Jazda po pijanemu: w poszukiwaniu sprawiedliwej kary

Propozycja deputowanego Mażylisu Nikołaja ARSIUTINA dotycząca złagodzenia kar dla kierowców prowadzących pojazd pod wpływem alkoholu jest aktywnie dyskutowana w społeczeństwie. W ciągu sześciu lat wojny z kierowcami będącymi pod wpływem alkoholu debata nie ustała, a od czasu do czasu pojawiają się pytania o potrzebę równowagi opartej na zasadzie „kara musi być adekwatna do czynu”. Korespondent gazety „Wriemia” wspólnie ze specjalistami z branży motoryzacyjnej próbował znaleźć granice między surowością a pobłażliwością w ocenie społeczeństwa.
Inicjatywa posła Mażylisu Arsjutina, aby skrócić karę pozbawienia prawa jazdy do trzech lat, wywołała burzliwą dyskusję.
Zastępca argumentował swoje stanowisko, mówiąc, że nie usprawiedliwia alkoholików, ale wymiar kary musi być rozsądny. Twierdzą, że dla taksówkarzy, kierowców ciężarówek i kurierów utrata dochodu kierowcy na dłuższy okres czasu stanowi poważny cios dla budżetu rodzinnego.
Jednak ludzie wykształcili już uporczywą negatywną postawę wobec pijanych kierowców z oczywistych powodów: przez nich giną niewinni ludzie. Słynny Maksat USENOV, nawet o tym nie wiedząc, wniósł wielki wkład w zaostrzenie przepisów. W ślad za jego „wyczynami” za kierownicą narodziło się całe zjawisko – Usenowszczyzna.
W 2013 roku pijany Usenow potrącił swoim BMW X6 sześciu pieszych w Ałmaty i uciekł z miejsca zdarzenia. Jedna z ofiar zmarła. Usenow pojednał się z rodzicami zmarłego i uniknął kary kryminalnej, uchodząc jedynie za grzywnę i karę morską. W 2014 roku Usenow, któremu odebrano prawo jazdy, ponownie spowodował wypadek, prowadząc Mercedesa, w którym ranna została 38-letnia kobieta. Odmówił poddania się badaniu lekarskiemu, za co został skazany na 20 dni aresztu. Od tego czasu warunki cofnięcia prawa jazdy osobom lubiącym pić alkohol były stopniowo wydłużane i obecnie artykuł 608 („Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym”) Kodeksu wykroczeń administracyjnych przewiduje 15 dni aresztu morskiego i cofnięcie prawa jazdy na siedem lat.
Najważniejszym pytaniem jest, czy kara jest sprawiedliwa i adekwatna do popełnionego przestępstwa.
- Jazda po pijanemu w Kazachstanie, niestety, jest powszechna. Od kiedy policja drogowa została zniesiona i zakazano policyjnych „zasadzek w krzakach”, kierowcy nie boją się niczego. A zatrzymanie pijanego człowieka to kwestia przypadku. Z drugiej strony, siedem lat pozbawienia prawa jazdy to moim zdaniem zbyt długi okres; trzy lata wystarczyłyby, żeby człowiek zrozumiał swoje błędy - zgadza się z Arsjutinem ekspert samochodowy Aleksiej Aleksiejew, redaktor naczelny kazachskiego czasopisma „Za kierownicą” .

Ekspert motoryzacyjny Bułat OMARBEKOV nie jest przeciwny złagodzeniu przepisów, zwłaszcza jeśli ich naruszenie nie pociągnęło za sobą poważnych konsekwencji. W innych krajach jazda po pijanemu jest karana zawieszeniem prawa jazdy na okres od jednego do trzech lat.

- Jeżeli nie ma nawrotu, a osoba została przyłapana, powiedzmy, po prostu na kacu, jej zachowanie jest odpowiednie i jest świadoma swoich czynów, to można ją bez problemu uchylić od kary grzywny. Ten środek uwolni nas od korupcji. Mój rozmówca zauważył, że wysokość grzywny powinna być też powiązana z procentem od wynagrodzenia.
Z drugiej strony przyznaje, że surowość kary ma istotny walor odstraszający. Jeśli przestępcy nie będą traktować kary poważnie, w kraju może dojść do wzrostu liczby recydywistów.
Tymczasem szef Kazachstańskiego Stowarzyszenia Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Arsen SZAKOOV opowiada się za pozostawieniem wszystkiego tak jak jest:
- Uważam, że pijany kierowca jest gorszy od terrorysty! Kiedy to powiedziałem, ludzie zaczęli pisać: „Jestem osobą pozbawioną praw, ale dlaczego jestem gorszy od terrorysty?” Ponieważ świadomie dopuściłeś się zbrodni przeciwko ludzkości! Pijany kierowca jest przestępcą.

Szakuow uważa, że nie ma potrzeby zaostrzania ani łagodzenia prawa, proponuje jednak zastąpić 15 dni aresztu 200-300 godzinami prac społecznych i publiczną naganą winowajcy w mediach – przyniesie to społeczeństwu więcej korzyści.
Ekspert branży motoryzacyjnej Artur MISKARYAN również nie popiera złagodzenia kary. Podkreśla, że dokładna liczba osób niezadowolonych i proszących o łagodniejszy wyrok nie jest znana. Jednocześnie, według jego danych, w 2023 r. w kraju zatrzymano 20,5 tys. nietrzeźwych kierowców, a w 2024 r. – 22 tys.
- Jeśli prowadzenie samochodu jest Twoją jedyną umiejętnością zarabiania pieniędzy, to powinieneś popracować nad podniesieniem swoich kwalifikacji. Jeśli z różnych przyczyn nie jest to możliwe, to należy dokładnie rozważyć priorytety między piciem a ryzykiem dla życia i zdrowia - swojego i innych, a także zarobkami dla siebie i swojej rodziny - mówi Artur.

