Następne trio gwiazd MLB? Poznajcie kandydatów Red Sox, którzy mogą zmienić grę w ataku na zawsze

FORT MYERS, Floryda — W klatkach do gry w baseball w kompleksie treningowym drużyny baseballowej Boston Red Sox , gdzie na bieżąco rozgrywa się przyszłość gry w baseball, rozkwitło najlepsze trio kandydatów na pozycję baseballisty od pokolenia.
Kristian Campbell, Roman Anthony i Marcelo Meyer spędzili setki godzin w budynku, krążąc wokół jego 10 tuneli, chociaż ich najlepsza praca zawsze wydaje się mieć miejsce w klatce 4, tuż za głównym wejściem. Kiedy przechodzą przez drzwi, pod znakiem z cytatem Teda Williamsa dużymi, wielkimi literami - „NAUCZYMY SIĘ, JAK ROBIĆ DWIE RZECZY... BĘDZIEMY BIĆ MOCNO I BĘDZIEMY BIĆ W POWIETRZE” - wchodzą do laboratorium uderzeń. Każda klatka jest wyposażona w HitTrax, który dostarcza im danych o odbitej piłce w czasie rzeczywistym. Kosze na śmieci mieszczą szereg kijów treningowych - z nadwagą i niedowagą, długich i krótkich, chudych. Robot Trajekt, zdolny do powtórzenia każdego rzutu rzuconego w głównych ligach w ciągu ostatnich pięciu lat, jest połączony z tuzinem innych standardowych maszyn do rzucania. Tabele wyników prędkości wyjścia są ozdobione na ścianach.
Tutaj Campbell, Anthony i Mayer są w samym środku wszystkiego, co jest odpowiednie dla ich przyszłości. Uczą się nowoczesnej filozofii uderzeń, stosują ją w szeregu zawodów, których celem jest przekształcenie ich narzędzi w umiejętności, grając do bachaty i reggaetonu, rapu i rocka, mówiąc mnóstwo śmieci. Na małym biurku w klatce 4 leżą dwa segregatory opisujące filozofię uderzeń Red Sox: jeden po angielsku i jeden po hiszpańsku. Te segregatory przedstawiają to, co trenerzy uderzeń organizacji nazywają czterema podstawowymi zasadami: decyzje dotyczące zamachu, szybkość odbijania, umiejętność odbijania piłki i lot piłki.
Ponieważ miotacze wykorzystali sabermetryczną rewolucję baseballu w ofertach projektantów i skok prędkości w sporcie, odbijanie spadło. Średnia uderzeń i ważona średnia bazowa (wskaźnik mierzący produktywność przy odbiciu) są na najniższych poziomach w ciągu ostatniego półwiecza. Miotacze regularnie wprawiają w zakłopotanie odbijających. Red Sox wierzą, że mogą zasypać przepaść. A nowa wielka trójka — pseudonim pierwotnie nadany Mayerowi, Anthony'emu i Kyle'owi Teelowi, perspektywicznemu łapaczowi w sercu transakcji, która sprowadziła asa Garretta Crocheta do Bostonu zimą — są testem beta tej filozofii.
„Środowisko treningowe jest dla nas najważniejsze” — powiedział Anthony, 20-letni obrońca. „Bardzo się nawzajem motywujemy i zawsze jest to środowisko rywalizacji — przyjazne, ale konkurencyjne — które tworzymy w klatce. Gadamy sobie nawzajem głupoty. Naprawdę staramy się wyciągnąć z siebie to, co najlepsze, i naprawdę pokonać się nawzajem na treningu. I myślę, że to sprawia, że jesteśmy lepsi, gdy wychodzimy na boisko”.
Tam ich wyniki są niezaprzeczalne. Mayer, 22 lata, to płynnie grający w polu, leworęczny shortstop, który wpadł w ręce Red Sox z czwartym wyborem w drafcie 2021, przetrwał kontuzje i w zeszłym roku jego prędkość wyjścia wzrosła, a wskaźnik strikeoutów spadł. Anthony, który podpisał kontrakt na premię znacznie przekraczającą limit 2,5 miliona dolarów po tym, jak Boston wybrał go 79. wyborem w drafcie 2022, jest powszechnie uważany za najlepszego kandydata do odbijania w niższych ligach. 22-letni Campbell, wybrany w czwartej rundzie w 2023 roku jako pierwszoroczniak kwalifikujący się do draftu, był objawieniem w zeszłym sezonie, jednomyślnym Graczem Roku w Lidze Mniejszej, który przeszedł od nieoczekiwanego do kandydata pożądanego nawet bardziej niż Anthony przez niektóre zespoły, pomimo nietypowego zamachu.
