Pytania i odpowiedzi: Londyn podejmuje duże kroki rozwojowe. Jak sobie radzi?

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

America

Down Icon

Pytania i odpowiedzi: Londyn podejmuje duże kroki rozwojowe. Jak sobie radzi?

Pytania i odpowiedzi: Londyn podejmuje duże kroki rozwojowe. Jak sobie radzi?

W miarę jak London, Ontario się rozrasta, miejscy politycy stają przed koniecznością podejmowania wielu decyzji dotyczących zezwoleń na zabudowę i granic obszaru miejskiego.

W tym tygodniu radni zatwierdzili dużą inwestycję na południowo-zachodnim krańcu miasta, która spotkała się ze sprzeciwem, co podniosło kwestie równowagi między dorastaniem a odchodzeniem od społeczeństwa.

Jason Gilliland jest profesorem geografii i ochrony środowiska na Western University oraz dyrektorem Programu Rozwoju Miast Western University. Dołączył do Andrew Browna, gospodarza programu London Morning, aby porozmawiać o najnowszych decyzjach i o tym, jak Londyn reaguje na wzrost liczby ludności.

Poniższy tekst został zredagowany pod kątem długości i przejrzystości.

Andrew Brown: Zacznijmy więc od tej inwestycji w pobliżu Pack Road, która została zatwierdzona przez radę: 4000 domów, mieszanka domów szeregowych, apartamentowców i domów jednorodzinnych. Co o tym sądzisz?

Jason Gilliland: Cóż, nie jestem zaskoczony, że to zatwierdzili. Myślę, że to wzbogaci londyńską ofertę mieszkaniową o wiele lokali, których rozpaczliwie potrzebujemy. Czy mam jakieś zastrzeżenia? Czy jestem zaskoczony, że to kontrowersyjne? Nie, wcale mnie to nie dziwi. To dość duża inwestycja jak na ten obszar i wciąż jest wiele decyzji do podjęcia.

AB: Jakie więc masz zastrzeżenia?

JG: Widziałem tylko elewacje – wizualizacje 3D – i kiedy porównać je z domami jednorodzinnymi po drugiej stronie ulicy, tak, wyglądają na dość duże. Wyglądają nie na miejscu. Ale co ważniejsze, martwię się o infrastrukturę. Taka inwestycja wymaga nowych kanalizacji, wodociągów i wielu innych rzeczy. Trzeba też pomyśleć o wpływie na środowisko, a zwłaszcza o transporcie. Teraz, gdybyś miał pojechać autobusem z tego obszaru, dotarcie gdziekolwiek zajęłoby ci ponad godzinę.

Wizja artystyczna przedstawiająca, jak mogłaby wyglądać przyszła strefa o wysokiej gęstości zabudowy wzdłuż Pack Road. Budynki 3D znajdują się po południowej stronie drogi, podczas gdy zdjęcia satelitarne po północnej stronie drogi pokazują już istniejące domy.
Wizja artystyczna przedstawiająca, jak mogłaby wyglądać przyszła strefa o wysokiej gęstości zabudowy wzdłuż Pack Road. Budynki 3D znajdują się po południowej stronie drogi, podczas gdy zdjęcia satelitarne po stronie północnej pokazują istniejące już domy. (Dane dostarczone przez City of London)

AB: Wczoraj wieczorem niektórzy radni mówili o tym, że dzielnice, które już powstały, wciąż nie mają obiecanego im transportu publicznego lata temu. Dlatego potrzeba trochę czasu, aby sytuacja się poprawiła. Mówiąc szerzej, czy uważasz, że Londyn dobrze realizuje tę ideę budowania na obrzeżach miasta?

JG: Tak, rzeczywiście. Myślę, że musimy budować i rozwijać się. A kiedy budujemy, musimy też budować. Nie możemy sobie wyobrazić, że nasz problem mieszkaniowy zostanie rozwiązany przez wieżowce w centrum miasta, ani nie możemy go rozwiązywać budując więcej domów jednorodzinnych na obrzeżach. To krok w dobrym kierunku. Ale musimy tylko znaleźć odpowiednią proporcję.

