Obraz płonącego Donalda Trumpa, który media irańskie chętnie udostępniły, wywołał oburzenie

Irańskie media wywołały szok w cyberprzestrzeni, publikując niepokojące zdjęcie głowy Donalda Trumpa objętej płomieniami po ataku rakietowym na amerykańską bazę, na tle narastających napięć geopolitycznych, pomimo oświadczenia Trumpa o zawieszeniu broni.
W poniedziałek Iran odpowiedział ostrożnie atakiem rakietowym na amerykański obiekt wojskowy w Katarze. Była to odpowiedź na niedawny atak USA na irańską infrastrukturę nuklearną, sygnalizując potencjalny punkt zwrotny w kierunku deeskalacji w napiętym krajobrazie Bliskiego Wschodu.
Trump ogłosił, że wczesne ostrzeżenie wydane przez Iran zniwelowało wszelkie szkody, określając tym samym wydarzenie jako „bardzo słabą reakcję”.
„Co najważniejsze, pozbyli się wszystkiego ze swojego „systemu” i miejmy nadzieję, że nie będzie już więcej NIENAWIŚCI” – powiedział Trump w programie Truth Social.
Jednak Iran News Agency, wspierana przez rządowe upoważnienie Ministerstwa Kultury i Przewodnictwa Islamskiego, zaostrzyła retorykę przeciwko Trumpowi, publikując drastyczne przedstawienie go z głową płonącą na zapałce, która podpala flagę USA, z złowieszczym angielskim przesłaniem: „Rozrachunek. Niedługo zapłacisz za to, co zrobiłeś”, donosi Mirror.
Ta pełna napięcia wiadomość wizualna ostro kontrastuje z postami Trumpa na Truth Social, gdzie rozpowszechniał narrację o triumfalnej polityce bliskowschodniej, używając sloganu „gratulacje, świecie, czas na pokój”.
Katar potępił irański atak na bazę lotniczą Al Udeid, lecz poinformował o skutecznym przechwyceniu nadlatujących rakiet balistycznych krótkiego i średniego zasięgu.
Iran twierdził, że jego odważna odpowiedź dorównuje liczbie ładunków wybuchowych, których Stany Zjednoczone użyły w irańskich obiektach nuklearnych w ostatni weekend. Teheran również uzasadniał atak na odizolowaną bazę, aby uniknąć obszarów cywilnych.
Bezpośrednia reakcja Iranu po ataku wskazywała na chęć zmniejszenia napięć ze Stanami Zjednoczonymi, co odzwierciedlało nastroje prezydenta Trumpa po ataku w Iranie w niedzielę.
Trump spekulował, że Iran może teraz „teraz zmierzać do pokoju i harmonii” i wyraził zamiar skłonienia Izraela do podobnego pojednania. Niemniej jednak izraelskie ataki na Iran trwały, nasilając operacje w poniedziałek, aby uderzyć w miejsca istotne dla rządzącego duchowieństwa Iranu.
Podczas gdy grała majestatyczna muzyka, Iran transmitował ofensywę w państwowej telewizji, opisując ją na ekranie jako „potężną i skuteczną odpowiedź” na „agresję Ameryki”.
Katar potępił atak irańskiej Gwardii Rewolucyjnej jako „rażące naruszenie suwerenności Kataru, jego przestrzeni powietrznej i prawa międzynarodowego”.
Strategiczna baza Al Udeid jest również siedzibą Centrum Połączonych Operacji Powietrznych, kluczowego dla koordynacji regionalnych sił powietrznych. Stacjonuje tam 379. Ekspedycyjne Skrzydło Lotnicze, największa tego typu jednostka na świecie.
W prowokacyjnym przesłaniu tuż przed wybuchami prezydent Iranu Masoud Pezeshkian zwrócił się do platformy społecznej X i oświadczył: „Nie zainicjowaliśmy wojny ani jej nie szukaliśmy. Ale nie pozostawimy inwazji wielkiemu Iranowi bez odpowiedzi”.
Kolejne działania odwetowe nastąpiły tuż po niespodziewanej ofensywie USA w niedzielny poranek, skierowanej przeciwko trzem irańskim obiektom nuklearnym.
Jednak w poniedziałek wieczorem Trump w dramatyczny sposób ogłosił, że między Izraelem a Iranem osiągnięto porozumienie w sprawie zawieszenia broni, co może oznaczać koniec wojny.
Były prezydent USA w mediach społecznościowych pochwalił dramatyczny przełom. „ Izrael i Iran w pełni uzgodnili, że nastąpi całkowite i całkowite zawieszenie broni” – napisał Trump.
Dodał, że rozejm wejdzie w życie „za około sześć godzin”, co pozwoli obu stronom dokończyć ostatnie misje wojskowe przed 12-godzinną przerwą w działaniach wojennych.
Śledź relację na żywo z wydarzenia Express Crusher Fire, aby być na bieżąco.
express.co.uk