Trump nakłada 25% cło na wszystkie towary indyjskie; eksport o wartości 85 miliardów dolarów zagrożony

Stany Zjednoczone nałożyły 25% cło na wszystkie towary pochodzenia indyjskiego, obowiązujące od 7 sierpnia, wraz z cłami karnymi na dziesiątki innych krajów. Cła wahają się od 10% do 41%. Konkurenci Indii, w tym Pakistan, Wietnam, Bangladesz i Turcja, zostali objęci niższymi cłami w wysokości 15-20%. Wysokie cło może zaszkodzić prawie połowie indyjskiego eksportu do USA o wartości ponad 85 miliardów dolarów. Ten środek, będący częścią nowego rozporządzenia wykonawczego wydanego przez prezydenta USA Donalda Trumpa 31 lipca, stawia Indie w gronie najsurowiej traktowanych krajów w nowym systemie taryfowym, nie oferując żadnych zwolnień na poziomie produktów nawet dla sektorów uznanych za krytyczne, takich jak farmaceutyka, energetyka i elektronika. Co najważniejsze, rozporządzenie wspomina, że cła mogą zostać obniżone, gdy kraje zawrą umowę ze Stanami Zjednoczonymi. Indie i Stany Zjednoczone prowadzą obecnie negocjacje w sprawie umowy handlowej. Przedstawiciele indyjskiego rządu zbagatelizowali wpływ tej inicjatywy i dodali, że Nowe Delhi nie będzie poddawane presji, by przyznać jakiekolwiek zwolnienia z ceł na produkty rolne, mleczarskie i genetycznie modyfikowane (GM) w ramach umów handlowych.
„Wpływ (cła) nie będzie bardzo duży. Oczekuje się, że ponad połowa indyjskiego eksportu do USA pozostanie niezmieniona. Ze względu na zwolnienie USA z sekcji 232, eksport o wartości około 40 miliardów dolarów ucierpiałby z powodu tych ceł”, powiedział urzędnik. Trump zintensyfikował swoją retorykę przeciwko Indiom w ciągu ostatnich kilku dni. Nowe Delhi jednak oświadczyło, że podejmie wszelkie niezbędne kroki w celu ochrony swoich interesów narodowych, oprócz wskazania, że gospodarka kraju — najszybciej rozwijająca się największa — jest jasnym punktem pośród globalnej niepewności. Brak negatywnych skutków: urzędnicy Większość indyjskich towarów , takich jak produkty farmaceutyczne i elektroniczne, znajduje się już w kategorii zwolnień USA i nie będzie podlegać żadnemu cłu, dodał. Urzędnicy stwierdzili, że cła nie będą miały negatywnego wpływu na gospodarkę i Indie nie znajdą się pod presją. „W najgorszym scenariuszu strata PKB prawdopodobnie wyniesie mniej niż 0,2%. Eksport może nieznacznie spaść, ale większość towarów eksportowanych do USA nie będzie objęta cłami” – powiedział urzędnik. „Indie priorytetowo traktują swoje interesy. Nie będzie żadnych kompromisów w sprawie rolnictwa, nabiału, upraw GMO… (biorąc pod uwagę) uczucia religijne. Nie będzie żadnych kompromisów w sprawie mleka i wołowiny pochodzenia roślinnego” – powiedział inny urzędnik. „Nie będzie żadnych negatywnych skutków dla interesów indyjskich rolników”. Minister handlu i przemysłu Piyush Goyal spotka się z eksporterami z branży tekstylnej, inżynieryjnej, farmaceutycznej, stalowej, informatycznej i chemicznej w dniach 2-3 sierpnia w Bombaju, aby omówić skutki 25% cła. Podobne konsultacje z zainteresowanymi stronami odbędą się w przyszłym tygodniu w Nowym Delhi. Eksporterzy domagają się natychmiastowego wdrożenia programu wyrównywania odsetek dla kredytów eksportowych przed i po wysyłce oraz wsparcia rynkowego dla towarów przeznaczonych do USA. Rząd powinien przejąć