Co jest nie tak z gwiazdą Formuły 1?: Lewis Hamilton niszczy samego siebie po kolejnej katastrofie

Lewis Hamilton i jego Ferrari, to po prostu nie pasuje.
(Zdjęcie: REUTERS)
Ósmy tytuł mistrza świata Formuły 1 Lewisa Hamiltona jest poza zasięgiem. Brytyjczyk jest sfrustrowany Ferrari i brakuje mu pewności siebie. „To druzgocące dla zespołu; nie można zaakceptować takiego wyniku” – mówi po ostatniej katastrofie.
Po drugiej poważnej gafie w ciągu dwóch dni, presja na mistrza świata Formuły 1 Lewisa Hamiltona w Ferrari rośnie. Włoski dziennik sportowy „Gazzetta dello Sport” nazwał jego 16. miejsce w kwalifikacjach do Grand Prix Belgii „katastrofą”. A „Corriere della Serra” określił to jako „koszmarny weekend” dla 40-latka, który pokazał nietypowe słabości na torze Spa-Francorchamps.

„Brakuje mu pewności siebie. To dla niego trudny weekend” – powiedział szef zespołu Ferrari, Fred Vasseur. W kwalifikacjach do sprintu Brytyjczyk Hamilton zajął zaledwie 18. miejsce i zdołał awansować jedynie na 15. miejsce w krótkim wyścigu. Fakt, że siedmiokrotny mistrz zajął zaledwie 16. miejsce w kwalifikacjach do niedzielnego wyścigu, wywołał jeszcze większą frustrację. Punkty do Mistrzostw Świata znów są trudne do zdobycia.
„To druzgocące dla zespołu; nie można zaakceptować takiego wyniku” – powiedział Hamilton. Przeprosił swój zespół wyścigowy: „To był kolejny błąd z mojej strony”. W piątek Hamilton zahamował zdecydowanie za późno i wypadł z toru na swoim szybkim okrążeniu. W sobotę jechał zbyt agresywnie i wylądował poza oznaczeniami toru. W rezultacie jego najlepszy czas został skasowany, a 105-krotny zwycięzca Grand Prix po raz kolejny odpadł w pierwszej części fazy pucharowej.
„Jeden samochód spełnia oczekiwania, drugi nie”„To bardzo, bardzo słaby występ z mojej strony” – powiedział Hamilton przed kamerami telewizyjnymi. „Naprawdę muszę teraz zajrzeć w głąb siebie”. Nie chciał obwiniać swojego często trudnego w prowadzeniu samochodu za te niepowodzenia. „To wielkie rozczarowanie; samochód był w porządku”.
Kolega z zespołu, Charles Leclerc, pokazał, że może być lepiej. Kierowca z Monakii zajął zaskakująco trzecie miejsce na starcie i ściga się z kierowcami McLarena, Oscarem Piastrim i Lando Norrisem w 13. wyścigu sezonu. „Jeden samochód spisuje się dobrze, drugi nie. To niedopuszczalne i bardzo współczuję zespołowi” – powiedział Hamilton. Po spektakularnym przejściu z Mercedesa, liczył na znacznie więcej w swoim pierwszym sezonie w Scuderii.
Źródło: ntv.de, tno/dpa
n-tv.de