Jak Kanada stała się centrum epidemii odry w Ameryce Północnej

Morgan Birch była zaskoczona, gdy jej czteromiesięczna córeczka, Kimie, nagle zachorowała, dostała gorączki i wysypki.
Początkowo matka z Alberty założyła, że to częsty skutek uboczny szczepień – a może ospa wietrzna. Pani Birch skonsultowała się wtedy ze swoją 78-letnią babcią, która natychmiast rozpoznała chorobę Kimie.
„To odra” – powiedziała jej babcia. Pani Birch była oszołomiona, bo myślała, że choroba została wyeliminowana.
Późniejsze badanie laboratoryjne potwierdziło hipotezę babci: Kimie miała odrę, najprawdopodobniej zaraziła się nią kilka tygodni wcześniej podczas rutynowej wizyty w szpitalu w Edmonton.
Kimie jest jedną z ponad 3800 osób w Kanadzie, które w 2025 roku zaraziły się odrą , głównie dzieci i niemowlęta. Liczba ta jest prawie trzykrotnie wyższa niż liczba potwierdzonych przypadków w USA , pomimo znacznie mniejszej populacji Kanady.
Obecnie Kanada jest jedynym krajem zachodnim, który znalazł się w pierwszej dziesiątce krajów z największą liczbą ognisk odry, według danych CDC , zajmując ósme miejsce. Alberta, prowincja będąca epicentrum obecnej epidemii, ma najwyższy wskaźnik rozprzestrzeniania się odry na mieszkańca w Ameryce Północnej.
Dane te rodzą pytania, dlaczego wirus rozprzestrzenia się w Kanadzie szybciej niż w USA i czy kanadyjskie władze ds. zdrowia robią wystarczająco dużo, aby go powstrzymać.
W USA wzrost zachorowań na odrę powiązano częściowo z niechęcią niektórych osób publicznych do szczepień, takich jak minister zdrowia Robert F. Kennedy Jr., chociaż później uznał on szczepionkę przeciwko odrze za bezpieczną.
Jednakże w Kanadzie nie ma tak prominentnej postaci w dziedzinie zdrowia publicznego jak RFK Jr., zauważył Maxwell Smith, pracownik naukowy w dziedzinie zdrowia publicznego na Western University w południowym Ontario.
„Myślę, że są jeszcze inne kwestie, które wymagają tu zbadania” – powiedział dr Smith. „Spojrzenie na kontekst kanadyjski dodaje temu kolejny poziom złożoności”.
Zachorowalność na odrę rośnie w Ameryce Północnej, Europie i Wielkiej Brytanii. W Stanach Zjednoczonych liczba przypadków osiągnęła w tym roku najwyższy poziom od 33 lat, podczas gdy Anglia zgłosiła prawie 3000 potwierdzonych zakażeń w 2024 roku , co stanowi najwyższą liczbę od 2012 roku.
Liczba zachorowań na odrę w Kanadzie w 2025 roku przekroczyła oba wskaźniki. W kraju nie odnotowano tak wielu przypadków odry od czasu, gdy chorobę tę uznano za wyeliminowaną w 1998 roku. Przed tym rokiem ostatni szczyt zachorowań miał miejsce w 2011 roku, kiedy zgłoszono około 750 przypadków.
Szczepionka MMR to najskuteczniejszy sposób walki z odrą, wysoce zaraźliwym i niebezpiecznym wirusem, który może prowadzić do zapalenia płuc, obrzęku mózgu i śmierci. Szczepionki są skuteczne w 97% i chronią również przed świnką i różyczką.

