Grupy ekstremistyczne nienawidziły Charliego Kirka. Wykorzystują jego śmierć do radykalizacji innych

Przez lata grupy ekstremistyczne , biali nacjonaliści i milicje takie jak Proud Boys i Oath Keepers widziały w Charliem Kirku nie sojusznika, lecz wroga.
Chociaż Kirk poniżał osoby transpłciowe, muzułmanów , niezamężne kobiety i wiele mniejszości oraz opowiadał się za Ameryką, w której chrześcijaństwo stanowiłoby centrum każdego aspektu życia, był, w ich opinii , umiarkowany. Dla niektórych jego zdecydowane poparcie dla rządu Izraela uczyniło z Kirka cel ataków, a nie przyjaciela.
Jednak tuż po tym, jak Kirk został śmiertelnie postrzelony podczas wystąpienia na konferencji Turning Point USA w środę na Uniwersytecie Utah Valley w Orem w stanie Utah, te same grupy szybko przedstawiły incydent jako atak na jednego z nich, przedstawiając śmierć Kirka jako element tego, co postrzegają jako trwającą wojnę z białymi, chrześcijańskimi mężczyznami. Te same grupy zachowały względny spokój w piątek, po tym jak policja ogłosiła aresztowanie 22-latka z Utah za zabójstwo, który nie miał oczywistych powiązań z lewicą.
Te grupy, z których wiele pozostawało w względnym uśpieniu od czasu masowych aresztowań po ataku na Kapitol 6 stycznia, wykorzystały falę żalu po śmierci Kirka jako piorunochron, sygnał, że muszą się zmobilizować i podjąć działania. Wiele z nich, w tym Proud Boys i Oath Keepers, wykorzystało śmierć Kirka jako narzędzie rekrutacyjne i radykalizacji, aby przekonać jego zwolenników do przyjęcia bardziej radykalnego światopoglądu.
„Nic nie powstrzyma tego, co nadchodzi” – napisał na swoim kanale Telegram Ryan Sánchez, lider skrajnie prawicowej Narodowej Sieci, który został nagrany na wideo, jak oddaje nazistowski salut podczas zeszłorocznej Konferencji Akcji Politycznej Konserwatystów. „Mobilizujemy młodych nacjonalistów do obrony naszych społeczności przed radykalną lewicą – potrzebujemy waszej pomocy!”
Wygląda na to, że apele odnoszą pewien skutek: do wpisu Sáncheza dołączono zrzut ekranu przedstawiający darowiznę w wysokości 1000 dolarów, którą otrzymał na chrześcijańskiej platformie crowdfundingowej GiveSendGo.
„To początek ruchu, który może zdefiniować nasz naród” – napisał darczyńca na stronie. „Wykorzystaj to dla dobra i oczyść kraj z tych szalonych ideologii”.
Inny darczyńca, który nazywał siebie „białym nacjonalistą”, skomentował: „Czas odzyskać nasz kraj, chłopaki. Do roboty!”
Sánchez, zwolennik skrajnie prawicowego influencera Nicka Fuentesa, już się zmobilizował. Na nagraniu z czuwania dla Kirka, które Sánchez promował w Huntington Beach w Kalifornii w środę, widać grupę mężczyzn skandujących: „Biały człowieku, walcz!”. Sánchez udostępnił na swoim kanale w Telegramie inne zdjęcie siebie przemawiającego podczas czuwania, z podpisem: „ŚMIERĆ LEWICĄ”.
Nagranie wideo skandowania w Huntington Beach udostępniono wielu innym grupom ekstremistycznym, w tym kanałowi Anti-Communist Combat HQ w Telegramie, który jest ośrodkiem rozpowszechniania antysemickiej, rasistowskiej i anty-LGBTQ retoryki pochodzącej od takich grup jak Active Clubs i National Justice Party .
Operatorzy kanału podkreślili, jak użyteczne są takie wydarzenia w rekrutacji. „Ci, którzy skandują na tym filmie, prawdopodobnie przeprowadzą po kilkanaście rozmów, które przybliżą nam konserwatystów, a to jest o wiele cenniejsze niż czysta spirala na Telegramie” – napisali.
„Ten ostatni przypadek przemocy politycznej z pewnością działa jak donośny sygnał, by stanęli na wysokości zadania i spróbowali powrócić do poziomu sprzed J6” – mówi Luke Baumgartner, pracownik naukowy Programu ds. Ekstremizmu Uniwersytetu George’a Washingtona. „Największym zagrożeniem, jakie prawdopodobnie zobaczymy, nie będą koniecznie „normi” chcący dołączyć do ich szeregów, ale ci, którzy są już na progu, w końcu mający rację bytu, by przejść od internetowych pogawędek do rzeczywistych działań przeciwko swoim wrogom, zarówno rzeczywistym, jak i wyimaginowanym”.