część kosztów wynikających z taryf, stwierdziła Federacja Indyjskich Organizacji Eksportowych (FIEO). „Spodziewamy się, że ten ruch wpłynie na eksport o wartości 45-47 miliardów dolarów”, powiedział Ajay Sahai, dyrektor generalny FIEO. Stany Zjednoczone były największym odbiorcą eksportu Indii w roku fiskalnym 2025, z dostawami o wartości 87 miliardów dolarów, co stanowiło około jednej piątej z 437 miliardów dolarów całkowitej wartości. Rozmowy dwustronne Indie i Stany Zjednoczone negocjują dwustronną umowę handlową (BTA) od marca i mają na celu zakończenie pierwszej rundy rozmów do października. Stany Zjednoczone wywierają presję na Indie, aby zezwoliły na import produktów rolnych, mleczarskich i GMO w ramach paktu. Do tej pory zakończono pięć rund rozmów. Szósta runda rozmów odbędzie się 25 sierpnia. Cytowany wcześniej urzędnik nalegał, że pasze dla zwierząt są wykorzystywane w sektorze mleczarskim w USA i że Nowe Delhi nigdy nie udzieliło żadnych ulg celnych w żadnym ze swoich wcześniejszych paktów handlowych dotyczących importu. „Istnieją nastroje religijne… więc to niedopuszczalne” – powiedziała osoba. „Nie będzie kompromisu w tych segmentach w żadnym z indyjskich paktów handlowych”. Inny urzędnik stwierdził, że niektóre segmenty, takie jak klejnoty i biżuteria, nie odczują większych zmian, ponieważ są one specyficzne dla danego regionu. „Jeśli amerykańscy konsumenci kupują biżuterię wyprodukowaną w Radżastanie, to popyt nie ucierpi znacząco” – dodał urzędnik. Eksporterzy twierdzą, że nowe rozporządzenie stawia Indie w niekorzystnej sytuacji w porównaniu z niektórymi konkurentami, którzy podlegają niższym taryfom celnym. Trump zagroził również nałożeniem na Indie nieokreślonej kary za prowadzenie interesów z Rosją. „Badane są konsekwencje ostatnich wydarzeń. Ministerstwo handlu i przemysłu współpracuje ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, w tym eksporterami i przemysłem, aby uzyskać opinie na temat ich oceny sytuacji” – powiedział minister handlu i przemysłu Piyush Goyal w swoim oświadczeniu w parlamencie w czwartek. Rozporządzenie wykonawcze Zgodnie z rozporządzeniem kraje zostały objęte taryfami wynoszącymi od 10% do ponad 41%, przy czym zróżnicowane stawki opierały się na ryzyku geopolitycznym, powiązaniach gospodarczych i wolumenie handlu. „Wielu partnerów handlowych wykazało się konstruktywnością, śmiałością i wizją w swoim zaangażowaniu w tę fundamentalną zmianę zainicjowaną przez prezydenta” — powiedział przedstawiciel USA ds. handlu Jamieson Greer o rozporządzeniu wykonawczym. „Ten nowy system handlowy obniży deficyt handlowy USA i doprowadzi do lepszych rezultatów dla amerykańskich pracowników, ich rodzin i społeczności. W nadchodzących tygodniach ten nowy system zacznie nabierać kształtu, ponieważ administracja Trumpa współpracuje z partnerami handlowymi na wspólnej drodze do wspólnego dobrobytu”. UE otrzymała specjalną ulgę. Jeśli istniejąca amerykańska taryfa najwyższego uprzywilejowania na produkt z UE jest niższa niż 15%, całkowita taryfa wzrośnie do 15%. Jednakże, jeśli taryfa KNU wynosi już 15% lub więcej, nie zostanie naliczona żadna dodatkowa opłata celna. Najwyższe cła nałożone przez Trumpa objęły Irak i Serbię (35%), Szwajcarię (39%), Laos i Mjanmę (40%) oraz Syrię (41%).

economictimes