Lyle Menendez również nie otrzymał zwolnienia warunkowego i pozostanie w więzieniu razem z Erikiem Menendezem

W piątek Lyle'owi Menendezowi odmówiono zwolnienia warunkowego, w związku z czym pozostaje on za kratkami razem ze swoim młodszym bratem Erikiem Menendezem, którego zwolnienie warunkowe odmówiono w czwartek.
Gdy 57-letni Lyle Menendez uczestniczył w rozprawie zdalnie z Zakładu Karnego im. Richarda J. Donovana w San Diego, komisarz ds. zwolnień warunkowych Julie Garland pochwaliła go za zachowanie w więzieniu, w tym brak przemocy, pracę nad programami oraz pozytywne relacje z innymi więźniami i personelem. Zwróciła również uwagę na jego silną sieć wsparcia i konkretne plany na życie po zwolnieniu.
Dodała jednak, że komisja stwierdziła, iż „wciąż istnieją oznaki” świadczące o tym, że stanowi on zagrożenie dla społeczeństwa.

„Byłeś pod wieloma względami wzorowym więźniem, który pokazał, że ma potencjał do zmiany” – powiedział mu Garland podczas pierwszej rozprawy w sprawie zwolnienia warunkowego. „Ale pomimo wszystkich tych zewnętrznych pozytywów, widzimy… że nadal zmagasz się z antyspołecznymi cechami osobowości, takimi jak oszustwo, minimalizowanie i łamanie zasad, które kryją się pod tą pozytywną powłoką”.
Kolejnym punktem podniesionym przez komisarzy było nielegalne posiadanie telefonów komórkowych przez Lyle'a Menendeza w więzieniu.
Garland stwierdził, że „osoby uwięzione, które łamią zasady”, są bardziej skłonne do łamania zasad w społeczeństwie.
„Rozumiemy, że przez lata miał pan nikłe szanse na zwolnienie” – powiedział Garland, nawiązując do swojego wcześniejszego wyroku dożywocia bez możliwości ubiegania się o zwolnienie warunkowe.
„Oczekuje się, że obywatele będą przestrzegać zasad niezależnie od tego, czy istnieje ku temu jakaś zachęta” – dodała.
Garland stwierdził, że rada nadała „dużą wagę” faktowi, że Lyle Menendez w chwili popełnienia morderstw nie miał ukończonych 26 lat i był bardzo podatny na „negatywną i dysfunkcyjną” atmosferę panującą w jego domu.

Lyle Menendez będzie mógł ubiegać się o zwolnienie warunkowe za trzy lata. Komisja poinformowała jednak, że w ciągu roku zostanie rozpatrzony wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, a rozprawa może odbyć się już za 18 miesięcy.
Decyzja ta zapadła dzień po tym, jak bratu Lyle'a Menendeza, 54-letniemu Erikowi Menendezowi, odmówiono zwolnienia warunkowego po prawie 10-godzinnym przesłuchaniu. Komisja komisarzy Erika Menendeza – inna niż ta rozpatrująca sprawę Lyle'a Menendeza – oparła swoją decyzję na wielu czynnikach, w tym na nielegalnym korzystaniu przez Erika Menendeza z telefonów komórkowych w więzieniu, włamaniach, w których brał udział przed morderstwami, oraz brutalnym zabójstwie jego matki, Kitty Menendez.

Jeden z komisarzy stwierdził, że to zachowanie Erika Menendeza w więzieniu, a nie powaga przestępstwa, było głównym powodem odmowy zwolnienia warunkowego. Komisja odnotowała niewłaściwe zachowanie Erika Menendeza wobec gości, przemyt narkotyków, niewłaściwe korzystanie z państwowych komputerów, akty przemocy i nielegalne korzystanie z telefonów komórkowych.
Erik Menendez podczas rozprawy utrzymywał, że bracia zabili swoich rodziców po latach molestowania seksualnego przez ich ojca, Jose Menendeza, i dodał, że poczuł się zdradzony przez matkę, gdy dowiedział się, że wiedziała o tym molestowaniu.
„Kiedy wbiegłem do środka, ogarnął mnie strach, panika, wściekłość” – powiedział członkom zarządu, opisując chwile poprzedzające strzelaninę.

Prokurator okręgowy hrabstwa Los Angeles, Nathan Hochman, który stanowczo sprzeciwia się zwolnieniu braci, powiedział w oświadczeniu wydanym po odrzuceniu wniosku o zwolnienie warunkowe Erika Menendeza: „Komisja słusznie uznała, że czyny Erika Menendeza mówią głośniej niż słowa”.
Erik Menendez również będzie mógł ubiegać się o zwolnienie warunkowe za trzy lata.
Chociaż ich wnioski o zwolnienie warunkowe zostały odrzucone, bracia mogą zwrócić się do komisji ds. zwolnień warunkowych o ponowne rozpatrzenie sprawy pod kątem błędów, zgodnie z informacjami Kalifornijskiego Departamentu Więziennictwa i Resocjalizacji. Ponadto gubernator Kalifornii Gavin Newsom może w dowolnym momencie udzielić braciom Menendez ułaskawienia.

Bracia, aresztowani w marcu 1990 roku, zostali początkowo skazani na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego za morderstwa popełnione 20 sierpnia 1989 roku . Lyle Menendez miał wówczas 21 lat, a Erik Menendez 18. Bracia zeznali, że popełnili morderstwa w samoobronie po latach znęcania się ze strony ojca.
W maju tego roku sędzia Michael Jesic ponownie skazał Erika i Lyle'a Menendezów na kary od 50 lat do dożywocia , dzięki czemu mogli oni od razu ubiegać się o zwolnienie warunkowe na podstawie przepisów o zwolnieniach warunkowych dla nieletnich przestępców.
Jesic zauważył, że był poruszony listami wsparcia od strażników więziennych i zdumiony pracą, jaką bracia wykonali, aby poprawić życie współwięźniów. Bracia złożyli również własne oświadczenia przed sędzią, przyznając się do winy i do kłamstwa w sprawie w przeszłości.
ABC News