3:07)
Witamy w 1. tygodniu ! Minęło sporo czasu od naszej cotygodniowej wtorkowej rubryki i jak bardzo za nią tęskniłem. Nie ma też nic lepszego niż pierwsze kilka tygodni sezonu NFL. Na razie nic nie wiemy, więc każde podejście jest nowe, ekscytujące i potencjalnie skrajnie głupie. Gdyby 1. tydzień był przeznaczeniem, Jets i Steelers byliby dwoma z naszych najpotężniejszych ataków (nie wierzę w to), a mecz Bills-Ravens byłby najlepszym meczem w całym sezonie (to chyba prawda).
We wtorki staram się przesunąć do przodu poprzedni tydzień rozgrywek NFL , analizując, co oznaczają najważniejsze wątki i co będzie dalej. Omówimy jeden lub dwa główne trendy i wyróżnimy kilku kluczowych zawodników. Będą materiały filmowe. Będą statystyki (cała sekcja). I będzie zabawa.
W tym tygodniu ocenimy najlepsze występy rozgrywających, którzy dołączyli do nowych drużyn w 1. tygodniu, przyjrzymy się bliżej sytuacji rozgrywających Giants i przyjrzymy się kilku ciekawym tendencjom w grze podaniowej, które zaobserwowaliśmy w niedzielę. Zanurzmy się w temat.
Przejdź do sekcji: Najważniejsza sprawa: Ranking najlepszych debiutantów rozgrywających w 1. tygodniu Drugie podejście: Giganci nie mogą jeszcze udać się do Darta Skrzynka pocztowa: Odpowiadam na pytania od ... ciebie Następne statystyki Bena: Statystyki Wild z 1. tygodnia

Każdy tydzień rozpoczynamy od obszernego omówienia kluczowego meczu, zawodnika lub trendu z poprzednich rozgrywek NFL. Co to oznacza dla reszty sezonu? W tym tygodniu oceniliśmy pięć najciekawszych debiutów rozgrywających w nowych drużynach.

Para Geno Smith-Chip Kelly będzie miała okazję wystąpić w telewizji. W niedzielę w meczu z Patriots, Raiders zajęli pierwsze miejsce w NFL pod względem skuteczności podań z wynikiem 26,3%, drugie miejsce pod względem jardów zdobytych w powietrzu na próbę (10,3) i drugie miejsce pod względem skuteczności zagrań z podaniem (play-action) z wynikiem 34,2% – a wszystko to przy 47,4% blitzu. Smith zakończył dzień z bilansem 24 na 34, co dało imponujące 362 jardy.
To było mnóstwo liczb. Podsumuję: Raidersi grali świetnie i trafiali, raz po raz.
Smith zawsze był nieustraszonym rozgrywającym, a Kelly świetnie mu to wychodziło, tworząc okazje do izolacji dzięki głębokim trasom przełamującym. Smith jest równie dobry, jak każdy rozgrywający w lidze, w blokowaniu piłki na trasach przełamujących się głęboko w dół boiska. Posłał piłkę w kierunkuJakobiego Meyersa po głębokim powrocie i Tre Tuckera na piękną trasę out. Smith ma jednak również prędkość i szybkość, aby móc rzucać piłkę biegowo-podaniową na średnie poziomy boiska, co świetnie sprawdza się w opartym na ruchu podejściu Kelly'ego.
Gotowość Smitha do stania w ogniu walki i ciągłego naciskania na piłkę przysporzyła mu chwilami kłopotów w Seahawks i podobnie będzie w Las Vegas. Cztery razy zaliczył sacki i przechwycił piłkę w jednej z tych sytuacji podbramkowych. Podczas gdy Patriots musieli wzmocnić się dodatkowymi zawodnikami blitzem, aby wrócić do domu, przyszłe drużyny nie będą tak chętne do tworzenia przestrzeni na polu. W drugim tygodniu Raiders zmierzą się z defensywą zupełnie odmienną od tej, którą Smith widział w niedzielę u Chargers, a koordynator defensywy Jesse Minter nigdy nie stosuje blitzu i gra w strefach podbramkowych.
Ale Smith zamienia swoje podania pod presją i blitze na ponad 20-jardowe fragmenty, a nie 5-jardowe wypuszczenia piłki, co daje jego atakowi możliwość natychmiastowego zdobywania punktów. Gra biegowa Raidersów była niepokojąco słaba, ale jedno 38-jardowe złapanie i bieg Brocka Bowersa umożliwiło celne gole w trzeciej kwarcie, a wspomniany wybicie Tuckera na 28 jardów umożliwiło celne gole w czwartej kwarcie. W NFL królują eksplozje, a Smith ma mentalność, która je tworzy.
Trzeba przyznać, że Kelly świetnie radził sobie z planowaniem otwartych pozycji skrzydłowych, gdy Patriots coraz bardziej skupiali się na defensywie. Jestem ciekaw, jak to będzie wyglądać w drugim tygodniu przeciwko tak odmiennej obronie, a linia ofensywna Las Vegas wygląda na czynnik ograniczający. Jeśli chodzi o Smitha, Raiders zapłacili wybór w trzeciej rundzie i kontrakt na 37,5 miliona dolarów rocznie za solidnego, doświadczonego rozgrywającego; w swoim debiucie bez problemu przebił poprzeczkę. Nie mogę obiecać, że Raiders będą naprawdę dobrzy, ale powtórzę, warto mieć ich na ekranach telewizorów.

