Idy czerwcowe (a może i wcześniejsze)

Nikt nie wie na pewno, a każdy, kto twierdzi inaczej, snuje bezpodstawne przewidywania, czy wybory regionalne zaplanowane na czerwiec przyszłego roku w Andaluzji zbiegną się z hipotetycznymi przedterminowymi wyborami powszechnymi. Będzie to zależało od rozwoju hiszpańskiej polityki w ciągu najbliższych dziesięciu miesięcy.
Prawdopodobnie będą one burzliwe, jak to ma miejsce w przededniu wyborów. Biorąc pod uwagę upolitycznienie katastrofy pożaru i wynikający z niej konflikt o dystrybucję nieletnich imigrantów z Ceuty i Wysp Kanaryjskich między rządem Moncloa a baronami terytorialnymi Genui, lato nie wskazuje na nic innego.
Przeczytaj także Dlaczego i w jaki sposób będzie przeprowadzana dystrybucja nieletnich imigrantów, którą odrzuca PP? Jaume V. Aroca, Joaquín Vera
W kategoriach politycznych werble wojny wciąż biją. Nie ma też mowy o instytucjonalnym porozumieniu między władzą wykonawczą, jej partnerami politycznymi a opozycją. Wszystkie mosty zostały zerwane. Niektórzy uważają, że decyzja Pedra Sáncheza o przedstawieniu projektu budżetu po raz pierwszy w tej kadencji – po latach wstrzymywania się od tego z powodu słabości parlamentarnej – jest sposobem na zbudowanie argumentów, które w razie potrzeby uzasadnią wcześniejsze sporządzenie budżetu, do którego PSOE mogłaby się uciec, oskarżając opozycję – i niektórych jej partnerów – o instytucjonalną blokadę.
Przeczytaj także Nieletni imigranci i barbarzyńcy Kawafisa Carlos Mármol
To, czy głosowanie odbywa się w wyborach regionalnych, czy krajowych w Andaluzji, ma istotny wpływ na wyborców i wyniki. Oczekiwania polityczne są zatem różne. To z kolei wpływa na strategie startowe kandydatów.
PSOE, która przeżywa w Andaluzji najciemniejszy okres i której wyniki we wszystkich sondażach i sondażach są jeszcze gorsze niż przed nominacją Maríi Jesús Montero, jest bardzo zainteresowana tym zbiegiem okoliczności. Pozwoliłoby jej to na ujęcie (demagogicznego) dylematu wyborczego w kategoriach lewicy i prawicy, a tym samym na jak największą mobilizację elektoratu.

Zdjęcie Maríi Jesús Montero na targach w Armilli (Granada), gdzie odbył się XV Regionalny Kongres PSOE-A.
EFE Miguel Angel MolinaTo nie jest łatwe. Oprócz negatywnych skutków rzekomej korupcji politycznej – Cerdán, Koldo, Ábalos – czy śledztwa sądowego w sprawie żony prezydenta, Begoñi Gómez, sondaże wskazują na ucieczkę najbardziej krytycznych wobec PSOE wyborców socjalistycznych na lewo od niej, mimo że złowrogie partie nie zdołały wysunąć ani jednej kandydatury.
Podemos pójdzie swoją drogą, a IU spróbuje skorzystać z głosów mniejszości, ale transfer ten nie daje żadnej gwarancji – ani socjalistom, ani całej lewicy – osiągnięcia lepszego wyniku wyborczego. Moreno nie ma zbyt wielu problemów na lewym skrzydle. Jego obawy dotyczą prawicy, gdzie Vox mógłby zagrozić jego bezwzględnej większości poprzez (połączone) połączenie demonizacji imigracji, cięć europejskiej pomocy dla produkcji rolnej i wpływu ceł Trumpa.

Karty do głosowania na wybory w Andaluzji w 2022 r.
EFEPP korzysta ze zbieżności wyborczej. Do tego stopnia, że przewodniczący rządu regionalnego, po raz kolejny wycofując się z obowiązku dokończenia kadencji, przyznał już, że przyspieszy wybory regionalne o niezbędne miesiące, tak aby odbyły się w tym samym dniu co hipotetyczne wybory powszechne.
W San Telmo doskonale wiedzą, że jeśli oba wybory zostaną połączone, frekwencja będzie wyższa, a głosowanie będzie przede wszystkim zgodne z logiką państwową. Ta formuła od samego początku unika kontroli zarządzania władzami regionalnymi – które są zasadniczo neutralne: bez reform i bez ulepszeń socjalnych – i przekształca andaluzyjskie wybory w swego rodzaju drugi plebiscyt w Sanchismo.
Ich celem jest wykorzystanie odrzucenia postaci Sáncheza i społecznego sprzeciwu wobec katalońskiej umowy podatkowej. Nawet jeśli Núñez Feijóo ponownie upadnie – jak to miało miejsce w czerwcu 2023 roku – silny wynik Partii Ludowej w Andaluzji posłużyłby jako trampolina dla Moreno Bonilli, który potencjalnie mógłby przenieść się do Genui jako następca galicyjskiego polityka, choć prawdopodobnie będzie to bezpośrednia konkurencja dla prezydenta Madrytu.

Moreno Bonilla w noc wyborczą, gdy zdobył bezwzględną większość głosów w siedzibie Andaluzyjskiej Partii Ludowej.
José Manuel VidalefeIstnieją również pewne wady: im większa mobilizacja wyborcza, tym większa polaryzacja, a także większa niepewność co do zachowania socjalistycznych wyborców, z których znaczna część zdecydowała się poprzeć Moreno Bonillę (zamiast PP) w 2022 r., aby mógł on pozostać w Pałacu San Telmo przez kolejne cztery lata w wyborach o charakterze ściśle regionalnym.
Przeczytaj także Dług (autonomiczny) i księgi rycerskie Carlos Mármol
Pojawiają się jednak nowe elementy: skandale w PSOE (Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej), mające wyraźny wpływ na głosy kobiet, oraz (niszczycielski) wpływ katalońskiego parytetu na Andaluzję, która straciłaby rocznie ponad 5 miliardów euro z państwowych zasobów na finansowanie usług publicznych, zakładając, że kontrowersyjny jednorazowy program finansowania zostanie zrealizowany. W 2022 roku żaden z tych czynników nie był brany pod uwagę. Ani w 2003 roku.
Moreno mógł już dawno wyczerpać swoje możliwości pozyskiwania wyborców socjologicznie obcych PP w Andaluzji. Faktem jest, że PSOE, po ustępstwach wobec separatystów, również straciła znaczną część wiarygodności wśród swoich wyborców. W Idach Czerwcowych ofiary mogą paść po obu stronach.
lavanguardia