„Duże pieniądze”: cła Trumpa przynoszą USA rekordowe dochody

Prezydent USA Trump prowadzi bezprecedensową wojnę celną ze swoimi międzynarodowymi partnerami handlowymi. Brazylia i Kanada zostały ostatnio mocno dotknięte. Departament Skarbu USA odnotowuje obecnie znaczną nadwyżkę. Oczekuje się dalszego wzrostu dochodów. Niemniej jednak deficyt budżetowy USA się powiększa.

Cła handlowe nałożone przez prezydenta USA Donalda Trumpa coraz bardziej zasilają budżet państwa. Według Departamentu Skarbu USA, w czerwcu dochody z ceł wzrosły do rekordowych 27,2 miliarda dolarów. Przyczyniło się to znacząco do nadwyżki budżetowej w wysokości 27 miliardów dolarów w tym miesiącu. Dzięki cłom całkowite dochody budżetowe wzrosły w czerwcu o 13 procent, osiągając rekordowy poziom 526 miliardów dolarów.

Jednak deficyt budżetowy w bieżącym roku fiskalnym wzrósł o pięć procent, do 1,337 biliona dolarów. Departament podał jako przyczynę wzrost wydatków na opiekę zdrowotną, ubezpieczenia społeczne, obronność oraz odsetki od długu publicznego. Rok fiskalny USA 2025 trwa od 1 października 2024 r. do 30 września 2025 r.

Sekretarz Skarbu Scott Bessent obiecał na początku tego tygodnia jeszcze większy wzrost dochodów z ceł. Stwierdził, że do końca roku kalendarzowego 2025 może on osiągnąć 300 miliardów dolarów. Wymagałoby to jednak znacznej ekspansji i znacznego podwyższenia ceł. Trump ze swojej strony wyznaczył termin na 1 sierpnia na wprowadzenie wyższych ceł na towary pochodzące z niemal wszystkich partnerów handlowych USA. Prezydent powiedział, że przyniosłoby to „duże pieniądze”.

Niedawno Trump ogłosił cła w wysokości 50% na import miedzi i towarów z Brazylii, a także 35% cło na towary kanadyjskie. Rząd USA przygotowuje również cła sektorowe na półprzewodniki i produkty farmaceutyczne. UE z niecierpliwością oczekiwała, czy Trump nałoży cła również na UE. Obie strony prowadzą obecnie rozmowy handlowe. UE przygotowała środki zaradcze na taką ewentualność, ale jeszcze ich nie wdrożyła.