NA ŻYWO. Mallorca – Barcelona: Mallorcans grają w dziewięcioro przed przerwą, śledź transmisję na żywo

Nadeszła przerwa na Majorce. Barcelona prowadzi dwa gole do zera z „Piratami”, którzy po dwóch czerwonych kartkach grają w dziewiątkę. Druga połowa może być bardzo długa dla gospodarzy.
Żółta kartka dla Rapinhy za brutalny faul na Mateu
Strzał Jamala po raz kolejny przeleciał zaledwie metr od bramki Majorki
Mimo przewagi liczebnej Mallorca wciąż potrafiła stworzyć sobie sytuacje, jak choćby Sanchez, który po rzucie rożnym strzelił głową.
Lamine Yamal próbuje szczęścia na skraju pola karnego, jego strzał mija bramkę przeciwnika
W tej jednostronnej pierwszej połowie zostanie doliczonych siedem minut.
Stając naprzeciwko 9 Majorkańczyków, Katalończycy spokojnie poruszali się z piłką, starając się nie spieszyć i wyprowadzać obrońców z rąk przeciwnika.
Były piłkarz Barcelony otrzymał żółtą kartkę za pociągnięcie Baldégo za koszulkę
Żółta kartka Vedata Muriqiego została ostatecznie zamieniona na czerwoną po analizie VAR. Real Mallorca grał w 9. minucie.
Za zbyt wysokie uderzenie Joana Garcii, bramkarza Blaugrany, Muriqi logicznie rzecz biorąc otrzymuje żółtą kartkę.
Morlanes otrzymuje czerwoną kartkę za spóźniony atak na Lamine Yamala, przez co jego koledzy z Realu Mallorca mają dziesięciu przeciwko jedenastu zawodnikom.
Przeżyj na nowo akcję kontrowersyjnego gola Ferrana Torresa
[⚽️ WIDEO Z BRAMKĄ] ???????? #LALIGA ???? Drugi bardzo kontrowersyjny gol dla Barcelony! ???? Yamal uderza, „nokautuje” Raillo w polu karnym, obrońcy zatrzymują... ???? Ale nie Ferran Torres, który rzuca ogromną bombą! https://t.co/b8WgCvUTAP
Sędzia meczu przyznaje obu drużynom dwie minuty przerwy na odświeżenie się.
Obrońca Raillo upadł na ziemię po strzale głową Jamała, a piłkarze Mallorki przerwali grę, ale Ferran Torres kontynuował akcję i posłał piłkę do siatki. Po długim wahaniu bramka została uznana. 2:0 dla Barcelony
Muriqi, dobrze obsłużony w polu karnym przez Mateu, lekko blokuje strzał. Jego strzał, choć celny, zostaje perfekcyjnie obroniony przez Joana Garcię.
L'Internaute