Dług publiczny: czy Francja stoi na skraju kryzysu finansowego?

Uzasadniając swoje zgłoszenie wotum zaufania, premier François Bayrou twierdzi, że chce zwrócić uwagę na powagę sytuacji finansów publicznych. Ale czy rzeczywiście są one niepokojące? Czy istnieje ryzyko kryzysu finansowego? Oto kilka odpowiedzi.
Ten tekst stanowi fragment transkrypcji powyższego raportu. Kliknij na wideo, aby obejrzeć je w całości.
Ponad 3411 miliardów długu publicznego , wtorek, 26 sierpnia, godz. 19:00, i licznik, który rośnie z pełną prędkością: 5000 euro więcej z każdą sekundą. Rekordowy dług, który staje się coraz droższy, ponieważ państwo musi płacić coraz wyższe odsetki, aby pożyczać na rynkach.
Ruch ten przyspiesza od poniedziałku. „Wciąż obserwujemy dwudniowy wzrost, który jest dość silny. Występuje zatem napięcie po stronie obligacji, a to oznacza, że Francja zaciąga dziś droższe pożyczki od czasu ogłoszenia François Bayrou” – wyjaśnia Andréa Tueni, dyrektor ds. działań rynkowych w Saxo Bank.
Dziesięcioletnia stopa procentowa we Francji wynosi obecnie 3,49% i jest wyższa niż w Hiszpanii (3,24%). I może szybko wzrosnąć powyżej włoskiej (3,51%). Rynki zmuszają Francję do płacenia wysokiej ceny, wierząc, że obecne deficyty nie są już uzasadnione, jak wyjaśnia ekspert. „ Obniżyliśmy mnóstwo podatków, zwiększyliśmy cały szereg wydatków, ale nigdy nie było kompromisu między tymi dwoma działaniami. Zazwyczaj, gdy obniża się dochody, dostosowuje się wydatki. We Francji tak nie było ” – mówi Philippe Waetcher.
Oczekuje się, że spłata długu będzie największym wydatkiem państwa w tym roku, sięgającym 66 miliardów euro, przewyższającym krajowe budżety na edukację i obronę. W obliczu tych liczb premier François Bayrou bije na alarm, zwiększając nawet ryzyko objęcia Francji nadzorem Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). Ekonomiści są jednak zgodni, że Francja jest daleka od bankructwa.
„ Nie jesteśmy w takiej samej sytuacji jak Grecja w 2010 roku, kiedy interweniował MFW. Myślę, że nasza sytuacja na tym etapie nie jest dramatyczna, ale jeśli nic nie zrobimy, aby poprawić finanse publiczne za pięć czy dziesięć lat, to rzeczywiście stanie się dramatyczna ” – ostrzega ekonomista Sylvain Bersinger. Tymczasem państwo wciąż z łatwością radzi sobie z finansowaniem. Na początku sierpnia Francja zaciągnęła pożyczkę w wysokości ponad 4,5 miliarda euro na dziesięć lat.
Francetvinfo