Huawei MatePad Pro 12.2 (2025): tablet, który gra w lidze laptopów

MatePad Pro 12.2 to nie tylko zwykły tablet. Już od momentu rozłożenia wyświetlacza PaperMatte widać, że Huawei szukał czegoś innego: ultralekkiego urządzenia, które wraz z klawiaturą Glide ma zastąpić laptopa w plecaku.
W ciągu kilku tygodni testów pytanie pozostało to samo: czy ten tablet może być moim jedynym komputerem w pracy?
Doświadczenie zaczyna się od wyświetlacza. To 12,2-calowy panel Tandem OLED o jasności 2000 nitów i częstotliwości odświeżania 144 Hz. Ale poza liczbami, liczy się wrażenie: matowa powierzchnia niemal całkowicie eliminuje odblaski i sprawia, że czytanie długich tekstów przypomina trzymanie kartki papieru w dłoniach.
Można było pracować w słonecznych kawiarniach, przeglądać dokumenty na świeżym powietrzu, a nawet czytać na tarasie, nie szukając niemożliwych kątów. Ten brak rozpraszania wzroku zmienia postrzeganie ośmiogodzinnego dnia przed tabletem.
Transformacja laptopa następuje wraz z klawiaturą Glide Keyboard. Magnetyczna osłona mocuje się bezpiecznie i oferuje klawisze z wystarczającym skokiem, aby pisać godzinami, nie sprawiając wrażenia prowizorycznego akcesorium.
Gładzik jest jeszcze bardziej zaskakujący: duży, precyzyjny i responsywny, dokładnie tak, jak można by oczekiwać od ultrabooka. W praktyce pisanie artykułów, nawigacja między kartami czy przenoszenie plików nie wymagały już dodatkowej myszki. W praktyce tablet staje się smukłym komputerem ważącym zaledwie 508 gramów.
HarmonyOS 4.3 uzupełnia tę zmianę. System został zaprojektowany z myślą o pracy równoległej: ruchome okna, przeciąganie i upuszczanie plików, utrzymywanie otwartych procesów bez wymuszonego zamykania. Nawet przeglądarki domyślnie ładują się w wersji desktopowej, co może wydawać się drobnostką, ale ma ogromne znaczenie, gdy korzystasz z systemów zarządzania treścią, edytorów online lub systemów korporacyjnych. Koniec z koniecznością przycinania stron na urządzeniach mobilnych: MatePad oferuje środowisko desktopowe w formacie tabletu.
Pod względem wydajności, Kirin T92A z 12 GB pamięci RAM wydaje się wystarczający do codziennego użytku: intensywnego przeglądania stron internetowych, lekkiej edycji zdjęć lub wideo oraz nieprzerwanej pracy biurowej. Nie ma on predyspozycji do konkurowania z procesorami z wyższej półki, ale działa płynnie. Dodatkowo, bateria o pojemności 10 100 mAh pozwala na 12-13-godzinny dzień pracy bez konieczności sięgania po ładowarkę. Gdy bateria się wyczerpie, szybkie ładowanie o mocy 100 W przywraca pełną żywotność baterii w niecałą godzinę, co potwierdza ideę prawdziwej mobilności.
Długotrwały problem Huawei – brak Google Play – został rozwiązany dzięki GBox. Umożliwia on bezproblemową instalację Gmaila, Dysku lub Meet, a integracja jest na tyle stabilna, że nie zakłóca codziennej pracy. Dla tych, którzy wolą unikać subskrypcji, Huawei oferuje również własne aplikacje biurowe, umożliwiające otwieranie i edycję dokumentów bez konieczności korzystania z usług zewnętrznych lub chmury.
Ostatecznie MatePad Pro 12.2 osiąga coś, co wydawało się nieosiągalne dla tabletu: oferuje wygodę laptopa w cieńszej i lżejszej obudowie. Nie zastąpi stacji roboczej do intensywnej edycji ani wydajnego laptopa dla wymagających branż kreatywnych, ale może stać się podstawowym urządzeniem dla studentów, dziennikarzy i kadry kierowniczej poszukujących mobilności bez poświęcania produktywności.
MatePad to coś więcej niż akcesorium – to deklaracja: tablet nie służy już tylko do konsumpcji treści, ale do ich tworzenia i zarządzania nimi. I robi to dzięki trzem mocnym punktom – wyświetlaczowi bez odblasków, klawiaturze z gładzikiem i wytrzymałej baterii – które sprawiają, że bliżej mu do laptopa niż do konwencjonalnego tabletu.
eltiempo