Kongres przesłał pakiet cięć wydatków o wartości 9 mld dolarów na biurko Trumpa po nocnym głosowaniu w Izbie Reprezentantów

Kongres oficjalnie wysłał pakiet dokumentów szczegółowo opisujących cięcia wydatków o wartości 9 miliardów dolarów na biurko prezydenta Donalda Trumpa , kilka minut po północy w piątek.
Ustawa, zwana „pakietem uchylającym”, została zatwierdzona przez Izbę Reprezentantów późnym wieczorem stosunkiem głosów 216 do 213, po intensywnej debacie między Republikanami a Demokratami. Tylko dwóch Republikanów – Brian Fitzpatrick (republikanin z Pensylwanii) i Mike Turner (republikanin z Ohio) – zagłosowało przeciwko.
Piątek był również ostatecznym terminem uchwalenia ustawy, w przeciwnym razie Biały Dom będzie zmuszony ponownie wykorzystać te fundusze zgodnie z planem.
To zwycięstwo przewodniczącego Izby Reprezentantów Mike'a Johnsona, republikanina z Luizjany, ale raczej symboliczne – sojusznicy Trumpa uznali bowiem ustawę o cięciach wydatków za próbę generalną procesu odzyskiwania finansów publicznych, niestosowanego od ponad dwóch dekad.
„Ten projekt ustawy, który dziś wieczorem jest prezentowany, wpisuje się w kontynuację trendu kontrolowania wydatków. Czy rozwiązuje on wszystkie problemy? Nie. Powiedziałbym, że 9 miliardów dolarów to dobry początek” – powiedział lider większości w Izbie Reprezentantów Steve Scalise, republikanin z Luizjany, podczas debaty nad projektem ustawy.
Po podpisaniu przez Trumpa, ustawa zablokuje 8 miliardów dolarów finansowania dla Agencji Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) oraz 1 miliard dolarów dla Korporacji Nadawczej Publicznej (Corporation for Public Broadcasting) do końca roku fiskalnego. Środki te zostały przyznane przez Kongres na okres roku fiskalnego 2025.
Republikanie świętowali to jako zwycięstwo w postaci odcięcia dopływu pieniędzy amerykańskich podatników do tzw. inicjatyw zagranicznych „przebudzonych”, podczas gdy Demokraci oskarżali prawicę o ograniczanie kluczowej pomocy zagranicznej.
Pakiety uchylające to sposób, w jaki prezydent może wpływać na coroczny proces przyznawania środków przez Kongres. Biały Dom przesyła propozycję zablokowania niektórych funduszy zobowiązanych przez Kongres, na przegłosowanie której ustawodawcy mają 45 dni w Izbie Reprezentantów i Senacie.
Republikanom udało się dotychczas odsunąć Demokratów na boczny tor, a proces uchylenia ustawy obniżył próg wymagany do przyjęcia ustawy w Senacie z 60 do 51 głosów.
Ostatni raz pakiet ustaw o rozwiązaniu umów został podpisany w 1999 roku.
Rozpatrywanie projektu ustawy rozpoczęło się od posiedzenia Komisji Regulaminowej Izby Reprezentantów w czwartek wieczorem o godzinie 18:00.

Demokraci wielokrotnie próbowali wykorzystać jako broń trwający konflikt wewnątrzpartyjny w sprawie Jeffreya Epsteina, zarówno w Komisji Regulaminowej Izby Reprezentantów, jak i na sali obrad podczas debaty nad projektem ustawy.
Wielokrotnie apelowano o głosowanie mające na celu wymuszenie ujawnienia tzw. „akt” Epsteina.
„Jeśli każdy Republikanin zagłosuje za zablokowaniem naszej próby ujawnienia dokumentów, da ofiarom Epsteina do zrozumienia, że nie jesteście tak ważni, jak nasza polityczna wygoda. I to powinno oburzyć każdego z nas” – powiedział kongresmen Jim McGovern, demokrata z Massachusetts.
Przedstawiciele skrajnie prawicowej Partii Republikańskiej domagają się rozliczenia, a Trump wezwał swoich zwolenników do działania po tym, jak Departament Sprawiedliwości (DOJ) zasygnalizował zamknięcie sprawy.
Początkowe plany, aby rozpocząć procedowanie projektu ustawy wcześniej tego samego dnia, zostały szybko porzucone, ponieważ Republikanie w komisji obawiali się, że znajdą się w trudnej sytuacji ze względu na potencjalne głosy popierające Epsteina.
Ostatecznie kompromis doprowadził do tego, że Komisja Regulaminowa Izby Reprezentantów przedstawiła odrębny, niewiążący środek dotyczący przejrzystości sprawy Epsteina, równolegle z projektem ustawy o uchyleniu.
THOM TILLIS OGŁASZA REZYGNACJĘ Z SENATU PO KONFLIKCIE Z TRUMPEM
„Wszystkie wiarygodne dowody powinny zostać ujawnione. Wyraziłem się jasno w rozmowach z członkami Komisji Regulaminowej Izby Reprezentantów. Republikanie przyjęli napływającą krytykę, ponieważ zagłosowali za powstrzymaniem upolityczniania tej sprawy przez Demokratów i starają się trzymać swoich obowiązków, przenosząc swoje zasady proceduralne na salę obrad, abyśmy mogli wykonać swoją pracę i doprowadzić do uchylenia wyroków dla dobra narodu amerykańskiego” – powiedział Johnson dziennikarzom podczas negocjacji wcześniej tego samego dnia.
Demokraci jednak naciskali, wielokrotnie wspominając o Epsteinie na sali obrad Izby Reprezentantów. McGovern nawet krótko poprowadził skandowanie „ujawnij akta” podczas debaty końcowej nad ustawą.
Republikanie z kolei oskarżyli Demokratów o hipokryzję.
„Ciekawe, jak mówią o Jeffreyu Epsteinie, bo przez cztery lata, Panie Przewodniczący, prezydent Joe Biden miał te akta, a żaden demokrata, którego dziś wieczorem słyszycie, nie próbował ich ujawnić” – powiedział w pewnym momencie podczas debaty w Izbie Reprezentantów Steve Scalise, lider większości w Izbie Reprezentantów, republikanin z Luizjany.
Izba Reprezentantów początkowo zagłosowała za przyjęciem pakietu sanacyjnego o wartości 9,4 miliarda dolarów, ale Senat nieco ograniczył tę kwotę, gdyż niektórzy senatorowie wyrazili obawy dotyczące cięć w finansowaniu badań nad zapobieganiem HIV/AIDS w Afryce.
Oczekuje się, że Trump podpisze ustawę w piątek.
Fox News