Wszyscy trzej znajdą się w głównych ligach prędzej niż później – w przypadku Campbella, być może w Dniu Otwarcia. Przywiozą ze sobą wspólne doświadczenie, które, jak wierzą, przeniesie się do dużych lig. Kiedy w końcu zmierzą się z asem Yankees, Gerritem Cole'em , będą mieli wyobrażenie, czego się spodziewać, nie tylko dlatego, że stanęli przeciwko niemu na Trajekt, ale dlatego, że trenerzy wzięli jego najlepsze szybkie piłki (100 mil na godzinę na szczycie strefy), dodali im dodatkowe pół stopy wzniesienia i rzucili wyzwanie dzieciakom, aby je uderzyli.
„Chcesz być otoczony najlepszymi” – powiedział Anthony – „ponieważ to sprawia, że chcesz stać się najlepszym”.
WE WRZEŚNIU 2023 r. , po zakończeniu sezonu lig niższych, Red Sox zebrali swoich kandydatów do lig niższych w kompleksie treningowym na dwumiesięczny obóz poza sezonem. Personel Bostonu ocenia każdego zawodnika, aby opracować plan działania, a Campbell był jasny. Podejmował doskonałe decyzje dotyczące zamachu i miał elitarne umiejętności odbijania piłki, co ujawniło się, gdy osiągnął średnią .376 z 29 spacerami i 17 strajkautami w 217 wystąpieniach na płycie w swoim jedynym sezonie w Georgia Tech. Podczas gdy mierzący 6 stóp i 3 cale, ważący 210 funtów Campbell mocno zamachnął się kijem, Red Sox dostrzegli pole do poprawy. Lot piłki stanowił największą potrzebę po tym, jak jego średni kąt wybicia podczas 22 gier zawodowych po drafcie wynosił zaledwie 2 stopnie.
Pewnego dnia w kafeterii kompleksu Campbell rozważał swoje opcje, gdy obok niego przeszedł koordynator odbijania Red Sox John Soteropulos. Soteropulos dołączył do drużyny po trzech latach pracy jako trener odbijania w Driveline Baseball, think tanku z siedzibą w Seattle, gdzie filozofie przenikały grę przez ostatnią dekadę. Soteropulos zauważył zapiekankę pasterską w menu kafeterii i zaalarmował Campbella.
„Musisz to zjeść” – powiedział Soteropulos. „Ma w sobie szybkość nietoperza”.
„Mam nadzieję, że będzie miał też zdolność lotu piłki” – powiedział Campbell.
Podczas gdy Mayer wszedł do ekosystemu MLB jako czołowy prospekt, a Anthony jako uzbrojony potencjalny gwiazdor, Campbell był inny. Biorąc pod uwagę kompensacyjny wybór, jaki Red Sox otrzymali, gdy długoletni łącznikXander Bogaerts podpisał kontrakt z San Diego Padres , Campbell podpisał kontrakt za mniej niż 500 000 $. Jego zamach był niestabilny. Potrzebował pracy. Soteropulos, dyrektor ds. uderzeń i absolwent Driveline Jason Ochart oraz asystent dyrektora farmy Chris Stasio otrzymali od kierownictwa Red Sox upoważnienie do wdrożenia nowych systemów w nadziei na wydobycie najlepszej wersji wyborów w późniejszych rundach, takich jak Campbell — a jeśli to zadziała, będzie stanowił dowód koncepcji.
Od momentu przybycia do organizacji Campbell zaimponował personelowi swoją chęcią nauki. A wyzwanie dla graczy wykraczające poza pobieżne powtórzenia, jakie wykonują odbijający — te same miękkie salta w klatce do odbijania, te same 60-mph treningi odbijania przed każdym meczem — leży u podstaw filozofii Bostonu.
Profesjonalni baseballiści, jak głosi myślenie, to elitarni rozwiązywacze problemów. Stawianie im złożonych problemów zmusza ich do adaptacji. Jeśli trenują w środowiskach, które nie wyprowadzają ich poza strefę komfortu, poprawa jest nieznaczna. Wymagający pałkarze, czy to z Trajektem, czy z maszynowymi piłkami, które latają tylko wtedy, gdy uderzą w sweet spot, lub z cienkimi kijami, które kładą nacisk na kontrolę barrela lub na setki innych sposobów, wymuszają tę adaptację. I to właśnie te zmiany biorą nieistniejącą lub zanikłą umiejętność i nadają jej ciężar.
