Jeff Bezos przyznaje, że Internet jest lepszy niż strona OpEd Washington Post

Założyciel Amazona, właściciel Washington Post ipożeracz jaszczurek Jeff Bezos powiedział pracownikom Post w środę rano, że internet jest lepszym działem opinii niż ich gazeta. Następnie przedstawił swój plan na przyszłość: chce, aby jego autorzy felietonów podsycali „wolny rynek” i „wolności osobiste”, dwie rzeczy bardzo atakowane przez Biały Dom Trumpa.
Bezos wysłał dziś rano swoją dyrektywę do pracowników Post. Następnie opublikował tekst tego e-maila na X, aby każdy mógł go zobaczyć.
Podzieliłem się tą notatką z zespołem Washington Post dziś rano:
Piszę, aby poinformować Cię o nadchodzącej zmianie na naszych stronach z opiniami.
Będziemy pisać codziennie, aby wesprzeć i bronić dwóch filarów: wolności osobistych i wolnego rynku. Będziemy też poruszać inne tematy…
— Jeff Bezos (@JeffBezos) 26 lutego 2025 r.
„Będziemy pisać codziennie, aby wspierać i bronić dwóch filarów: wolności osobistych i wolnego rynku” – powiedział Bezos. „Oczywiście zajmiemy się również innymi tematami, ale punkty widzenia przeciwne tym filarom zostaną pozostawione do opublikowania innym”.
Wtedy Bezos wypowiedział wielką prawdę. „Był czas, kiedy gazeta, zwłaszcza będąca lokalnym monopolem, mogła postrzegać to jako usługę polegającą na dostarczaniu czytelnikowi każdego ranka szerokiej sekcji opinii, która starała się obejmować wszystkie poglądy. Dzisiaj internet wykonuje tę pracę”.
Bezos pozwolił sekcji opinii w Washington Post zniszczyć całą gazetę. Kiedyś, a nawet za jego kadencji, była całkiem niezłym źródłem wiadomości. Teraz jest cieniem samego siebie. Straciła reporterów — z których część została zwolniona, część odeszła — i setki tysięcy subskrybentów .
Przed wyborami w 2024 r. Bezos wkroczył, aby uniemożliwić gazecie opublikowanie poparcia dla ówczesnej kandydatki na prezydenta Kamali Harris. Miliarder technologiczny kupił gazetę w 2013 r. i do niedawna był raczej nieaktywny. Rzeczywistość drugiej prezydentury Trumpa zmieniła to. Przejął o wiele większą kontrolę i wykorzystał stronę z opiniami jako tubę propagandową dla swoich poglądów. Po zablokowaniu poparcia opublikował obronę sformułowaną jako „twarda prawda”, że Amerykanie nie ufają wiadomościom .
Część z tego, co powiedział Bezos, jest prawdą. Ekstremalnie internetowi dziwacy (jak ja) zwracają zbyt dużą uwagę na to, co dzieje się w sekcjach opinii głównych gazet i tradycyjnych mediów. New York Times i Wall Street Journal dostarczają niesamowitych relacji z globalnych wydarzeń o każdej porze dnia. Ich strony z opiniami są do bani.
Jeśli chcę przeczytać interesujące, dynamiczne lub wymagające artykuły wstępne na temat bieżących problemów, przeczytam czyjś newsletter. Blood in the Machine powie mi więcej o tym, co dzieje się z AI, niż to, co David Brooks mówi w New York Times. Foreign Exchanges maluje obraz globalnego konfliktu, który przewyższa wszystko, o czym, do cholery, papla Thomas Friedman.
Nie chodzi o to, że ludzie nie ufają mediom informacyjnym. Ludzie są spragnieni informacji i oryginalnych doniesień. Nowe media i newslettery oferujące dobrze udokumentowane wiadomości i komentarze cieszą się coraz większą popularnością. WIRED odnotował ogromny wzrost liczby subskrybentów dzięki doskonałemu relacjonowaniu DOGE i administracji Trumpa.
Ludzie nie ufają starym mediom, które są kupowane i opłacane przez miliarderów. Nie ufają wiadomościom kablowym. Nie ufają Washington Post, ponieważ jest własnością Bezosa. To prawie odświeżające, że jasno określa swoje cele dla gazety. Nie będzie udawania zrównoważonego relacjonowania w sekcji opinii. On jest właścicielem tej rzeczy i chce zobaczyć na jej łamach to, co nazywa amerykańskim przesłaniem.
„Dużą częścią sukcesu Ameryki była wolność w sferze gospodarczej i wszędzie indziej. Wolność jest etyczna — minimalizuje przymus — i praktyczna — napędza kreatywność, inwencję i dobrobyt” — powiedział.
Bezos ma rację. Wolności osobiste i wolny rynek są atakowane w Stanach Zjednoczonych Ameryki. To zasady, których należy bronić już teraz.
Prezydent, obok którego Bezos stał podczas inauguracji, rozpoczął bezprecedensowy atak zarówno na wolności osobiste, jak i wolny rynek. Jeszcze dziś rano Trump zażądał, aby Apple — prywatna firma — pozbyła się swojej polityki DEI po tym, jak inwestorzy zagłosowali za jej utrzymaniem . Cła Trumpa są oczywiście przeciwieństwem podejścia wolnego rynku do gospodarki.
Ta administracja podjęła również coraz większe ataki na wolności osobiste kobiet, gejów i osób transseksualnych. Trump chce wypchnąć osoby transseksualne z wojska , wyeliminował prawne rozróżnienia, które pozwalają im mieć dokumenty rządowe odzwierciedlające ich tożsamość i nadzorował największy regres praw kobiet w ciągu ostatnich 100 lat.
Jestem pewien, że wszystko to pojawi się na łamach redakcyjnych Washington Post, miejscu, które Bezos obiecuje wkrótce stać się bastionem myśli na te ważne tematy. Nie będę tego jednak czytał. W całym internecie jest lepsze i bardziej przemyślane omówienie tych tematów.
gizmodo