Najbardziej ucierpiały prowincje Ontario i Alberta, a następnie Manitoba.
Władze służby zdrowia w Ontario poinformowały, że epidemia rozpoczęła się pod koniec 2024 r., kiedy pewna osoba zaraziła się odrą na dużym zgromadzeniu mennonitów w Nowym Brunszwiku, a następnie wróciła do domu.
Mennonici to grupa chrześcijańska, której korzenie sięgają XVI wieku, a która wywodzi się z Niemiec i Holandii. Później osiedliła się także w innych częściach świata, m.in. w Kanadzie, Meksyku i USA.
Niektórzy żyją nowocześnie, podczas gdy grupy konserwatywne prowadzą prostsze życie, ograniczając korzystanie z technologii i polegając na nowoczesnej medycynie tylko wtedy, gdy jest to konieczne.
W Ontario choroba rozprzestrzeniła się głównie wśród mennonickich społeczności posługujących się językiem dolnoniemieckim w południowo-zachodniej części prowincji, gdzie wskaźniki szczepień były historycznie niższe ze względu na religijne lub kulturowe przekonania niektórych członków sprzeciwiające się szczepieniom.
Według danych Public Health Ontario, prawie wszyscy zakażeni byli niezaszczepieni.
Catalina Friesen, pracownica służby zdrowia w mobilnej klinice obsługującej populację mennonitów w pobliżu Aylmer w Ontario, powiedziała, że po raz pierwszy dowiedziała się o wybuchu epidemii w lutym, kiedy zgłosiła się do niej kobieta z pięcioletnim dzieckiem z objawami przypominającymi infekcję ucha. Później okazało się, że to objaw odry.
„Po raz pierwszy w życiu widzę odrę w naszej społeczności” – powiedziała pani Friesen w wywiadzie dla BBC.
Od tego momentu liczba zachorowań szybko się rozprzestrzeniała, a pod koniec kwietnia liczba zachorowań w Ontario osiągnęła szczyt, przekraczając 200 tygodniowo.
Chociaż liczba nowych potwierdzonych przypadków w Ontario gwałtownie spadła, Alberta stała się kolejnym ogniskiem choroby. Tam rozprzestrzenianie się wirusa nastąpiło tak szybko, że służby zdrowia nie były w stanie dokładnie określić, jak ani gdzie wybuchła epidemia, powiedziała dr Vivien Suttorp, lekarz naczelny ds. zdrowia w południowej Albercie, gdzie liczba zachorowań jest najwyższa.
Ona również przyznała, że przez 18 lat pracy w służbie zdrowia publicznego nie spotkała się z tak poważną epidemią.
Pani Friesen zauważyła, że w Kanadzie jest większe skupisko konserwatywnych mennonitów posługujących się językiem dolnoniemieckim niż w USA, co może być czynnikiem leżącym u podstaw większej liczby przypadków.
Ale mennonici nie są monolitem, powiedziała, i wielu z nich przyjęło szczepienia. To, co się zmieniło, to szybkie rozprzestrzenianie się dezinformacji antyszczepionkowej zarówno w jej społeczności, jak i poza nią, po pandemii COVID-19.
„Krążą słuchy, że szczepienia są szkodliwe” – powiedziała pani Friesen – „lub że są niebezpieczne”.
Sytuację tę potęguje powszechna nieufność do systemu opieki zdrowotnej, który – jak powiedziała – od dawna prowadzi do wykluczenia członków jej społeczności.
„Czasami jesteśmy poniżani lub lekceważeni z powodu naszego pochodzenia” – powiedziała, dodając, że sama doświadczyła dyskryminacji w szpitalach ze względu na założenia dotyczące jej przekonań.
Eksperci twierdzą, że trudno jest dokładnie określić, dlaczego odra rozprzestrzeniła się szerzej w Kanadzie niż w USA, ale wielu zgadza się, że w obu krajach liczba przypadków jest prawdopodobnie zaniżona.
„Liczby, które mamy w Albercie, to tylko wierzchołek góry lodowej” – powiedział dr Suttorp.
Jak powiedziała Janna Shapiro, adiunkt w Centrum Chorób Zapobiegalnych Poprzez Szczepienia Uniwersytetu w Toronto, istnieje jeden ważny powód, dla którego wybuchła epidemia: niski wskaźnik szczepień.
Dr Shapiro powiedział, że w grę wchodzi „element przypadku”, czyli sytuacja, w której wirus przypadkowo trafia do społeczności i rozprzestrzenia się wśród osób niezabezpieczonych.
„Jedyne, co może powstrzymać epidemię, to zwiększenie wskaźników szczepień” – powiedziała. „Jeśli społeczeństwo nie będzie skłonne do szczepień, epidemia będzie trwała, dopóki wirus nie znajdzie więcej podatnych nosicieli”.
Ogólnie rzecz biorąc, badania pokazują, że niechęć do szczepień wzrosła w Kanadzie od czasu pandemii, co potwierdzają dane. Na przykład w południowej Albercie liczba podawanych szczepionek MMR spadła o prawie połowę w latach 2019–2024, według danych prowincjonalnych.
Obowiązek szczepień przeciwko COVID-19 spotkał się z zaciekłym sprzeciwem niektórych osób w czasie pandemii, co doprowadziło do protestu tzw. „Konwoju Wolności” w Ottawie, podczas którego kierowcy ciężarówek zablokowali miasto na dwa tygodnie w 2021 roku.

Jak powiedział dr Shapiro, sprzeciw ten rozszerzył się później na inne szczepionki.
Zakłócenia związane z pandemią spowodowały również, że niektóre dzieci nie były objęte rutynowymi szczepieniami. Ponieważ odra została w dużej mierze wyeliminowana, rodziny prawdopodobnie nie przywiązywały wagi do regularnych szczepień swoich dzieci, powiedział dr Shapiro.
Nie dotyczy to pani Birch, która rozpoczęła rutynowe szczepienia swojej córeczki Kimie, gdy tylko uzyskała do nich prawo. Jednak Kimie była jeszcze za mała na szczepionkę przeciw odrze, którą w Albercie zazwyczaj podaje się w wieku 12 miesięcy.
Dr Suttorp powiedział, że Alberta obniżyła limit wieku w odpowiedzi na niedawną epidemię, a liczba osób przyjmujących szczepionkę wzrosła.
Jednostki ochrony zdrowia w całym kraju próbowały również zachęcać ludzi do szczepień za pośrednictwem komunikatów publicznych i reklam radiowych. Jednak reakcja jest zauważalnie słabsza niż podczas pandemii COVID-19, twierdzą urzędnicy służby zdrowia.
Jak powiedziała pani Birch, stan Kimie stopniowo wraca do zdrowia, choć nadal jest ona monitorowana pod kątem potencjalnych długoterminowych skutków wirusa.
Matka z Alberty powiedziała, że była zasmucona i przerażona, gdy dowiedziała się, że jej córka zachorowała na odrę, ale także „sfrustrowana i zirytowana” tym, że osoby nie chcą szczepić jej dzieci.
Wezwała ludzi do przestrzegania wytycznych zdrowia publicznego i „ochrony tych, którzy nie są w stanie sami się obronić”.
„Moje czteromiesięczne dziecko nie powinno zachorować na odrę w 2025 roku” – powiedziała pani Birch.
BBC