Bill Ackman: Miliarder z funduszu hedgingowego zostaje zawodowym tenisistą i jest wyśmiewany

Inni jednak nie szczędzą drwin i krytyki za ten ruch. Na przykład Andy Roddick, były numer jeden na świecie, podejrzewa, że Ackman kupił dziką kartę. „Bill Ackman, wielki fan tenisa i promotor, finansuje PTPA (Stowarzyszenie Zawodowych Tenisistów, red.), dba o wszystko, chciał wziąć udział w zawodowym turnieju. Więc najwyraźniej doszło do wymiany zdań” – powiedział w podcaście „Served”, jak podaje CNN. „To był największy żart, jaki widziałem w zawodowym tenisie” – podsumował Roddick.
Czy zatem Ackman zapłacił za grę? W odpowiedzi na zapytanie CNN , ATP wskazało na swoją politykę dzikich kart, stwierdzając, że turnieje „nie mogą otrzymywać wynagrodzenia, a gracze nie mogą oferować wynagrodzenia w zamian za otrzymanie dzikiej karty”.
manager-magazin