Kiedy Steelers podpisali kontrakt z Rodgersem , teoria głosiła, że będzie wystarczająco dobry, aby pomóc ich skądinąd solidnej drużynie pokonać przeszkodę w play-offach. Będzie grał świetnie w obronie, dobrze biegał z piłką (choć niedziela nie była pod tym względem zbyt inspirująca) i będzie miał kilka efektownych podań od przebiegłego weterana.
Cóż, Pittsburgh musi być z tego zadowolony po 1. tygodniu . Rodgers wykonał klasyczny dla siebie rzut – wspaniałe podanie 50/50 na linii bocznej doCalvina Austina III – ale także działał w granicach ofensywy przeciwko Jets. W tym meczu zaliczył dziewięć dropbacków z zagraniem pod środkiem, niemal dorównując swojemu najlepszemu wynikowi w jednym meczu (10 snapów) w ciągu ostatnich pięciu sezonów. Takie dropbacki są podstawą ofensywy Arthura Smitha, ale w dużej mierze zostały odrzucone przez Rodgersa, który woli skupiać się na defensywnym polu, co jest trudne do zrobienia, gdy udaje się podanie do running backa.
Sprytny projekt. Zobacz, jak ruch Austina w formacji przesuwa narożnika poza linię wznowienia gry, zmuszając go do gry z przymrużeniem oka i z głębi pola, gdy Austin wyskakuje z głębi pola. Rodgers wykonuje zwód biegu, odwraca głowę i wykonuje klasyczny, bezwysiłkowy rzut w ruchu.
— Good Clips (@MeshSitWheel) 8 września 2025 r.
To było jedno z ośmiu podań Rodgersa na odległość ponad 15 jardów. Było dobrze zaplanowane, ale oczywiście dość niecelne; cornerback potknął się na ścieżce i już się nie podniósł. W rzeczywistości siedem z ośmiu celnych podań Rodgersa było wynikiem nieudanego krycia (czy to z powodu nieporozumienia, czy upadku obrońcy) lub nieudanego ataku.
Część z tego wciąż można zaliczyć do zasług Steelers. Jets mieli problemy z podawaniem piłki po dośrodkowaniach, co doprowadziło do 18-jardowego złapania i biegu DK Metcalfa , który wszedł w strefę punktową, oraz 22-jardowego przyłożeniaBena Skowronka . Według statystyk NFL Next Gen, skrzydłowi mieli odpowiednio 8,7 i 8,5 jarda różnicy w odbiorze piłki. Jednak Steelers nie zastosowali zgrupowania przy złapaniu Metcalfa, co Rodgers robi wyjątkowo dobrze. Nieporozumienia w obronie zdarzają się częściej w ofensywie pośpiesznej, co po części tłumaczy, dlaczego Rodgers tak bardzo ją lubi.
Generalnie defensywa Jetsów miała koszmarny dzień. Rodgers wybrał mierzącego 185 cm obrońcę Brandona Stephensa , który w zeszłym sezonie był jednym z najgorszych defensywnych obrońców w lidze, i został on natychmiast wsadzony do kosza przez mierzącego 175 cm Austina. Steelers nie będą często wystawiać defensywnego pola tak podatnego na błędy, a przewaga będzie odpowiednio mniejsza.
Nie jestem więc zachwycony powrotem Rodgersa, i to wcale nie tak bardzo. Z pewnością wciąż jest w stanie grać na pozycji rozgrywającego w inteligentnej i skutecznej grze podaniowej opartej na słyszalnych sygnałach z linii wznowienia gry i szybkich odbiciach, ale jego brak umiejętności ucieczki z kieszeni pozostaje poważnym ograniczeniem potencjału ofensywnego. Rodgers miał również trzeci najwyższy wskaźnik eksplozywnych podań tego dnia (23,5%), rzucając najwięcej zasłon (30% dropbacków) i trzecie najpłytsze podania w ogóle (4,5 jarda na próbę). Ten wskaźnik eksplozywnych podań nie utrzyma się długo.
Rodgers postępuje właściwie i wydaje się bardziej podatny na wpływy systemu niż pod koniec swojej kariery w Packers i/lub w Jets. Kibice Steelersów powinni się cieszyć. Nie jestem tylko pewien, czy właściwe postępowanie przyniesie tyle samo owoców w każdym tygodniu, co w niedzielę.

