Nowy szef działu technologii w Travelport ma na celu unowocześnienie sposobu rezerwacji podróży przez agencje

Andrew Jordan dołączył do Travelport sześć miesięcy temu z misją zmniejszenia frustracji, z jakimi borykają się firmy zarządzające podróżami w związku z oprogramowaniem, z którego korzystają ich agenci.
Nowy dyrektor ds. produktów i technologii pracował wcześniej w Carlson Wagonlit Travel, gdzie kierował transformacją technologiczną w tej firmie zarządzającej podróżami, wartej 27 miliardów dolarów.
Jak sam stwierdził, to doświadczenie nauczyło go, czego agencje tak naprawdę oczekują od globalnych systemów dystrybucji, takich jak Travelport, z których korzystają przy rezerwacji wycieczek dla osób często podróżujących.
„Ile rozmów prowadzę z klientami, kiedy zaczynam mówić ich językiem, a oni mówią: »Wreszcie, w końcu ktoś w GDS [globalnym systemie dystrybucji] nas rozumie«” – powiedział Jordan w swoim pierwszym wywiadzie dla mediów od czasu dołączenia do firmy. „Żyłem ich życiem”.
Zmieniające się oczekiwaniaRelacje z biurami podróży mają duże znaczenie, ponieważ Travelport musi stawić czoła konkurencji, po tym jak niedawno stracił klientów z BCD Travel, World Travel i Gary Dawes Travel.
Jordan przyznał się do strat, ale zauważył, że rotacja klientów w branży jest normalna. W tym roku Travelport pozyskał klientów z Costco Travel i RateHawk oraz rozszerzył współpracę z Chase Travel Group.
„Jestem bardzo pewny wsparcia, jakie otrzymaliśmy od klientów” – powiedział, dodając, że ma „bardzo duże zaufanie” do grona klientów firmy.
Travelport obsługuje jeden z czterech głównych globalnych systemów dystrybucji, z których korzystają linie lotnicze, hotele i wypożyczalnie samochodów
skift.