Pod presją Trumpa i rynków sieć restauracji Cracker Barrel rezygnuje ze swojego nowego logo

Całkowity zwrot w obliczu oskarżeń o „przebudzenie” i rozpalonego Wall Street. Sieć restauracji Cracker Barrel ogłosiła w oświadczeniu we wtorek wieczorem, 26 sierpnia, że rezygnuje z planu zmiany logo, tydzień po jego ogłoszeniu. Decyzja ta wywołała oburzenie wśród konserwatystów i zwolenników Trumpa.
„Dziękujemy naszym klientom za dzielenie się swoją pasją do Cracker Barrel. Obiecaliśmy, że będziemy ich słuchać i dotrzymaliśmy słowa. Nasze nowe logo zniknie, a nasz „Old Timer” pozostanie” – skomentowała grupa, która określiła się jako „dumna amerykańska instytucja”.
19 sierpnia firma z Lebanon w stanie Tennessee zaprezentowała nowy emblemat, który po prostu przedstawiał nazwę firmy na ciemnożółtym tle. Była to uproszczona wersja poprzedniego, przedstawiająca wizerunek „wujka Herschela”, wujka założyciela Dana Evinsa, siedzącego w kombinezonie z łokciem opartym o beczkę.
Zniknięcie tego rzekomego wizerunku typowego amerykańskiego farmera wywołało poruszenie w sieciach społecznościowych. „Nikt nie prosił o tę „przebudzoną” reinterpretację marki” – napisał republikański reprezentant Izby Reprezentantów Byron Donalds na X. W zeszłym tygodniu jeden z synów Trumpa, Donald Jr., napisał na Twitterze: „Co do cholery dzieje się w Cracker Barrel ?”.
Ponownie opublikował post z konserwatywnego konta „Woke War Room” , w którym oskarżył sieć handlową o „usunięcie estetyki, którą kochali Amerykanie, i zastąpienie jej jałową, bezduszną marką”. Kontrowersje te wpłynęły nawet na cenę akcji spółki, która spadła o ponad 10%, czyli prawie 100 milionów dolarów.
We wtorek Donald Trump interweniował w tej sprawie, publikując wiadomość na swojej platformie Truth Social. „Cracker Barrel powinien powrócić do starego logo, przyznać się do błędu w oparciu o opinie konsumentów (najważniejszy sondaż) i zarządzać firmą lepiej niż kiedykolwiek” – napisał.
Spowodowało to wzrost akcji Cracker Barrel na Wall Street o 6,35%, jeszcze zanim firma oficjalnie ogłosiła zmianę trendu.
Założona w 1969 roku sieć serwuje tradycyjne, sycące dania w staromodnym otoczeniu, nawiązującym do westernów i podboju Dzikiego Zachodu. Sieć ma 660 restauracji i generuje roczne przychody w wysokości 3,5 miliarda dolarów.
Zwolennicy Trumpa są do niego bardzo przywiązani. Według socjologa wyborczego Dave'a Wassermana, w wyborach prezydenckich w 2024 roku republikanin wygrał średnio w trzech czwartych hrabstw w całym kraju, w których znajduje się co najmniej jeden lokal Cracker Barrel.
Libération