Wybitność Fieldsa w pierwszym meczu w barwach Jets nie polegała na tym, co było, ale na tym, czego w nim nie było: negatywnych zagraniach.
W ciągu trzech sezonów Fieldsa w Bears zarządzanie ryzykiem było jego największym problemem. Przyjął sack w 10,9% dropbacków – najwięcej spośród wszystkich rozgrywających w tym okresie – i utrzymywał piłkę przez 3,34 sekundy na dropback, co było najlepszym wynikiem w lidze. Piłka nigdy nie wychodziła szybko, jeśli w ogóle wychodziła; jego wskaźnik scramble na poziomie 12,4% również był najlepszy w lidze, choć niekoniecznie był to zły wynik.
Ale Fields zawsze miał problem z dopasowaniem ryzyka do korzyści. Na każde efektowne podanie na dalekie pole lub bohaterską ucieczkę, przypadały mu dwa niecelne sacki i trzy niecelne rzuty. Fields zbyt często próbował być Supermanem, gdy atak Chicago potrzebował Clarka Kenta.
To trochę się poprawiło w Pittsburghu - jego wskaźnik przechwytów wzrósł z 3,1% do 0,6%, na przykład - ale atak Steelersów nie był stworzony dla niego. Był stworzony dla Russella Wilsona , a Fields nigdy się nie sprawdził. Ten atak w Nowym Jorku? Był stworzony dla Fieldsa. W niedzielę przeciwko swojej byłej drużynie Steelersów miał dziewięć zaprojektowanych biegów, więcej niż we wszystkich meczach oprócz jednego w Pittsburghu. Miał zapewnione trasy pośrednie i dolne z kieszeni zamiast wyłącznie widzieć je na butach z akcją podania i rolloutach. To pozwoliło mu rzucać z wyrównanych baz i wykorzystywać swoją najlepszą prędkość do trafiania w zamykające okna.
Ofensywa Jets nie tylko bazowała na jego mocnych stronach, ale także ukrywała jego słabości. Tanner Engstrand, który komentował prawdopodobnie najlepszy mecz spośród wszystkich nowych koordynatorów (zarówno w ataku, jak i w obronie), zobowiązał się chronić Fieldsa przed trzecimi i długimi podaniami, które sprzyjają najgorszym zachowaniom rozgrywającego. Jets komentowali bieg w 58,1% swoich zagrań, osiągając wskaźnik runów o 21,3% wyższy niż oczekiwano, biorąc pod uwagę liczbę prób i dystans, z jakimi przyszło im się zmierzyć, według NFL Next Gen Stats. Byłby to dziewiąty mecz z największą liczbą zaplanowanych runów w NFL w zeszłym sezonie.
Zaangażowanie w grę biegową uchroniło Fieldsa przed czystymi podaniami, które groźna ofensywa Steelersów mogłaby wykorzystać. Fields miał sześć dropbacków w trzeciej próbie i potrzebował średnio 4,6 jarda do zdobycia – najkrótsza odległość do słupka w trzeciej próbie w jego karierze. Udało mu się wykorzystać trzy z sześciu podań, a także wykorzystać czwarte i jedno jardowe podanie na przyłożenie.
Ponownie, chodziło o izolację. Jets przekazali piłkę w trzeciej próbie i 11 jardach do zdobycia oraz trzeciej próbie i 17 jardach do zdobycia – niezwykle ostrożne podejście, które będzie im szkodzić w zaciętych meczach. Ale tak jak oni zdają sobie sprawę z problemów Fieldsa, on również, a on prezentował się lepiej w zarządzaniu kieszenią niż kiedykolwiek w Chicago. Zobaczcie, jak Fields przedziera się przez ciasne przestrzenie, zawsze trzymając piłkę obiema rękami, trzymając głowę wysoko i szukając okazji do rzutów.
Uważam, że Justin Fields świetnie poradził sobie z uniknięciem negatywów. Świetne zarządzanie kieszenią: obie ręce trzymały piłkę przez cały czas, nie wpadł w pułapkę Heywarda, cierpliwie znajdował alejkę, dobre podanie w ruchu.
Na marginesie: spójrzcie na regeneracyjną sprawność Fashanu (74). Uff. pic.twitter.com/ekR0cq2Si8
Fields nie jest zawodnikiem na stałe – przynajmniej jeszcze nie. Nadal spóźnia się z odczytami, ale ma prędkość piłki, która to rekompensuje. Kilka razy za często przebijał Garretta Wilsona , ale to do obrony, biorąc pod uwagę resztę pola skrzydłowych Jets. Mimo to, po raz pierwszy odkąd Fields dołączył do ligi, wydaje się, że trener ofensywy jest skłonny dostosować system i zagrania, aby wykorzystać mocne strony i kolorystykę Fieldsa, a nie jego słabości. Nie powinno to być trudne gdzie indziej, mimo że miało miejsce zarówno w Chicago, jak i Pittsburghu. Ale teraz wszystko nabiera sensu pod wodzą Engstranda w Nowym Jorku.
Jeden okres poza sezonem i jeden start nie naprawią całkowicie rozgrywającego. Ale tak właśnie rozpoczął się proces powrotu Sama Darnolda do gry w Minnesocie i Baker Mayfield w Tampa Bay – poprzez ustawienie ich w formacjach ofensywnych, które im odpowiadały, budowanie ich pewności siebie i rozszerzanie ich obowiązków z czasem. W Nowym Jorku w 1. tygodniu położono solidny kamień węgielny. Kontynuuj budowanie w 2. tygodniu.

Trudno przecenić, jak źle grała defensywa Dolphins w niedzielę . Cornerback Jack Jones zaliczył kilka niewypałów w pierwszej akcji. Miami miało ogromne problemy w strefie, pozwalając skrzydłowym na ustawienie się szerzej niż ich najszerszy obrońca. Running back Colts Jonathan Taylor wyszedł szeroko i miał 18-jardowy chwyt i bieg podczas checkdownu, ponieważ nikt z nim nie biegł. Mo Alie-Cox miał 20-jardowy chwyt i bieg podczas szybkiego autu, ponieważ, ponownie, płaski obrońca po prostu dał mu swobodny dostęp do linii bocznej. To są gorsze błędy niż w przedsezonie. To są błędy w drugiej połowie meczu przedsezonowego.
W drugiej kwarcie, gdy stało się jasne, że jego defensywni obrońcy nie mają szans na rzut, koordynator Anthony Weaver zaczął zwiększać tempo blitzu, mając nadzieję na przeszkodzenie Jonesowi i spowodowanie straty piłki. To w pewnym sensie zadziałało. Skuteczność Jonesa wynosiła 65% (absurdalnie dobry wynik) bez dodatkowych zawodników atakujących, w porównaniu z zaledwie 56% (po prostu bardzo dobry wynik) po dorzuceniu dodatkowych jardów. Problemem dla Miami było to, jak dobrze trener Colts, Shane Steichen, prowadził atak, dając Jonesowi szybkie opcje (2,33 sekundy na podanie przy 16 blitzach) dla wielu silnych skrzydłowych.
Oto historia meczu Colts-Dolphins: fatalnie niedoborowa defensywa w starciu z głębokim korpusem łapiących podania, z silnym rozgrywającym na pozycji głównego trenera. Nie potrafię wyciągnąć żadnych sensownych wniosków na temat rozgrywającego, ani dobrych, ani złych. Jones zagrał klasyczny mecz rozgrywającego. Rzucał dobrze do pierwszego podania, gdy był wolny, w tym pięknie i z wyprzedzeniem posłał piłkę w stronę Adonai Mitchella , ale nie wyrządził większych szkód w kolejnych akcjach. Jak zawsze, spisywał się dobrze jako scrambler.
Jones unikał negatywnych zagrań – żadnych przechwytów, tylko jeden sack – co było i pozostanie jego głównym celem, ponieważ zachował miejsce w wyjściowym składzie Anthony'ego Richardsona Seniora. Jones szybko znalazł też ujście dla swoich słabości, więc wszelkie obawy, że wciąż przyswaja podręcznik Steichena, powinny zostać rozwiane. Jednak atak Coltsów był w tym meczu praktycznie nie dotknięty. Mimo tych wszystkich blitzu, Jones był pod presją tylko podczas sześciu z 33 dropbacków.
Jeśli małżeństwo Jones-Colts ma szansę na zwycięstwo, to dopiero za jakiś czas. To był z pewnością udany dzień w pracy, ale jestem przekonany, że Richardson również mógł zdobyć 33 punkty przeciwko defensywie Dolphins w niedzielę. (A rozgrywającyRiley Leonard sam zdobyłby solidne 27 punktów).
W przyszłym tygodniu Colts? Obrona Broncos. To będzie nieco trudniejszy test.

Statystyki nie były łaskawe dla Warda w niedzielę . Jego skuteczność w dropbackach wyniosła 17,7%. To daje mu 1101. miejsce na 1105 meczów rozgrywających od początku sezonu 2023.
Film jest o wiele bardziej przychylny. Wardowi zabrakło kilku zagrań, w tym podania do tight enda i debiutanta Gunnara Helma na prawej linii bocznej, a także dwóch celnych podań w trzeciej próbie, z których każde zakończyło się jardem przed linią pola punktowego. Nie wspominając o dwóch upuszczeniach wiodącego rozgrywającegoCalvina Ridleya (który prawdopodobnie powinien dostać trzecią próbę); oba byłyby pierwszymi próbami.
Mimo to, Ward ma sporo do posprzątania – nic dziwnego po pierwszym występie debiutanta przeciwko defensywie Broncos. Niewybaczalne kolejne sacki w czwartej kwarcie wyrzuciły Tennessee poza zasięg rzutów z pola w meczu, w którym różnica jednego punktu była niewielka, a obu tych sytuacji można było uniknąć, gdyby Ward wyrzucił piłkę lub zagrał bardziej zdecydowanie. Ward zostawił również siedem punktów na stole w strefie punktowej, gdy skrzydłowyVan Jefferson, zgodnie z oczekiwaniami, znalazł się na wolnej pozycji na pseudotrasie – ale Ward już spuścił wzrok i wszedł w tryb scramble. To zagranie jest zaprojektowane pod Jeffersona i piłka powinna była zostać rzucona.
— Good Clips (@MeshSitWheel) 8 września 2025 r.
Ogólnie rzecz biorąc, jestem optymistycznie nastawiony do przyszłości Warda w NFL. W Miami Ward był instynktownym rozgrywającym. Nadal jest nim w NFL, gdzie rzuca z wyprzedzeniem. I rozumie, jak rozwinie się krycie. W tym meczu wykonał wiele zagrań pod presją, co pokazało absurdalną opanowanie jak na weterana, a co dopiero debiutanta.
Czasami jest wręcz zbyt spokojny. Został powalony – o mało co nie został wyeliminowany z gry z powodu safety – ponieważ podał piłkę na czas akcji, nie informując linii ofensywnej o pośpiechu. Prawy tackle JC Latham spóźnił się z ustawieniem i choć to bardziej wina Lathama, Ward jest liderem ofensywy i nauczy się brać to pod uwagę.
W niedzielę było mnóstwo trudnych rzutów, a talent do gry łatwym ramieniem był widoczny. Titans to młody zespół z wieloma problemami do rozwiązania, w tym nieporozumieniami w ustawieniu przed snapem i źle przydzielonymi zadaniami w grze biegowej. W miarę jak ta sytuacja będzie się poprawiać w trakcie sezonu, drużyna dogoni Warda i będzie wyglądać na bardziej zgraną w grze podaniowej.