POSŁUCHAJ | Jason Gilliland o bieżących ambicjach rozwojowych Londynu:

Rada miasta niedawno zatwierdziła ogromną nową inwestycję w południowo-zachodniej części Londynu, obejmującą 4000 nowych domów w pobliżu Pack Road. Ale czy to najlepszy kierunek rozwoju Londynu? Dziennik „London Morning” zapytał dyrektora Programu Rozwoju Miast Jasona Gillilanda o jego przemyślenia na temat ekspansji Londynu.

AB: Czy masz jakieś przemyślenia na temat tego, jak powinna wyglądać odpowiednia mieszanka? Czy to kwestia indywidualna?

JG: Myślę, że to kwestia indywidualna, ale potrzebujemy mieszanki. Potrzebujemy bardziej kompletnych osiedli, trochę wieżowców, trochę średniopiętrowych, trochę domów szeregowych i trochę domów jednorodzinnych. Nie możemy po prostu zbudować kilku wieżowców i setek domów jednorodzinnych i na tym poprzestać. Mieszkalnictwo dla wszystkich oznacza mieszkania w najróżniejszych formach.

AB: Czy możemy wyciągnąć jakieś wnioski z doświadczeń innych kanadyjskich miast, które przeszły przez podobny okres dynamicznego rozwoju?

JG: Tak, zdecydowanie. Lekcje płyną z doświadczeń miast większych od nas, które wcześniej poradziły sobie z tymi problemami. Kluczowe są zrównoważony rozwój i systemy transportowe. Mamy miasto tuż obok, Kitchener-Waterloo, które zbudowało system kolei miejskiej, który okazał się fantastyczny w kierowaniu rozwojem. Inne mniejsze miasta, takie jak Saskatoon, również radzą sobie dobrze, szczególnie w zachodniej części miasta. Miasta, które skutecznie zarządzają wzrostem, myślą o budynkach o średniej wysokości, domach szeregowych i silnym miksie mieszkaniowym.

Jason Gilliland siedzi przy biurku.
Jason Gilliland jest profesorem i dyrektorem Programu Rozwoju Miast Uniwersytetu Western, pełniącym również funkcję profesora w Szkole Studiów Zdrowotnych oraz w Katedrze Pediatrii. (Colin Butler/CBC)

AB: Wspomniałeś o transporcie publicznym kilka razy. Czy uważasz, że powinniśmy prowadzić inne rozmowy na temat transportu publicznego w tym mieście?

JG: Zdecydowanie. Dotarcie gdziekolwiek zajmuje dużo czasu, nawet dla kogoś takiego jak ja, kto mieszka w centrum. Jeśli chcemy, żeby wszyscy ludzie mieszkali na obrzeżach, musimy zapewnić im możliwość dotarcia do szpitala lub głównych miejsc pracy w mniej niż godzinę.

Będą problemy z harmonogramem. Sam ten rozwój zajmie ponad dekadę. Musimy więc myśleć o całych społecznościach. Gdzie ci ludzie będą chodzić do szkoły? Gdzie będą odpoczywać? Jakie są tereny zielone w okolicy? I jak dotrą do pracy? Nie chodzi tylko o budowanie wieżowców i oczekiwanie, że wszyscy przyjdą.

AB: Czy Londyn ma wystarczająco dużo miejsca, aby nadążyć za obecnym wzrostem?

JG: Tak, myślę, że tak. Tak naprawdę mamy szczęście, jeśli chodzi o przestrzeń. Nie ograniczają nas góry ani oceany. Ale musimy dobrze przemyśleć, jak ją wykorzystać. Nie możemy ciągle korzystać z najlepszych gruntów rolnych.

To krok w dobrym kierunku, w tym sensie, że rozwija się intensywniej w przestrzeni, którą już mamy, w granicach rozwoju miejskiego. Więc tak, myślę, że możemy to zrobić.

cbc.ca

cbc.ca

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow