Izrael zawetował wjazd do kraju burmistrza Barcelony, Jaume Collboniego

Izrael odmówił wjazdu burmistrzowi Barcelony, socjaliście Jaume Collboniemu, podczas jego pierwszej oficjalnej podróży na Bliski Wschód jako burmistrza, poinformowała gazeta El Periódico de Catalunya , co potwierdziły źródła miejskie w rozmowie z Efey Europa Press.
Podróż miała się odbyć po tym, jak Rada Miasta Barcelony zerwała w czerwcu stosunki z rządem Izraela na znak protestu przeciwko izraelskiej ofensywie na Strefę Gazy.
Collboni, który nie planował spotkania z żadnymi izraelskimi urzędnikami, byłby pierwszym hiszpańskim urzędnikiem, który udałby się do Izraela od czasu wizyty w tym kraju w listopadzie 2023 r. — miesiąc po atakach Hamasu w Izraelu — hiszpańskiego premiera Pedro Sáncheza, który wywołał kryzys dyplomatyczny po tym, jak później odwiedził przejście graniczne Rafah w południowej części Strefy Gazy i skrytykował izraelską ofensywę w Strefie Palestyńskiej.
Został zaproszony przez burmistrzów Betlejem, Mahera Nicolę Canawatiego, i Ramallah, Issę Kassisa, z którymi miał się spotkać i odwiedzić różne miejsca oraz projekty współpracy finansowane przez Radę Miasta Barcelony. Jednak w ostatniej chwili władze powiadomiły go o cofnięciu pozwolenia. Burmistrz miał przybyć do Tel Awiwu dziś wieczorem , aby rozpocząć oficjalną wizytę w Jerozolimie oraz miastach Betlejem i Ramallah na Zachodnim Brzegu, a następnie udać się do Jordanii i Turcji.
Delegacja władz miejskich pod przewodnictwem Collboniego składała się również z przedstawicieli rady miejskiej i grupy dziennikarzy, a jej obecność została zatwierdzona przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Po odmowie Izraela Collboniego ostatecznie nie uda się w podróż i pozostanie w Barcelonie, jak wyjaśniają te same źródła.
Rada Miasta Barcelony potwierdziła w oświadczeniu, że władze Izraela „w ostatniej chwili i bez żadnego wyjaśnienia” odmówiły wydania wizy burmistrzowi, ale odmówiły wydania zezwoleń pozostałym członkom delegacji.
Celem podróży, jak wyjaśnia Efe, było wzmocnienie współpracy między dwoma palestyńskimi miastami i podkreślenie ich roli jako agentów pokoju, a także zapoznanie się z różnymi projektami współpracy realizowanymi przy wsparciu Rady Miasta Barcelony w okresie wzmożonego napięcia w regionie.
W sobotę miał zamiar odwiedzić Betlejem na okupowanym Zachodnim Brzegu , gdzie miał spotkać się z burmistrzem miasta, Maherem Nicolą Canawatim, oraz odwiedzić projekt współpracy finansowany przez Radę Miasta Barcelony.
Zamierzał spędzić noc we Wschodniej Jerozolimie, a w niedzielę planował odwiedzić grób byłego premiera Izraela Icchaka Rabina oraz muzeum Yad Vashem w tym mieście. Następnie udał się do Ramallah, stolicy Zachodniego Brzegu, gdzie wraz z burmistrzem Issą Kassisem miał odsłonić tablicę inaugurującą ulicę Barcelony w tym mieście. Był to gest, którym palestyńskie miasto chce wyrazić wdzięczność za współpracę i solidarność z narodem palestyńskim. Wśród zaplanowanych spotkań w Ramallah znalazło się również spotkanie z palestyńskim premierem Mohamedem Mustafą .
Program wizyty obejmował również złożenie ofiar kwiatowych na grobach byłego premiera Izraela Icchaka Rabina i byłego prezydenta Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata , a także spotkania z izraelskimi organizacjami pozarządowymi B'Tselem i Peace Now , które krytycznie oceniają politykę rządu Netanjahu i aktywnie zajmują się kwestiami związanymi z izraelskimi osadnikami na Zachodnim Brzegu.
Wizyta instytucjonalna burmistrza Barcelony obejmowała również wizytę w Jordanii , gdzie zapoznał się z projektami współpracy realizowanymi przez Agencję Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) we współpracy z Radą Miasta Barcelony. Tam miał się spotkać z burmistrzem Ammanu, Youssefem al-Shawarbehem.
Obecnie realizowany jest projekt dystrybucji podstawowych produktów żywnościowych, na który Barcelona przeznaczyła 300 000 euro. Ponadto w 2024 roku Barcelona podwoi swój regularny wkład finansowy na rzecz tej organizacji, osiągając kwotę 190 000 euro rocznie.
Izrael oskarża go o „zniesławienie i bojkot”Jak wynika z oświadczenia agencji, będącej częścią Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, izraelskie władze imigracyjne odmówiły Collboniemu wjazdu do kraju ze względu na jego „historię” „zniesławiania państwa i uczestnictwa w bojkocie Izraela”.
„Odmowa jest zgodna z izraelskim prawem wjazdowym i została uzgodniona z Ministerstwem Spraw Zagranicznych oraz Radą Bezpieczeństwa Narodowego” – wyjaśniono w oświadczeniu, o którym poinformowała agencja Efe. Podkreśla się, że odmowa wjazdu była „wspólną decyzją”.
Według raportu, burmistrz Barcelony ma na koncie „zniesławienie państwa i udział w bojkocie Izraela”, dlatego Izrael odrzucił jego ETA, dokument, który pasażerowie muszą wypełnić przed podróżą do Izraela i bez którego nie mogą wjechać do kraju. W swoim wniosku o ETA burmistrz napisał, że zamierza odwiedzić Muzeum Holokaustu Jad Waszem w Jerozolimie, a także Autonomię Palestyńską.
Expansion