Program „First Take” stacji ESPN znany jest z tego, że… cóż, daje pierwszeństwo w ocenie sytuacji – natychmiastowe reakcje. „Second Take” to nie miejsce na natychmiastowe reakcje, ale raczej miejsce, w którym pozwalam opaść kurzowi, zanim zajmę być może nieco odmienne stanowisko.
Rozumiem, jak frustrująca była niedziela dla kibiców Giants. Wynik końcowy 21-6 przeczy temu, jak wyrównany był ten mecz. Obrona Giants była chaotyczna i wykorzystywała okazje, a atak miał... cóż, przynajmniej okazje do zdobycia punktów.
Ale tak, było źle. Wilson miał skuteczność podań na poziomie zaledwie 45,9% – o 12,7% poniżej oczekiwań, według statystyk Next Gen – co jest naprawdę niepokojące, biorąc pod uwagę, że ponad 30% jego prób podań było poza linią wznowienia gry. Wilson miał jedną próbę podania na ponad 20 jardów, co jest nieuczciwe – jedyną rzeczą, którą nadal robi naprawdę dobrze, jest moonball.
Brak podań Wilsona na dalekie odległości jest do pewnego stopnia obronny. Był pod ciągłą presją. Był pod presją podczas 16 z 45 dropbacków (35,6%), a osiem z nich zostało sklasyfikowanych przez Next Gen Stats jako „szybkie” pressingi – naciski w czasie krótszym niż 2,5 sekundy. Giants cofnęli tę samą linię ofensywną z poprzedniego sezonu i odnieśli owoce tej pracy, ponieważ środkowi John Michael Schmitz Jr. , Jon Runyan i Greg Van Roten mieli ogromne problemy z duetem defensywnych tackle'ów z Waszyngtonu, Daronem Payne'em i Javonem Kinlawem .
Ale start Wilsona był obroniony tylko do pewnego momentu. Był niestabilny w polu, spóźniał się na wiele prób i generalnie nie trafiał. Po zaledwie jednym starcie, kibice już zaczęli narzekać, że debiutujący rozgrywający Jaxson Dart będzie… A ja powiem to jednoznacznie i stanowczo: Nie. Jeszcze nie.
Stephen A. Smith twierdzi, że Jaxson Dart powinien jak najszybciej rozpocząć grę na pozycji rozgrywającego w drużynie Giants.
Umieszczenie Darta za tą linią zaszkodzi jego rozwojowi. Giants nie mają dużego wpływu na grę biegową, co sprawi, że Dart będzie musiał grać za linią obrony, a obecnie nie ma dostępnych blokujących na wysokim poziomie. Co najważniejsze, linia ofensywna Giants nie poprawi się z dnia na dzień ani w trakcie sezonu – to w większości doświadczeni zawodnicy. Być może zobaczymy w pewnym momencie debiutanta z piątej rundy draftu, Marcusa Mbowa , o którym było sporo szumu na obozie przygotowawczym. Ale to linia zdecydowanie poniżej przeciętnej.
Czemu więc nie wystawić Darta teraz, po prostu go tam nie wystawić? Tak czy inaczej, będzie źle – lepiej dać mu trochę doświadczenia, nauczyć się, jak grać w formacji, wyeliminować inne niedociągnięcia debiutanta i przygotować się na produktywny i ekscytujący rok 2026.
PonieważAndrew Thomas i tak powinien wrócić.
Lewy tackle drużyny Giants przeszedł poza sezonem zabieg usunięcia śruby ze stopy. Śruba była na miejscu, ponieważ Thomas od lat zmagał się z kontuzjami stóp, a kontuzje stóp to paskudne drobiazgi – zawsze dokuczliwe i wymagające ciągłej opieki. Thomas trenował w piątek przed meczem z Waszyngtonem, ale nie mógł pojechać. Jego status w tę niedzielę wciąż nie jest znany. Rezerwowy lewy tackle James Hudson III , który go zastąpił, miał chyba najgorszy dzień ze wszystkich w 1. tygodniu.
Chociaż Giants i tak będą mieli problemy z ochroną podań, różnica między elitarnym obrońcą po stronie niewidomej a zawodnym jest ogromna. Są oczywiste powody – nie bez powodu nazywa się to stroną niewidomą! – i są mniej oczywiste. Brian Daboll ma ograniczony zakres manewrów; jeśli musi mierzyć się z debiutującym rozgrywającym i słabą ochroną podań z prawej i lewej strony, jego podręcznik gry staje się niezwykle ograniczony. Jeśli potrafi ustawić i zapomnieć o tym na lewym tackle z Thomasem, łatwiej będzie mu wykorzystać więcej zasobów ofensywnych, aby wspomóc Darta.
Pomyślcie też o rodzaju ofensywy, jaką Daboll chce prowadzić z Dartem – o wszystkich tych sprytnych RPO, które widzieliśmy w przedsezonie. Ponieważ Dart jest praworęczny, większość tych opcji podania biegowego jest również praworęczna. Obrońca jest ustawiony po prawej stronie rozgrywającego, a read i route są po jego prawej stronie. Trener może wiele zrobić, aby odsłonić nieblokowanych edge rusherów po tej stronie formacji; mniej po przeciwnej stronie.
Wyrzuć Darta teraz, a zostanie kilka razy zsackowany. Wyrzuć go później, a prawdopodobnie i wtedy to się stanie. Ale największą szansą Giants na funkcjonalny atak jest Thomas, jedyny zawodnik linii ofensywnej z najwyższej półki, którego obecnie mają – i nie są nawet pewni, czy jest jeszcze zdrowy. Wprowadź go na boisko, zobacz, czy da sobie radę. Potem wystaw Darta.
Tak, mecze Wilsona będą w międzyczasie kiepskie. Ale wiecie co? Wiedzieliście o tym. Wszyscy o tym wiedzieliśmy. Wszyscy oglądaliśmy Wilsona przez ostatnie kilka sezonów. To coś, co trzeba znieść – miejmy nadzieję, że to ostatnia rzecz, którą trzeba znieść, zanim wspaniały młody rozgrywający przejmie stery i zrewolucjonizuje drużynę. Ale drużyna nie jest jeszcze na niego gotowa. Poczekajcie, zażyjcie ostatnią łyk lekarstwa i módlcie się, żeby Thomas wyzdrowiał.

