„Czarna kobieta nie ma miejsca na tym stanowisku”: wiceprzewodnicząca Zgromadzenia Narodowego Nadège Abomangoli padła ofiarą rasistowskiego listu

W obliczu tego nikczemnego listu, przedstawicielka LFI potwierdziła swoją determinację w walce z rasizmem i obronie wartości Republiki. Kilku jej kolegów wyraziło swoje poparcie.
Przez Le Parisien„Myślą, że mogą nas upokorzyć, zastraszyć i zastraszyć. Mylą się”. W ten piątek wiceprzewodnicząca Zgromadzenia Narodowego Nadège Abomangoli opublikowała rasistowski list, który otrzymała na X, potępiając fakt, że „rasiści bez skrępowania wyrażają swoją nostalgię za niewolnictwem i kolonizacją”.
„Pani Fałszywa Wiceprezydent, chcę, żeby doszło do rozwiązania, ponieważ jest Pani niewłaściwie obsadzona (...) Czarna kobieta nie ma miejsca na tym stanowisku. Niewolnictwo zostało zniesione, ale poczucie komfortu ma swoje granice” – napisała autorka listu.
Mężczyzna, który przedstawia się jako „pan Jourdain”, deklaruje swój status „białego człowieka” i swoje nazwisko. Twierdzi, że to dodałoby mu „większych zasług” na stanowisku wiceprzewodniczącego Zgromadzenia Narodowego.
„Widząc czarnoskórą kobietę na czele zgromadzenia, można zobaczyć upadek ich seksistowskiej i rasistowskiej hierarchii, a także ich przywilejów. Są wściekli” – ubolewała posłanka LFI z okręgu Seine-Saint-Denis , zapewniając, że będzie nadal „siłą” zwalczać rasizm.
Kilku polityków wyraziło poparcie dla Nadège Abomangoli. „W naszej Republice nie ma miejsca na rasizm. Nigdy nie było” – napisała przewodnicząca Zgromadzenia Narodowego Yaël Braun-Pivet na portalu X, wskazując, że „bez zastrzeżeń” potępiła te zniewagi.
Kilku posłów z La France Insoumise również poparło swojego kolegę. „Całkowite poparcie” – powiedział w X poseł z Essonne, Antoine Léaument. „Rasiści żyją tylko nienawiścią; są mali i żałośni” – powiedziała posłanka Saint-Étienne, Andrée Taurinya .
„Rozkoszujemy się łzami rasistów. Ich gniew jest dla nas radością” – oświadczyła paryska posłanka Danièle Obono , którą gazeta Valeurs Actuelles przedstawiła jako niewolnicę .
Le Parisien