Rząd rezygnuje z określenia „nielegalni imigranci” i odmawia ujawnienia następców

Rząd zażądał definicji „nielegalnych imigrantów ” w odpowiedzi na wniosek o dostęp do informacji publicznej (FOI) na początku roku, w którym poproszono o podanie liczby osób w Wielkiej Brytanii, które obecnie nie mają żadnego prawnego prawa do pobytu w kraju. Pracownicy Home Office nalegali, aby termin ten nie był już używany w Partii Pracy , ale odmawiają podania, jak powinni być teraz nazywani.
Kilka próśb do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zakończyło się pytaniem, co oznacza termin „nielegalny imigrant”, a jednocześnie próbą powiązania tego problemu z osobami ubiegającymi się o azyl, które rozpoczęły procedurę prawną w celu uzyskania statusu uchodźcy, ponieważ twierdzą, że nie mogą wrócić do swojego kraju ojczystego z powodu strachu przed prześladowaniami.
Definicja nielegalnej imigracji - i fakt, że nie są to osoby ubiegające się o azyl - została wysłana do Home Office, zanim departament ponownie zwrócił się o wyjaśnienie terminu trzy tygodnie później. W jednej z odpowiedzi na FOI Home Office zwróciło się również o wyjaśnienie terminu „zasoby”. Było to odpowiedzią na prośbę o informacje dotyczącą zasobów przeznaczonych na znalezienie nielegalnych imigrantów nadal przebywających w kraju. Konkretnie, liczba zespołów i personelu według regionu, którzy są obecnie odpowiedzialni za ich lokalizację.
Po skontaktowaniu się z The Mirror rzecznik Home Office potwierdził, że terminy „nielegalni migranci” i „nielegalni imigranci” nie są już używane ani uznawane przez departament. Powiedzieli, że zmiana terminu została wprowadzona wkrótce po dojściu Partii Pracy do władzy w ostatnich wyborach. Nowy rząd spotkał się z krytyką w lipcu ubiegłego roku, gdy Home Office nazwał problem „nielegalną migracją” na X - dawniej znanym jako Twitter .
Rzecznik Home Office odmówił wyjaśnienia, jaki jest akceptowany termin, aby można było złożyć nowy wniosek o FOI - mówiąc, że dziennikarze sami muszą się tego dowiedzieć. Gdy zostali zapytani, zaprzeczyli, że była to próba utrudniania procesu FOI.
Opóźniło to proces uzyskiwania informacji, których dotyczyły wnioski FOI – po tym, jak pierwszy wniosek został wysłany 1 stycznia. Rzecznik Information Commissioner's Office powiedział: „Ludzie mają prawo do szybkiego otrzymywania informacji, do których mają prawo, a my podejmujemy działania, gdy tego nie robią. Wyraźnie zaznaczyliśmy, że liderzy sektora publicznego powinni traktować przejrzystość poważnie i dostrzegać korzyści, jakie ona przynosi, w tym kontrolę procesów i podejść, które mogą następnie skorzystać z udoskonalenia”.
Oświadczenie opublikowane w zeszłym miesiącu na stronie internetowej rządu zawierało w tytule termin nielegalni migranci – co prowadziło do dalszego zamieszania, ponieważ nadal jest on oficjalnie używany. Późniejsza odpowiedź wydana przez zespół ds. ustawy o dostępie do informacji publicznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych odnosiła się do osób, o których informacje pytano we wniosku, jako do „nielegalnych migrantów”. Stało się tak pomimo tego, że termin ten nie był używany we wniosku ani w wyjaśnieniach definicji.
Możesz znaleźć tę historię w Moich Zakładkach. Albo przechodząc do ikony użytkownika w prawym górnym rogu.
Daily Mirror