„Naprawdę chciałem trafić do drużyny, która mogłaby mnie rozwinąć w świetnego gracza i która poświęci czas, aby mi pomóc, ponieważ czuję, że jestem naprawdę podatny na coaching i słucham” — powiedział Campbell. „Potrzebuję tylko właściwych informacji. A jeśli nie wiem, co robię, trudno mi coś poprawić i zmienić”.
Przez te dwa miesiące Red Sox nie tyle przerabiali zamach Campbella, ile znaleźli jego najlepszą wersję. Trzydzieści lat temu dr Coop DeRenne, profesor na Uniwersytecie Hawajskim, przeprowadził badanie na temat treningu przeciążeniowego i niedociążeniowego, które wykazało, że znacząco poprawiło to prędkość pałki. Branża w większości zignorowała jego ustalenia, ale Driveline je zaakceptował i wprowadził do Red Sox. Campbell trenował dwa dni w tygodniu z pałkami, które były o 20% cięższe i 20% lżejsze od standardowych pałek o wadze 31 uncji. Chociaż uderzał pałką przez strefę z nadprzyrodzoną zdolnością do pozostawania w płaszczyźnie — kąt pałki spotykał się z kątem, pod którym piłka dotarła do domowej płyty — uderzanie z większą siłą wzmocniło zasadę, którą trenerzy Red Sox powtarzają: „Pałki wykonują pracę za ciebie”.
Większym wyzwaniem było zafałszowanie zamachu Campbella, aby uderzyć piłkę w powietrze. Williams, który chciał być znany jako najlepszy pałkarz, jaki kiedykolwiek żył, od dawna opowiadał się za lotem piłki, ponieważ rozumiał, że mocno uderzona piłka naziemna jest zazwyczaj pojedyncza, podczas gdy piłki uderzone w powietrzu powodują zdecydowaną większość uderzeń poza bazą. Szczególnie ważne jest ciągnięcie piłki w powietrzu. Im dłużej kijowi zajmuje dotknięcie, tym większą generuje prędkość. Trafienie piłki z przodu — co zazwyczaj pozwala pałkarzowi na pociągnięcie — maksymalizuje możliwość wyrządzenia obrażeń.
Zamiast przerabiać zamach Campbella, Red Sox woleli pozwolić, aby jego naturalny atletyzm poprowadził go w stronę rozwiązania. Zamiast zmieniać położenie dłoni lub pozbywać się stuknięcia palcami u stóp, Campbell zmieniał miejsce, w którym chciał uderzyć piłkę, przypominając sobie z każdym powtórzeniem, aby zrobić coś przeciwintuicyjnego: zamachnąć się pod nią.
„Dla mnie to po prostu uczucie” – powiedział Campbell. „Musisz cały czas wiedzieć, gdzie jest twoja lufa. Była w dziwnym miejscu, ponieważ starałem się uzyskać większą wysokość nad piłką niż zwykle. Więc czuję, że muszę się zamachnąć pod piłką, aby uderzyć ją w powietrze. I naprawdę byłem w samolocie, ponieważ byłem tak nad nią przez wszystkie te lata”.
Zdolność Campbella do gry w beczkę poprawiła się, gdy wykonywał powtórzenia z kijem fungo lub smukłym kijem 37-calowym (trzy do czterech cali dłuższym od standardowego kija), co zmuszało go do uderzania piłki dalej przed płytą. Umiejętności nabyte w ten sposób ostatecznie łączą się ze zwykłymi kijami odbijającego, a różne ćwiczenia — przesunięcie standardowych maszyn do rzucania na bok, sesje Trajekt o mieszanym rzucie — pozwalają na ich zastosowanie w nowych, wymagających środowiskach. W klatkach w Ft. Myers trenerzy ustawiali Campbella i jego kolegów kandydatów przeciwko sobie, aby zobaczyć, kto uderzy piłkę najmocniej lub najbardziej konsekwentnie. Zwycięzcy cieszyli się — „Marcelo gada g--- 25/8”, powiedział Anthony — a ci, którzy nie wygrali, wrócili następnego dnia z zamiarem zemsty.
