Bezdomny, chory... Mężczyzna, który wykrył Ronaldo, prosi o pomoc, został odrzucony

Bardzo smutna historia. Skaut, który odkrył byłego brazylijskiego mistrza świata Fernando dos Santosa Carvalho, żyje teraz w ubóstwie, jest bezdomny i bardzo chory. „Potrzebuję wsparcia, ale nigdy nie udało mi się z nim skontaktować” – wyjaśnił w komentarzu opublikowanym przez włoskie media Tio.
Człowiek, który w młodym wieku miał talent, by dostrzec ten talent, teraz stoi w obliczu bardzo trudnych dni. Carvalho, obecnie 58-letni, każdego dnia musi stawiać czoła wielkim trudnościom, bez dachu nad głową i bez zdrowia. Mówi, że kilkakrotnie próbował prosić Ronaldo o pomoc, ale wszystkie jego próby kontaktu z nim pozostawały bez odpowiedzi.
W desperackiej próbie skontaktowania się z byłym piłkarzem, twierdzi nawet, że pojechał autobusem do São Paulo, mając nadzieję porozmawiać z nim osobiście i wyjaśnić swoją sytuację. Spotkał się jednak z rozczarowaniem, gdy jeden z przedstawicieli Ronaldo poinformował go, że były gwiazdor nie ma dla niego czasu.
Pełen nadziei, próbował również skontaktować się z innymi źródłami, na przykład z menedżerem nadzorującym niektóre restauracje Ronaldo w Hiszpanii. Niestety, jego wiadomości pozostały bez odpowiedzi, co jeszcze bardziej pogrążyło go w niepewności.
Wspominając wczesne lata Ronaldo, Carvalho przywołuje ich relację, czas, gdy przyszłość wciąż miała wiele do zaoferowania. Matka Ronaldo, ostrożna w obliczu potencjalnej zmiany, jaką oznaczała dla jej syna przeprowadzka, który musiałby opuścić ich skromną dzielnicę, wahała się. Carvalho obiecał towarzyszyć synowi na każdym treningu. Wspominał, prawdopodobnie z nutą nostalgii, czasy, gdy po każdym treningu odprowadzał Ronaldo do domu, dbając o to, by rozwijał swoją rodzącą się pasję. Na razie Brazylijczyk nie odpowiedział na te komentarze, za które odpowiedzialność ponosi wyłącznie wspomniany mężczyzna.
L'Internaute