28 najlepszych horrorów na Netflixie do obejrzenia już teraz

Oparty na grze wideo o tym samym tytule z 2015 roku, „Until Dawn” opowiada historię grupy przyjaciół, którzy zatrzymują się w odosobnionej chatce (klasyk!). Uwięzieni w pętli czasowej, muszą każdego dnia walczyć o przetrwanie do rana. Śmierć resetuje pętlę, co z każdą kolejną próbą tylko zwiększa niebezpieczeństwo. Reżyserem filmu jest David F. Sandberg, reżyser „Annabelle: Narodziny zła ” (2017), który właśnie podpisał kontrakt na reżyserię dwóch kolejnych horrorów dla Netflixa w najbliższej przyszłości.
Życie na Hawajach brzmi jak sen, ale „Jest ktoś w twoim domu” to raczej koszmar. Film opowiada historię nastolatki, która wprowadza się do babci, a następnie zostaje wplątana w mroczną tajemnicę, gdy jej koledzy z klasy zostają przypadkowo zamordowani.
Reklama – czytaj dalej poniżej
Platforma zaprasza Cię do eksperymentalnego więzienia, w którym więźniowie są układani jeden na drugim. Codziennie są karmieni z bufetu, ale więźniowie na najniższym poziomie nigdy nie otrzymują należnej im porcji – to znaczy, dopóki nowy więzień nie weźmie sprawy w swoje ręce.
Sandra Bullock, Sarah Paulson, Trevante Rhodes i John Malkovich grają główne role w tym dystopijnym thrillerze (i oryginalnym filmie Netflixa) o kobiecie, która musi podróżować z zawiązanymi oczami wraz ze swoimi dziećmi w bezpieczne miejsce, ponieważ niewidzialna siła śledzi ich podczas podróży.
Reklama – czytaj dalej poniżej
Czy rozmawiałbyś ze zmarłymi, gdybyś mógł? W filmie „Telefon pana Harrigana” chłopiec o imieniu Craig zaprzyjaźnia się ze starszym mężczyzną, który podarowuje mu telefon komórkowy. Kiedy mężczyzna umiera, Craig zdaje sobie sprawę, że wciąż może rozmawiać ze swoim nietypowym najlepszym przyjacielem – ale wiąże się to z poważnymi konsekwencjami.
Michael Keaton i Winona Ryder powracają w komediowo-horrorowej kontynuacji „Sok z żuka” , pełnej jeszcze bardziej zwariowanych nieumarłych potworów, zombie-klaunów i opatentowanego przez Tima Burtona stylu. To nie najstraszniejszy wybór na Halloween, ale „Sok z żuka” to horror, który spodoba się całej rodzinie.
Reklama – czytaj dalej poniżej
Ten południowokoreański film o zombie to nie tylko kolejny świetny film dla Gong Yoo studia Squid Game , ale także jeden z najlepszych filmów akcji i horroru ostatniej dekady. Epidemia zombie w „Pociągu do Busan” rozgrywa się niemal wyłącznie w jednym z południowokoreańskich pociągów dużych prędkości, co zapewnia niebezpieczną i klaustrofobiczną historię, która nie daje chwili wytchnienia.
Oryginalny przebój Stephena Spielberga o potworach, „Szczęki”, jest obecnie dostępny na Netflixie. Ten thriller o rekinach obchodzi 50. rocznicę , więc nie ma lepszego momentu, aby obejrzeć po raz pierwszy (lub ponownie) ten klasyk z lat 70.
Reklama – czytaj dalej poniżej
Film Lee Danielsa „The Deliverance” wypada nieco lepiej, gdy reżyser „ Precious” i „The Butler” pręży swoje melodramatyczne muskuły, ale jeśli kiedykolwiek chciałeś zobaczyć w nim wątek egzorcyzmów, to „The Deliverance” jest filmem dla Ciebie. Horror z 2024 roku może pochwalić się również obsadą z Andrą Day, Glenn Close, Aunjanue Ellis-Taylor i Mo'Nique. .
Wielki reboot klasyka lat 70. od Netflixa pozostał niezauważony, ponieważ platforma udostępniła go w lutym, miesiącu, który nie jest szczególnie straszny. Zrób to dobrze, dając szansę Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną w te Halloween.
Reklama – czytaj dalej poniżej
I nie zapomnij o oryginale! Jeśli masz ochotę porównać i zestawić z rebootem, „Teksańska masakra piłą mechaniczną” Tobe'a Hoopera z 1974 roku wciąż jest jednym z najlepszych slasherów wszech czasów.
Dave Bautista i Zack Snyder łączą siły w tym pozbawionym wszelkich zahamowań filmie o napadzie zombie, który według byłego reżysera Ligi Sprawiedliwości jest „duchowym następcą” popularnej serii Świt żywych trupów .
Reklama – czytaj dalej poniżej
„Klasyczna opowieść grozy” , jeśli tytuł Cię nie zasugerował, to taki straszny film, który warto mieć w kieszeni na deszczowe noce w okresie Halloween. Jest straszny, ale nie przesadnie . Opowiada o domku w lesie i zagubionych obozowiczach. Wiecie, klasyczna opowieść grozy.
Fani slasherów, radujcie się: trylogia „Fear Street” od Netflixa jest dla was. Zabawna, dynamiczna i odpowiednio krwawa, może wypełnić pustkę wielkości Jasona Voorheesa w waszym życiu. A jeśli tęsknisz teraz za Stranger Things , to w obsadzie Fear Street znalazły się Sadie Sink i Maya Hawke.
Reklama – czytaj dalej poniżej
Czym byłby naprawdę wyjątkowy film z gatunku camp-horror-slasher bez tajemniczej i podstępnie brzmiącej kontynuacji? Nie możemy zdradzić zbyt wiele na temat kontynuacji „ Ulicy Strachu ”, nie zdradzając szczegółów, ale zapewniamy – groza trwa.
Reklama – czytaj dalej poniżej
Stracisz wiele, jeśli wejdziesz w „Obecność: Diabeł mnie zmusił”, nie wiedząc, w co wcześniej wplątali się czołowi demonolodzy tej serii. Lorraine i Ed Warren jadą do północnego Londynu, aby zbadać – co innego? – nawiedzony dom. Film nigdy się nie nudzi.
Nie pozwól, by ten film umknął uwadze. Jeden z najlepszych horrorów oryginalnych Netflixa, „His House” , jest równie przerażający, co inteligentny – opowiada historię uchodźców z perspektywy pary z Sudanu Południowego, która znajduje azyl w Anglii.
Reklama – czytaj dalej poniżej
Cóż to za dobra lista horrorów bez adaptacji Stephena Kinga? Rozpocznij swój maraton opowieści mistrza horroru od „1922” , o morderczym farmerze, który wciąga swojego syna w sidła zła. Po skończeniu sprawdź nowelę, na której jest oparta. Albo przeczytaj ją przed obejrzeniem filmu. Tak czy inaczej, nie możesz się pomylić.
Przyjaciele, rodacy, sandlerowcy: „Hubie Halloween” był cholernie dobry . W pierwszych pięciu minutach pojawia się żart o sikaniu, kilka obrazów wywołujących odruch wymiotny wryje się w pamięć, a Steve Buscemi gra wilkołaka. Ale i tak. Cholernie dobry.
Reklama – czytaj dalej poniżej
esquire