W ciągu kilku minut od śmiertelnego postrzelenia Kirka w środę, skrajnie prawicowi wpływowi i ekstremiści twierdzili, że Stany Zjednoczone są „w stanie wojny” , a strzelec, którego tożsamość ustalono dopiero w piątek rano, był radykalnym lewicowcem. (Motyw nie został ustalony). Te same osoby zwróciły uwagę na osoby po lewej stronie sceny politycznej, które ich zdaniem świętowały śmierć Kirka , rozpoczynając nieustanną kampanię mającą na celu doprowadzenie do ich zwolnienia. Jak donosił WIRED w czwartek , w wyniku tych działań wiele osób otrzymało groźby śmierci, a jedna z ofiar poinformowała WIRED, że wyprowadza swoją rodzinę z domu.
Texas Nationalist Network, grupa białych nacjonalistów, była jedną z wielu osób, które powiązały morderstwo Kirka z zabójstwem Ukrainki Iryny Zarutskiej w Charlotte w Karolinie Północnej w zeszłym miesiącu, nazywając je „punktem zwrotnym w umysłach wielu osób”.
Podczas gdy wiele grup mówi o werbowaniu i radykalizacji „normistów” do swoich grup ekstremistycznych, inne bez ogródek promują dalszą przemoc.
„Przemoc i odwet samosądów nie rozwiążą tego problemu” – napisali w środę operatorzy kanału Proud Boys Ohio w Telegramie. „Tylko masowa, odgórna, państwowa przemoc wobec złoczyńców rozwiąże ten problem”.
Kanał Texas Proud Boys udostępnił zdjęcie rycerza trzymającego płonący krzyż z podpisem „czas się zamknąć”, a następnie film przedstawiający nazistowskiego przywódcę Adolfa Hitlera z podpisem: „Oko za oko”. Podobne odczucia wyraziły inne oddziały Proud Boys w Stanach Zjednoczonych, a w środę wieczorem dwóch członków Proud Boys pojawiło się na improwizowanym czuwaniu za Kirka w Utah.
Enrique Tarrio, były lider Proud Boys, którego 22-letni wyrok za spisek wywrotowy w związku z zamieszkami w Kapitolu 6 stycznia został ułaskawiony przez Trumpa na początku tego roku, twierdzi, że grupa koncentruje się obecnie na demaskowaniu osób, które jego zdaniem publicznie świętują śmierć Kirka. (Wielu członków ruchu Proud Boys odrzuciło Tarrio i jego przywództwo).
„Proud Boys skupiają swoje wysiłki na tych groźbach i świętowaniu” – mówi Tarrio w rozmowie z WIRED. „Nie będziemy wzywać do przemocy, ale poinformujemy ich pracodawców o osobach zatrudnionych w ich firmie”. Wiele kanałów i kont Proud Boys w internecie jest pełnych członków, którzy ujawniają osoby, które ich zdaniem świętowały śmierć Kirka, udostępniając linki do strony internetowej , która stała się centralnym punktem tej kampanii.
„Nie będziemy się już obijać” – dodał Tarrio.
Zaledwie kilka godzin po tym, jak Kirk został postrzelony, założyciel Oath Keepers, Stewart Rhodes, którego wyrok za spisek podżegający do buntu w związku z zamieszkami w Kapitolu 6 stycznia został zamieniony przez Trumpa na początku tego roku, ogłosił na portalu Infowars, że strzelanina stała się dla niego inspiracją do reaktywacji jego organizacji paramilitarnej.
„Zamierzam odbudować Oath Keepers i znów będziemy zapewniać ochronę” – powiedział Rhodes. „Gdyby mój zespół ochrony był na tym wydarzeniu, gdyby był tam na szczycie i wypatrywał potencjalnych zagrożeń, uratowałby Charliego Kirka przed postrzeleniem”.
Rhodes dodał, że jest już w trakcie przygotowywania pisemnej propozycji dla administracji Trumpa dotyczącej tego, w jaki sposób mogłaby aktywować milicje w całym kraju.
Rhodes wzywa mężczyzn w wieku od 17 do 45 lat, aby zjednoczyli się w swoich społecznościach i utworzyli grupy strażników prawa, „aby chronić mieszkańców hrabstwa, zabezpieczyć ich dzielnice, transport publiczny i zapobiec atakom terrorystycznym”.
Następnego ranka po wystąpieniu Rhodesa Jessica Watkins, była członkini Oath Keepers i skazana działaczka rebeliancka, napisała na X : „Zabójstwo Charliego Kirka wyciągnęło mnie z emerytury. Trzeba nad tym popracować”.
Podczas gdy niektórzy badacze uważają, że Tarrio i Rhodes są bardziej zainteresowani czerpaniem zysków z odnowionego zainteresowania swoimi ruchami, inni obawiają się dalszej przemocy politycznej.
„Widząc, że dwie z grup, które przewodziły jednemu z najpoważniejszych aktów przemocy politycznej w historii Ameryki, wracają do postawy pełnej przemocy, obowiązującej jeszcze przed 6 stycznia, powinniśmy się wszyscy zastanowić” – mówi Devin Burghart, dyrektor wykonawczy Instytutu Badań i Edukacji w Zakresie Praw Człowieka.
wired