Zamieszanie w pierwszej połowie meczu zakończyło się trzema wyrzuceniami z boiska w Sky-Sun

W środę wieczorem podczas wygranego przez Connecticut Sun meczu z przyjezdną drużyną Chicago Sky 71-62 na Mohegan Sun Arena w Uncasville doszło do sprzeczki na boisku, w wyniku której trzech zawodników zostało wyrzuconych z boiska.
Do incydentu doszło w 6:35 drugiej kwarty, kiedyBria Hartley z Sun i Rebecca Allen ze Sky walczyły o zbiórkę. Allen zdawała się chwycić Hartley za prawe ramię, a ta w odpowiedzi powaliła Allen na ziemię. Allen następnie złapała Hartley za koszulkę.
Gdy sędziowie interweniowali, aby rozdzielić graczy, do akcji włączył się obrońca SkyAriel Atkins , który popchnął Hartleya i jednocześnie naruszył zasady gry.
Według szefowej ekipy Angeliki Suffren, po przeglądzie, który opóźnił rozpoczęcie gry o około 10 minut, Hartley i Allen zostali wyrzuceni z planu za bójkę, a Atkins został wyrzucony za to, że „był ruchomymi schodami”.
Trener Sky, Tyler Marsh, powiedział, że między Hartleyem a Allenem doszło już do rękoczynów przed bójką. Dodał, że sędziowie „zignorowali” wcześniejszy incydent między nimi, twierdząc, że faul nie został odgwizdany po tym, jak Hartley uderzył Allena łokciem w twarz.
„Myślę, że takie rzeczy często się zdarzają, gdy mecz nie jest kontrolowany przed meczem” – powiedział Marsh. „Zwykle zdarza się jakiś incydent, który zostaje przeoczony i prowadzi do czegoś takiego. [Allen] ewidentnie dostał łokciem w twarz na oczach sędziego i nie odgwizdano kary. Potem wydarzyły się inne rzeczy. To dla nas pech. Dwóch zawodników, którzy grają dla nas wysokiej jakości, cenne minuty”.
W drugiej połowie meczu Chicago miało do dyspozycji tylko ośmiu zawodników, a Angel Reese (plecy) opuściła szósty mecz z rzędu.
Do sporządzenia niniejszego raportu przyczyniła się agencja Associated Press.
espn