Nastroje konsumentów poprawiły się w lipcu, pomimo gróźb Trumpa dotyczących ceł

Gospodarka USA w dużej mierze oparła się obawom ekonomistów dotyczącym spowolnienia gospodarczego wywołanego cłami.
Nastroje konsumentów poprawiły się w lipcu, co oznacza drugi z rzędu miesiąc poprawy nastawienia konsumentów, w miarę jak firmy zmagały się z najnowszymi groźbami wprowadzenia ceł przez prezydenta Donalda Trumpa wobec kilkudziesięciu krajów . Nowe dane potwierdziły oczekiwania ekonomistów.
Według danych z badania Uniwersytetu Michigan, opublikowanych w piątek, niedawny wzrost nastrojów konsumenckich nastąpił po sześciu miesiącach z rzędu pogarszających się nastrojów. Przed falą optymizmu nastroje konsumentów spadły do poziomu bliskiego najniższemu od fali inflacji sprzed trzech lat.
Pomimo nowych danych wskaźnik nastrojów konsumentów pozostaje o 16% niższy niż w grudniu, zanim Trump objął urząd.
Dane z badania pokazują, że oczekiwania inflacyjne na przyszły rok spadły drugi miesiąc z rzędu, z 5,0% w czerwcu do 4,4% w tym miesiącu. Przewidywany poziom inflacji nadal będzie oznaczał znaczny wzrost w porównaniu z obecną inflacją rok do roku wynoszącą 2,7%.
Nowy raport na temat nastrojów konsumentów pojawił się dzień po publikacji danych o sprzedaży detalicznej, które w czerwcu wykazały nieoczekiwanie wysokie wyniki. Wysokie zainteresowanie konsumentów w zeszłym miesiącu sugerowało, że niepewność związana z cłami Trumpa nie skłoniła gospodarstw domowych do gromadzenia dodatkowych dochodów.
Wydatki konsumpcyjne, które odpowiadają za około dwie trzecie aktywności gospodarczej USA, są kluczowym wskaźnikiem perspektyw gospodarki kraju.
Jak dotąd kluczowe wskaźniki gospodarki w dużej mierze przeczyły obawom o spowolnienie gospodarcze wywołane cłami. Stopa bezrobocia utrzymuje się blisko historycznie niskiego poziomu, a wzrost zatrudnienia pozostaje solidny, choć spowolnił w stosunku do poprzednich maksimów. Inflacja wzrosła w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, ale pozostaje poniżej poziomu z momentu objęcia urzędu przez Trumpa.

Niektórzy analitycy spodziewają się, że wzrost cen przyspieszy w nadchodzących miesiącach wraz z wprowadzeniem ceł, choć wielu przyznaje, że dalsza droga pozostaje niejasna ze względu na zmienną politykę Trumpa.
Zazwyczaj importerzy przerzucają część obciążeń podatkowych związanych z cłami na konsumentów w postaci wyższych kosztów. Wielu dużych sprzedawców detalicznych, w tym Walmart i Best Buy, ostrzega przed potencjalnymi podwyżkami cen w wyniku podatków Trumpa.
Trump zniósł wiele ze swoich najwyższych ceł w ostatnich miesiącach, w tym bardzo wysokie cło na Chiny, głównego dostawcę amerykańskiego importu. W ostatnich dniach Trump ogłosił jednak plany nałożenia ceł sięgających nawet 50% na dziesiątki krajów, w tym 25% na głównych partnerów handlowych USA, takich jak Japonia i Korea Południowa.
Nowe cła mają wejść w życie 1 sierpnia. Ponadto proponowane 50-procentowe cło na import miedzi może nasilić wpływ ceł obowiązujących w poszczególnych krajach.
ABC News