Najlepszą częścią pisania tej rubryki jest kontakt z Wami wszystkimi. Piszcie do mnie na X ( @BenjaminSolak ) lub mailowo ([email protected]) o każdej porze – ale szczególnie w poniedziałki – aby zadać pytanie i potencjalnie otrzymać odpowiedź.

Od Chrisa: Musisz mi powiedzieć, że Drake Maye będzie cały i zdrowy.
Drake Maye będzie w porządku.
To był jeden z najgorszych meczów Maye'a w karierze zawodowej. Zaczął naciskać w drugiej połowie meczu z Las Vegas , co doprowadziło do złych decyzji i chybionych zagrań. Muszę przyznać, że między Maye'em a jego skrzydłowymi było kilka nieporozumień dotyczących głębokości tras i przełamań, co było irytującą cechą zeszłorocznej ofensywy, którą moim zdaniem nowy sztab szkoleniowy powinien poprawić.
Pats dostają szansę w 1. tygodniu. -- Wiele drużyn grało niechlujnie w 1. tygodniu, jak to zawsze bywa -- ale właśnie tego typu rzeczy Mike Vrabel został zatrudniony do posprzątania. Jedynymi dwoma łapaczami podań, z którymi Maye ma obecnie dobrą chemię, są Kayshon Boutte i Hunter Henry . Jestem ciekaw, jak będzie wyglądał debiutantKyle Williams, gdy częściej będzie wychodził na boisko.
Kibice Patriots powinni jednak jako pierwsi pamiętać, żeby nie przesadzać z reakcją na pierwszy tydzień. Pamiętacie poprzedni sezon? Jak Jacoby Brissett poprowadził New England do zwycięstwa nad Bengals? To był słaby mecz Maye, ale za cztery tygodnie będzie się wydawał bez znaczenia. Więc tak, Maye da radę.

Od Dana: Czy jest jakiś powód, dla którego nie miałbym całkowicie odrzucić Bryce'a Younga ? Słyszę mnóstwo wymówek od niektórych fanów/mediów i oczywiście nie jest to wyłącznie jego wina. Ale jakie mam powody, żeby wierzyć, że może być rozgrywającym, który poprowadzi drużynę do play-offów? Bo trudno mi je znaleźć.
Chcę odpowiedzieć na to z ostrożnością. W zeszłym roku, w tym samym felietonie z pierwszego tygodnia , pisałem o tym, jak słabo Young prezentował się w meczu otwarcia sezonu i że nie widzę dla niego przyszłości w NFL. Jaki rodzaj ataku mógłby poradzić sobie z rozgrywającym, który boi się presji, nie chce rzucać przez środek boiska i nie ma pierwszorzędnych cech fizycznych?
Oczywiście, Young siedział na ławce rezerwowych , potem wrócił i przyzwoite dokończył sezon 2024. Nie było to nic rewolucyjnego, ale było lepsze, niż myślałem, że można zbudować ofensywę wokół Younga. Byłem mocno wstawiony.
Więc nie powinieneś być całkowicie wykluczony z tego powodu. Widzieliśmy, jak to działało w przypadku Younga – w meczu 18. kolejki z Atlantą, a także w 12. kolejce z Chiefs. Dave Canales potrafi z Youngiem zrobić wystarczająco dużo, aby teoretycznie drużyna z dobrą grą biegową i świetną obroną mogła pokonać trudności.
Panthers nie mają jednak świetnej gry biegowej i z pewnością nie mają świetnej obrony. Jak widzieliśmy w meczu z Jaguars , Young wciąż ma w sobie sporo z tego nieobliczalnego, niskiego i przytłoczonego rozgrywającego, którego widzieliśmy przez większość 2023 i 2024 roku. Budowanie zespołu wokół rozgrywającego, który musi rzucać z tak dużym wyprzedzeniem, ale jednocześnie nie licząc się z liczbą podań, to cienka igła na nitce. Gra podaniowa staje się jednowymiarowa i przewidywalna.
W zeszłym roku powiedziałem Youngowi stanowcze „nie”. Mam nadzieję, że teraz jestem o rok mądrzejszy. Więc to nie jest stanowcze „nie”. Ale wciąż mam wątpliwości.

