"Urodowa innowacja" od Kim Kardashian rozgrzała internet. Do żartów dołączył nawet Hannibal Lecter

Nowy produkt od Skims, który ma „wysmuklać” twarz, wywołał burzę w sieci. Ale czy to rewolucja w pielęgnacji, czy raczej elegancko zapakowany lęk przed starzeniem się?

Kim Kardashian od lat dyktuje trendy. Marka bieliźniana, którą stworzyła jest prawdziwym hitem, który świetnie sprzedaje się na całym świecie. Teraz jednak mogła przekroczyć pewne granice. Jej najnowszy produkt z oferty Skims, czyli Seamless Sculpt Face Wrap, miał być pierwszym "innowacyjnym rozwiązaniem w dbaniu o twarz" w historii marki. I jest — choć raczej nie w taki sposób, w jaki celebrytka sobie to wyobrażała. Opinie w mediach społecznościowych? Od żartów o "średniowiecznych narzędziach tortur" po poważne oskarżenia o zarabianie na kompleksach.

Co to jest Seamless Sculpt Face Wrap?

Nowinka od Skims to opaska na twarz wykonana z elastycznego materiału o składzie 81% poliamidu i 19% elastanu, reklamowana jako "nasączona kolagenowymi nićmi". Występuje w dwóch odcieniach — clay i cocoa. Jej zadaniem jest modelowanie linii żuchwy i zapobieganie opadaniu owalu twarzy. Sam produkt — mimo kontrowersji — wyprzedał się niemal natychmiast.

Kim tłumaczyła na Instagramie:

"Od dawna tworzymy bieliznę modelującą, więc teraz wprowadzamy jej wersję na twarz. To nie tylko potrzebne, ale też wygodne. Materiał naprawdę wspiera linię szczęki, a do tego można to nosić nocą lub po prostu w domu".

I jeszcze: „To po prostu podnosi twój mały podbródek...”. Tylko czy naprawdę?

Kim Kardashian w ogniu krytyki

Kiedy jedni zachwycali się pomysłem, inni nie szczędzili słów krytyki.

- To żenujące. Skims nie wspiera kobiet, tylko karmi ich niepewność — napisała jedna z komentujących na Instagramie.

- Przypominam: takie produkty zarabiają na twoich kompleksach — dodała kolejna osoba.

Na X (dawniej Twitter) nie brakowało także ironicznych porównań. Ktoś zauważył, że nowa opaska łudząco przypomina maskę Hannibala Lectera z "Milczenia owiec".

Sam Anthony Hopkins zareagował i opublikował krótkiego reelsa z maską od Skims na twarzy.

- Czuję się już 10 lat młodszy, dziękuję Kim. Wpadnij na kolację.

I chociaż to tylko viralowy żart, trudno oprzeć się wrażeniu, że coś tu rzeczywiście poszło nie tak.

Estetyka czy zdrowie?

Warto jednak dodać, że pojawiły się też głosy w obronie produktu. Niektórzy sugerowali, że może on pomagać osobom z dolegliwościami stawu skroniowo-żuchwowego (TMJ), stabilizując szczękę w czasie snu. Tylko czy naprawdę intencją Kardashianki było zdrowie czy może jednak "snatched jawline"?

Czy face shapewear stanie się kolejnym beauty must-have, czy odejdzie w niepamięć jako mem sezonu? Czas pokaże.