Jak działają holdingi? Ten potężny system podatkowy pozwala ultrabogatym zaoszczędzić miliardy

Deszyfrowanie Podczas gdy podatek Zucmana, mający na celu ustanowienie specjalnego podatku od majątku miliarderów, wywołuje debatę polityczną, Francuzi odkrywają mało znane, ale kluczowe narzędzie w arsenale superbogatych: spółki holdingowe. Te spółki-matki, prezentowane jako proste narzędzia zarządzania, w rzeczywistości działają jak ogromne skarbonki podatkowe. Wyjaśnienia.
Przez Mateusz Aron
Bernard Arnault, prezes LVMH, w styczniu 2023 r. w paryskiej siedzibie koncernu luksusowego. STEFANO RELLANDINI/AFP
Na papierze nic skandalicznego. Spółka holdingowa to spółka dominująca, która posiada spółki zależne. Ustawodawcy i eksperci podatkowi postrzegali to jako dźwignię elastyczności: unikanie podwójnego opodatkowania zysków, ułatwianie transferów i wspieranie reorganizacji przedsiębiorstw rodzinnych. Jednak dzięki licznym modyfikacjom system ten stał się potężnym narzędziem optymalizacji aktywów ultrabogatych. Główna korzyść podatkowa tkwi w tzw. systemie „spółka dominująca-spółka zależna”. Jego zasada jest prosta: dywidendy wypłacane przez spółkę zależną spółce dominującej są zwolnione z podatku w 95%. Przykład: spółka zależna wypłaca 100 000 euro zysku swojej spółce holdingowej. Bez specjalnego systemu ta ostatnia musiałaby zapłacić ponad 20 000 euro organom podatkowym. W systemie „spółka dominująca-spółka zależna” opodatkowana jest tylko niewielka część: rachunek spada do… 750 euro.
Kolosalne efekty w prawdziwym życiuTen dyskretny i legalny mechanizm ma poważne konsekwencje. Od dawna podejrzewano, że osoby bardzo bogate są proporcjonalnie opodatkowane znacznie niżej niż klasa średnia. Jednak dopiero prace Instytutu Polityki…
Artykuł zarezerwowany dla subskrybentów.
Zaloguj sięChcesz przeczytać więcej?
Wszystkie nasze artykuły w pełnej cenie od 1 €
Lub
Le Nouvel Observateur