Od Steve'a: Chętnie poznam Twoją opinię na temat ofensywy Seahawks. Przy takiej ilości akcji typu shotgun i braku zagrań pod środkiem, wydawało się, że duch Ryana Grubba opętał Klinta Kubiaka i sabotował mecz, który można było wygrać!
Zgadzam się, Steve! Wskaźniki shotgun/under center były mniej więcej takie same w Saints w 2024 roku (ostatni przystanek Kubiaka) i Seahawks w 2025 roku, ale to brak zagrań z podaniem naprawdę się wyróżniał – zwłaszcza że gra zawsze toczyła się w neutralnym stanie, a zagrożenie biegiem było zawsze realne. Według statystyk Next Gen Sam Darnold wykonał pozorowany bieg tylko w 8,0% prób podań w 1. tygodniu, co jest niższym wynikiem niż u wszystkich rozgrywających z wyjątkiem Spencera Rattlera .
To nie tylko oczekiwania Kubiaka. Tak, Saints udawali zagrania pozorowane w 20,7% swoich dropbacków w zeszłym sezonie pod wodzą Kubiaka, ale Darnold w Vikings miał ich na poziomie 27,0%. I to właśnie wtedy połknął . W zagraniach pozorowanych w zeszłym sezonie, Darnold ustępował jedynieLamarowi Jacksonowi pod względem wskaźnika rozgrywającego i był dziesiąty pod względem wygenerowanych EPA. Każdy, kto oglądał filmiki Darnolda z zeszłego sezonu i tworzył teorię nowego ataku, aby dopasować je do jego umiejętności w Seattle, z pewnością doceniłby play-action jako integralną część systemu.
A jednak w niedzielę go tam nie było – to zastanawiające. Mam kilka niedopracowanych teorii. Jedna z nich głosi, że w grupie WR, w której grają Jaxon Smith-Njigba i Cooper Kupp, brakuje dobrego elementu pionowego, co ogranicza możliwości Kubiaka w zakresie rozgrywania akcji z podaniem. Uważam to wyjaśnienie za zupełnie nieprzekonujące; wystarczy wprowadzić na boisko debiutanta Tory'ego Hortona . Być może Kubiak chciał zaskoczyć koordynatora defensywy 49ers, Roberta Saleha, który dobrze zna ofensywę Shanahana-Kubiaka. Uważam to za mniej przekonujące niż pierwsze.
Nie mam pojęcia. Czasami pierwszy tydzień przynosi więcej pytań niż odpowiedzi.

Od Johna: Czy mogę pozwać Seana McDermotta i Brandona Beane'a za szkody emocjonalne za to, że uważam, że ta defensywa Bills jest wystarczająco dobra, aby powstrzymać (lub chociaż spowolnić) świetne ataki?
Nie jestem upoważniony do udzielania porad prawnych w tym artykule.

Statystyki NFL Next Gen to unikalne i wnikliwe perełki danych, które pochodzą z chipów śledzących i ogromnych baz danych. Statystyki Next Ben to zazwyczaj liczby, które sam wymyśliłem. Oba znajdują się poniżej.

