Niesamowite odkrycie w Wielkopolsce. "Polskie piramidy" skrywały szereg tajemnic

"Mamy piramidy w domu" – parafrazując popularne w sieci memy. Ale w tym wypadku to nie żart. Co tak naprawdę odkryto w Parku Krajobrazowym im. gen. Dezyderego Chłapowskiego?
Jak poinformowano na stronie Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego, w leżącym na pograniczu powiatów kościańskiego i śremskiego Parku Krajobrazowym im. gen. Dezyderego Chłapowskiego, doszło do wyjątkowego odkrycia.
W pobliżu miejscowości Wyskoć, podczas rutynowej lustracji odkryto tajemnicze ziemne nasypy.
Jak czytamy we wpisie na Facebooku, po weryfikacji archeologicznej naukowców z Wydziału Archeologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu okazało się, że są to grobowce pochodzące ze schyłku neolitu, czyli sprzed ok. 5,5 tysięcy lat. Według specjalistów zostały one stworzone przez ludność kultury pucharów lejkowatych.
Polskie piramidy i łoża olbrzymówOdnalezione nasypy to tzw. megality, które nazywane bywają też grobowcami typu kujawskiego lub "łożami olbrzymów" czy wręcz… "polskimi piramidami".
Łoża olbrzymów? Tak, bo grobowce potrafią mieć długość kilkudziesięciu metrów. Co ważne, grobowce były także miejscem, w którym prowadzono ceremonie oraz rytuały.
Odkrycie jest jednak bardzo ważne. To dopiero drugie tego typu zgrupowanie na terenie Wielkopolski, które zostało przebadane przez specjalistów.
Polski Indiana JonesZespół badaczy z Wydziału Archeologii UAM pod kierownictwem dr Danuty Żurkiewicz i dr hab. Iwony Sobkowiak-Tabaka prof. UAM. wciąż prowadzi badania wykopaliskowe.
Warto zaznaczyć, że "polskie piramidy" zostały odkryte przez Artura Golisa z Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego, który przez kolegów w jednym z komentarzy pod postem na Facebooku nazywany został… "polskim Indiana Jonesem".
Panu Arturowi gratulujemy i uważamy, że należy mu się przynajmniej stylowa fedora, z jakiej znana jest postać grana przez Harrisona Forda.
well.pl