Administracja Trumpa na bieżąco: UE kupi energię z USA za 750 miliardów dolarów na mocy umowy

Trump wypowiadał się przed kamerami surowym tonem, w pewnym momencie mówiąc nawet: „Naprawdę nie jestem w dobrym humorze”, przed spotkaniem z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Obaj przywódcy starają się wówczas o zawarcie umowy handlowej przed 1 sierpnia, czyli ostatecznym terminem wyznaczonym przez Trumpa.
„Ursula wykonała naprawdę świetną robotę dla nich, nie dla nas, ale wykonała świetną robotę i my również ją bardzo szanujemy. Nie możemy się doczekać rozmowy, aby zobaczyć, czy możemy coś zrobić” – powiedział Trump, gdy von der Leyen usiadła obok niego.
„Myślę, że Ursula powiedziałaby, że szanse na zawarcie umowy są raczej 50/50. Ja bym chciał zawrzeć umowę. Myślę, że to korzystne dla obu stron, ale to jest 50/50” – powiedział, zapytany o szanse na zawarcie umowy w niedzielę.

Jeśli jednak europejscy przywódcy spodziewają się lepszej oferty, to prawdopodobnie nie uda im się jej osiągnąć, ponieważ Trump stwierdził, że nie wprowadzi dla UE stawek celnych niższych niż 15%.
Trump stwierdził, że nadal jest zdecydowany dotrzymać terminu 1 sierpnia, kiedy to może nałożyć na UE cło w wysokości 30%, odrzucając wszelkie konsekwencje, jakie mogłyby wyniknąć ze strony Europy.
„Myślę, że z niecierpliwością czekam na to spotkanie. Wiecie, mieliśmy trudności w handlu z Europą, bardzo trudne i chciałbym, żeby to się rozwiązało. Ale jeśli się nie uda, nałożymy cła. Zrobią, co będą musieli, ale mamy duże szanse na rozwiązanie tego problemu” – powiedział Trump.
„Mamy trzy lub cztery kwestie drugorzędne, o których wolałbym nie wspominać, omówimy je, ale myślę, że główną kwestią sporną jest kwestia uczciwości” – dodał.
Von Der Leyen nazwała Trumpa „twardym negocjatorem”, zanim Trump wtrącił się i nazwał siebie „sprawiedliwym”, po czym dodała: „I sprawiedliwym”.
-Lalee Ibsaa z ABC News
ABC News