Kiedy zakończyły się sesje poza sezonem ostatniej zimy, Red Sox mieli nadzieję, że przełożą się one na przełomowy sezon dla Campbella. Nawet oni nie mogli przewidzieć, co wydarzy się w kolejnych miesiącach. Campbell powiedział, że wszedł w 2024 r. z nadzieją na zdobycie pięciu home runów — o jeden więcej niż w swoim jedynym sezonie w college'u. Rozpoczął sezon w High-A Greenville i zdobył piątego home runa 9 maja. Niecały miesiąc później, mając na koncie trzy kolejne home runy, awansował do Double-A, gdzie spędził dwa miesiące i zdobył osiem kolejnych home runów. Awansował do Triple-A na ostatni miesiąc i dodał kolejne cztery, kończąc sezon ze średnią .330/.439/.558 z 20 home runami, 24 skradzionymi bazami, 74 spacerami i 103 strikeoutami w 517 wystąpieniach na płycie.
„Pamiętam, jak pierwszy raz go widziałem, jak uderza, pomyślałem: 'Co to, do cholery, jest?'” – powiedział Mayer. „Siedział w klatce z najdziwniejszym zamachem, jaki kiedykolwiek widziałem, i miał swój długi kij, a ja pomyślałem: 'Co?'. Następną rzeczą, jaką pamiętam, było to, że uderzał .380”.
Kiedy Trevor Story, zawodnik Red Sox, po raz pierwszy zobaczył Campbella podczas rehabilitacji w Triple-A, zachwyciła go jego umiejętność „samoorganizacji i uczenia się rozwiązywania problemów”.
„Ma wyjątkowy talent do poruszania kijem” – powiedział Story. „Prędkość jego kija jest po prostu zabójcza. Kiedy to słyszysz, myślisz sobie, o, s---”.
„To kontrolowana przemoc” – powiedział Campbell. „Musisz upewnić się, że widzisz piłkę. A potem, kiedykolwiek podejmujesz decyzję o zamachu, musisz wykonać swój najszybszy, najmocniejszy, najlepszy zamach i upewnić się, że zachowujesz pewną kontrolę, gdy piłka jest w ruchu, aby móc uderzyć piłkę tak dobrze, jak to możliwe.
„Każdy zamach naprawdę nie może być taki sam. Sposób, w jaki poruszają się piłki i jak dobrzy są wszyscy obecnie, jeśli wykonujesz ten sam zamach za każdym razem i potrafisz trafić tylko w określone piłki, to jest błąd. Musisz być w stanie dostosować się do różnych rzeczy, różnych rzutów, różnych lokalizacji”.
PODCZAS PIERWSZEGO tygodnia tegorocznych treningów przed sezonem, zanim zgłoszono pełną drużynę Bostonu, członek Galerii Sław Red Sox Dwight Evans stał na zewnątrz klatki nr 4 i podziwiał to, co widział. Evans spędził dwa sezony jako trener odbijających, w 1994 roku w Colorado i w 2002 roku w Red Sox, i dostrzega ewolucję baseballu. Gra się zmienia i nawet jeśli cała technologia nie jest jego filiżanką herbaty, nie zamierza kłócić się z wynikami.
W Campbell, Mayer i Anthony nie widzi perspektyw. Bez at-bat na koncie w MLB przypominają Evansowi — który spędził 20 sezonów w głównych ligach, 19 w Bostonie — jego rówieśników.
„To prawie tak, jakby byli w wielkiej lidze od około 10 lat” – powiedział Evans. „Oni po prostu to mają. Wiedzą, co próbują zrobić”.
Red Sox wierzą, że to dopiero początek dla Campbella, Mayera i Anthony'ego i że ich podejście do gry stworzy rurociąg prospektów, którzy dołączą do rdzenia, który obejmuje trio obok All-Stars Rafaela Deversa , Jarrena Durana , Alexa Bregmana i Story'ego oraz młodego i utalentowanego Tristona Casasa i Ceddanne'a Rafaeli . Zaangażowanie na wszystkich poziomach jest najważniejsze, a dyrektor ds. baseballu Craig Breslow, zastępca dyrektora generalnego Paul Toboni i dyrektor farmy Brian Abraham opierają się na pracy wykonywanej przez Ochart'a, Soteropulos'a i Stasio. Breslow zatrudnił Kyle'a Boddy'ego, założyciela Driveline, jako specjalnego doradcę. Pięciu innych byłych pracowników Driveline zajmuje się rozwojem graczy, nauką o baseballu i personelem ligi głównej, a Stasio awansował zimą na stanowisko dyrektora rozwoju ligi głównej, nową rolę, w której będzie stosował filozofie rozwoju w klubie ligi głównej i utrzymywał ciągłość dla prospektów, którzy awansują do Fenway Park.