82,7%: Taki był udział skrzydłowego Jaxona Smitha-Njigby w jardach zdobytych przez Seahawks w niedzielnym meczu z 49ers . Zdobył 124 ze 150 jardów zdobytych przez drużynę.
Niestety, nie jest to tak rzadkie, jak myślałem. Courtland Sutton miał 100% jardów podań Broncos w tygodniu 4 w zeszłym sezonie , kiedy miał 60 jardów w ulewnych warunkach przeciwko Jets. Inny Broncos - Noah Fant - miał jedyne przyjęcie w niesławnym meczu Kendalla Hintona w 2020 roku, kiedy Broncos nie mieli aktywnych rozgrywających z powodu niedostępności COVID-19. Oba te były jednak dość wyjątkowe. Ostatni regularny mecz, w którym odbiorca zdominował produkcję na tym poziomie, miał miejsce w 2015 roku, kiedy Sammy Watkins miał 168 z 181 jardów podań Tyroda Taylora w zwycięstwie Bills nad Dolphins 33-17 .
Choć to świetna wiadomość dla menedżerów fantasy JSN, to zła wiadomość dla Seattle. Sam Darnold nie wyglądał na zadowolonego z odejścia od Smith-Njigby, a koordynator ofensywy Klint Kubiak miał problemy z mobilizacją drugoplanowych skrzydłowych za pomocą zasłon i dezorientacji. Doświadczony, wolny agent Cooper Kupp nie wyglądał na szczególnie niespodziewanego (dwa przyjęcia na 15 jardów), ale przynajmniej powinien liczyć na większą liczbę podań w przyszłości.
2,8 sekundy: Według statystyk NFL Next Gen, tyle czasu potrzebował rozgrywający Lions Jared Goff , aby rzucić piłkę, gdyMicah Parsons był na boisku dla Packers w niedzielę . A kiedy był poza boiskiem? 3,36 sekundy. Pół sekundy różnicy w skali czasu do rzutu jest znaczące.
Jest tu pewna stronniczość. Parsons grał w późniejszej fazie meczu, kiedy Lions już przegrywali, a Goff zaczął opierać się na szybkiej grze w końcówce. Mimo to, nie dało się oglądać tego meczu i nie czuć obecności Parsonsa – Goff z pewnością ją odczuwał. Parsons zagrał tylko 45% akcji po nagłej wymianie dwa tygodnie temu i utrzymującym się urazie pleców; spodziewam się, że będzie grał bliżej 65% w ważnym czwartkowym meczu z Commanders.
Kolejna istotna informacja o liczbie snapów, obok tej Parsonsa: Lukas Van Ness , wybrany w pierwszej rundzie draftu w 2023 roku, który przez pierwsze dwa sezony grał dla Green Bay całkiem dobrze, ale nie spektakularnie, wykonał osiem z 35 snapów pod koszem – najwięcej w jednym meczu w swojej karierze. Jego half-sack , współdzielony z Rashanem Garym , był wynikiem jego byczego ataku na lewego obrońcę Lions, Christiana Mahogany'ego . Uważajcie na takie zestawienia w trakcie sezonu – mnóstwo mocy w kieszeniach i trzech zawodników, którzy potrafią się wykazać w zwrotach akcji i ewolucjach. Przerażająca grupa, jeśli grasz na pozycji rozgrywającego drużyny przeciwnej.
3. i 6. Lukas Van Ness (90) ustawia się wewnątrz boiska, a Gary i Parsons na zewnątrz.
Van Ness zakłada Mahogany'emu łyżwy, a Parsons rzuca Sewella na kolana Goffa długim chwytem. Gary czyści. pic.twitter.com/Nc6qxWJKFd
— Benjamin Solak (@BenjaminSolak) 8 września 2025 r

84%: Taki był wskaźnik podań drużyny Raiders, gdy na boisku był rozgrywający Brock Bowers w 1. tygodniu meczu z drużyną Patriots .
Bowers zagrał w niedzielę tylko 50% akcji. Zszedł z boiska z powodu kontuzji w czwartej kwarcie, ale w pierwszych trzech kwartach był na boisku tylko przez 71,7% akcji drużyny. Jego kolega z tight enda, Michael Mayer, wykonał 56,5% akcji, a Ian Thomas kolejne 19,6%. Gdyby ten wynik utrzymał się przez cały mecz, Bowers byłby w tym tygodniu 20. wśród TE w lidze pod względem liczby snapów – tuż za Haroldem Fanninem Jr. i Drewem Samplem .
To nie koniec świata, jeśli Bowers nie będzie na boisku podczas każdego snapu, ale Raiders muszą uważać, ustalając tak silną tendencję do używania Bowersa. Ten współczynnik zdawalności wynoszący 84% jest niesamowicie wysoki. Przewyższa nawet wyniki Mike’a Gesickiego (85,3%) i Jonnu Smitha (79,3%) z poprzedniego sezonu – solidni gracze, którzy przyjmowali ciasne końcówki, ale gracze rotowali w swoich systemach.
Prawdopodobnie w miarę upływu sezonu będzie to spadać, ale warto to obejrzeć.

8: Tyle meczów przegrali Ravens w ciągu ostatnich pięciu sezonów, w których prawdopodobieństwo wygranej przekraczało 90%. Następna najbliższa drużyna ma pięć.
Gry są następujące:
Warto podkreślić dwie rzeczy. W tym samym czasie Ravens zajęli czwarte miejsce pod względem liczby meczów, w których osiągnęli próg 90%; po prostu wygrywają te mecze z skutecznością na poziomie 83,3%, a nie 90%, jakiej można się spodziewać. Innymi słowy: obiektywnie dobrze jest, że Ravens wypracowują sobie dużą przewagę w czwartej kwarcie, nawet jeśli obiektywnie źle jest, że ją tracą. Jednak dobro i zło nie znoszą się tutaj. Ogólnie rzecz biorąc, jest źle.
Po drugie, sześć z ośmiu meczów odbyło się w pierwszym miesiącu sezonu. Oczywiście w dalszej części sezonu Ravens stracili łamaczy serc, którzy nie osiągnęli naszego progu prawdopodobieństwa wygranej wynoszącego 90%, ale jeśli chodzi o ich szczególny talent do dławienia dużych przewag, wydaje się, że jest to problem na początku sezonu. Czy przyczyną jest brak koncentracji w końcówkach meczów lub brak zarządzania sytuacyjnego, które zanikają w miarę upływu sezonu? Nie jestem pewien. Pomyślałem, że warto mieć flagę.
Ale świetny mecz wczoraj wieczorem. Powtórzmy to w styczniu.
espn