Transport ładunków w dowolne miejsce na świecie w ciągu 1 godziny: Loty orbitalne rozpoczną się w przyszłym roku

Testy najszybszej usługi cargo, która umożliwi wysyłkę ładunków w dowolne miejsce na świecie w ciągu godziny, rozpoczną się w przyszłym roku. Właściciel tego ambitnego projektu, amerykańska firma Inversion Space, zaprezentowała pojazd nowej generacji – Arc.
BĘDZIE MÓGŁ PRZECHOWYWAĆ ŁADUNKI NA ORBICIE PRZEZ 5 LAT. W jaki sposób Arc spełni obietnicę producenta, że „przewiezie ładunek w dowolne miejsce na świecie w ciągu 1 godziny”? Aby to osiągnąć, Arc zostanie najpierw wystrzelony rakietą na orbitę okołoziemską. W razie potrzeby pojazd będzie mógł przechowywać ładunek na orbicie okołoziemskiej przez 5 lat. W razie potrzeby uruchomi silniki pokładowe i ponownie wejdzie w atmosferę, osiągając prędkość 20 razy większą niż prędkość dźwięku. Dzięki tej prędkości będzie mógł dotrzeć do dowolnego miejsca na Ziemi w mniej niż godzinę.
Innymi słowy, pojazd, który odbiera ładunek, faktycznie czeka gotowy na orbicie i wchodzi w atmosferę, gdy jest to potrzebne, aby dostarczyć ładunek bardzo szybko. MA ŁADOWNOŚĆ 225 KILO Pojazd, który obecnie ma ładowność 225 kilogramów, będzie mógł wylądować w ustalonym punkcie z precyzją 15 metrów dzięki pokładowym silnikom odrzutowym i autonomicznemu spadochronowi. BĘDZIE WYKORZYSTYWANY NAJPIERW W PRZEMYŚLE OBRONNYM Założyciel firmy, Justin Fiaschetti, mówi, że początkowo planują obsługiwać przemysł zbrojeniowy. Jednak sygnalizuje również, że później przejdą do użytku cywilnego. Fiaschetti powiedział: „Kiedy przyjrzymy się systemom transportowym, z których korzystamy dzisiaj, zauważymy, że początkowo służyły one również celom wojskowym. Amerykański system autostrad został pierwotnie stworzony do transportu czołgów z jednego miejsca do drugiego. Ale teraz wszyscy korzystają z tych dróg. Myślę, że to samo stanie się z systemem dostaw kosmicznych ”. Planowany jest pierwszy lot orbitalny Arc w 2026 roku. Firma zamierza do 2028 roku stworzyć globalną sieć dostaw, produkując setki pojazdów.
ntv