Campbell jest na dobrej drodze, aby być pierwszym — z wielu, na co Red Sox mają nadzieję — który wbije się do składu wielkiej ligi. Wiosną walczy o pozycję drugiej bazy, co jest dowodem na to, że organizacja w niego wierzy. Jeśli wygra, Bregman zagra na trzeciej bazie, a Devers — który otrzymał głosy na MVP pięć z ostatnich sześciu lat i podpisał rekordowy kontrakt na kwotę 313,5 miliona dolarów — przejdzie na pozycję wyznaczonego odbijającego, roli, której, jak powiedział, jednoznacznie nie chce pełnić.
Red Sox uważają, że Campbell jest wart potencjalnego dramatu. Być może jest to funkcja pięciu sezonów bez play-offów w ciągu sześciu lat od ich tytułu World Series 2018, ale prawdopodobnie jest to prostsze: Campbell jest zbyt dobry, aby go zatrzymać. Mayer i Anthony nie będą daleko w tyle. Konkurencja pielęgnowana w Cage 4 — i etyka pracy, której wymaga — nigdzie się nie wybierają.
Nawet przed przybyciem Campbella Mayer i Anthony zbliżyli się do siebie podczas nocnych sesji uderzeń po meczu. Obaj mają piękne zamachy lewą ręką, bardziej tradycyjne niż Campbella, w których macha kijem, kierując go niemal bezpośrednio w niebo w punkcie startu zamachu. Start z lepszego miejsca niż Campbell nie przeszkodził żadnemu z nich w czerpaniu korzyści z programu Bostonu.
„Nie wiem, czy uderzam piłkę mocniej, ponieważ jest to koniecznie szybkość kija, czy dlatego, że ćwiczę na siłowni, ale oba te czynniki razem mogłyby tylko pomóc” — powiedział Mayer. „Więc przez lata czułem, że uderzam mocniej, poruszam kijem szybciej. Lepiej rozumiem swój zamach. Więc wszystkie te rzeczy łączą się i odgrywają dużą rolę, prowadząc do sukcesu”.
Wiedza o tym, którzy kandydaci odniosą sukces w lidze głównej, jest niemożliwa, choć w erze zdefiniowanej przez obiektywne dane, pudła nie zdarzają się tak często. Nie było danych o prędkości odbicia, gdy Eric Hosmer, Mike Moustakas i Wil Myers byli w pierwszej dziesiątce kandydatówKansas City w 2010 roku. Trajekt był maszyną marzeń, gdy Arizona miała Justina Uptona, Chrisa Younga i Carlosa Gonzaleza w 2007 roku. Prędkość wyjścia była domeną rakiet w 2004 roku, gdy Rickie Weeks, Prince Fielder i JJ Hardy przelatywali przez systemMilwaukee .
To zupełnie nowy świat baseballu, który można zobaczyć w klatce nr 4, gdzie Campbell, Mayer i Anthony spędzili tyle czasu na pracy ze swoimi instruktorami, że żartują, iż Soteropulos równie dobrze mógłby tam spać.
„To całkiem fajne, gdy pomyślimy o tym, ile treningów przed sezonem tam byliśmy” – powiedział Anthony. „Patrząc wstecz i będąc po stronie wielkiej ligi, doceniam facetów takich jak John i facetów po stronie niższej ligi, którzy poświęcają tyle czasu, żeby nas ulepszyć”.
Mimo wszystkich trudności, z jakimi zmagają się baseballiści, Red Soxowie wierzą w swój system, a to pierwsze pokolenie będzie stanowić papierek lakmusowy jego skuteczności.
„Jestem oddany grze” – powiedział Campbell. „Chcę być najlepszym graczem, jakim mogę być każdego dnia. Chcę wnieść do Bostonu wszystko, co mogę. Kiedy dowiedziałem się, że mnie wybrali, pomyślałem: „To jest drużyna, w której zadebiutuję. To jest drużyna, w której będę grał. Chcę grać z tą drużyną przez długi czas”. Wiedziałem tylko, że dam z siebie wszystko tej drużynie, która dała mi szansę. Upewnię się, że będzie to tego warte dla nich i dla mnie”.
espn