Poradził nieszczęsnym kierowcom, aby skorzystali z „sesji trzeźwienia” polegających na wykonaniu prostych obliczeń dotyczących ich miesięcznych wydatków na alkohol. Sama odmowa zjedzenia zielonego węża ma pozytywny wpływ na budżet rodzinny i ostatecznie na jakość życia.
W 2019 roku zaostrzono nie tylko kary administracyjne, ale także kary karne dla kierowców prowadzących pojazd pod wpływem alkoholu. Jeżeli odebrano Ci prawo jazdy i złapano Cię na jeździe pod wpływem alkoholu przed upływem siedmioletniego okresu pozbawienia wolności, nie jest to już przestępstwo, jak dotychczas, lecz pełnoprawne, poważne przestępstwo. Jednocześnie nie ma żadnych alternatywnych sankcji do kary karnej w postaci grzywien, ograniczeń wolności i innych.
W szczególności, zgodnie z częścią 2 artykułu 346 („prowadzenie pojazdu przez osobę pozbawioną prawa jazdy i znajdującą się w stanie nietrzeźwości”) Kodeksu karnego, za to, że osoba pozbawiona prawa jazdy wsiadła za kierownicę w stanie nietrzeźwości, spowodowała niewielki wypadek lub spowodowała niewielki uszczerbek na zdrowiu uczestnika ruchu drogowego, zostanie skazana na karę pozbawienia wolności na okres od czterech do sześciu lat z dożywotnim pozbawieniem prawa jazdy.
Jednocześnie artykuł 108-1 („umyślne spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu”) Kodeksu karnego przewiduje szeroki wachlarz kar: grzywny, kary pozbawienia wolności lub prace społeczne, areszt na 50 dni, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności na dwa lata.
Okazuje się, że artykuł 346 jest surowszy, być może ze względu na zagrożenie publiczne związane z tym przestępstwem i usenowszczyzną, która wciąż wisi nad miastem i odstrasza przestrzegających prawa obywateli. Ale czy sprawca wykroczenia drogowego nie powinien być karany tylko za to, co zrobił? Jeśli szkody materialne i zdrowotne są niewielkie, to dlaczego ocenia się je tak surowo?
- Moim zdaniem kara kryminalna powinna być stosowana w przypadkach poważnych skutków prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwym. Jeśli są ofiary. Za prowadzenie samochodu przez kierowcę, któremu odebrano prawo jazdy, i to nawet w stanie nietrzeźwym, wprowadziłbym konfiskatę samochodu. Wszystkie te prace naprawcze i społeczne, zwłaszcza pozbawienie wolności, są bezużyteczne. Ale groźba utraty samochodu to poważny argument! Alternatywą jest również kara więzienia, ale jest ona bardziej odpowiednia, jeśli w wypadku drogowym doszło do poważnych obrażeń lub ofiar śmiertelnych. W zależności od powagi konsekwencji uważam, że kara więzienia dla przestępcy powinna zaczynać się od roku, a nie od czterech lat – uważa Aleksiej Aleksiejew.
Bulat Omarbekov uważa również, że konfiskata samochodu może być skutecznym środkiem odstraszającym, zwłaszcza w przypadku recydywistów. Działa w pewnym stopniu jako środek zapobiegawczy, gdyż pozbawia pijącego możliwości, choćby na jakiś czas, ponownego popełnienia przestępstwa. Samo pozbawienie możliwości korzystania ze środków transportu nie rozwiązuje jednak problemu pijaństwa, gdyż ma on poważne implikacje społeczne. Dlatego też ekspert motoryzacyjny apeluje o prawne uregulowanie obowiązkowego leczenia kierowców będących pod wpływem alkoholu, ponieważ uzależnienie jest przyczyną tego problemu. Jego zdaniem może to pomóc uniknąć nawrotów.
- Konfiskata jest ostatecznością. Na przykład w Szwecji i Kanadzie skupiają się na leczeniu i alkomatach, czyli urządzeniach, które zapobiegają uruchomieniu silnika samochodu bez wcześniejszego przejścia przez kierowcę testu alkomatem, podkreśla Omarbekov.
Jego zdaniem, realne wymierzenie kary jest uzasadnione jedynie w przypadku rażących wykroczeń lub recydywy. W przypadku mniejszych szkód rozsądniej jest nakładać grzywny i podejmować prace naprawcze aż do momentu wypłaty całego odszkodowania. Kara więzienia może skutkować utratą pracy i pogorszeniem statusu społecznego, co nie zawsze jest sprawiedliwe.
- W praktyce światowej rzadko stosuje się prawdziwy termin oznaczający niewielką szkodę. W wielu krajach preferowane są grzywny, kursy, prace społeczne, ale jeśli kierowca był pijany lub uciekł, kara jest surowsza - zauważył ekspert.
Z kolei Arsen Szakuow jest przekonany, że konfiskata samochodów nie zmniejszy liczby wykroczeń. Wielu taksówkarzy nie jest właścicielami swoich samochodów i je wynajmuje. Ponadto pojawiają się pytania o nienaruszalność własności prywatnej, tak jak zapisano ją w Konstytucji. Zgodnie z częścią 3 artykułu 26 „nikt nie może zostać pozbawiony swojej własności inaczej, jak tylko na mocy orzeczenia sądu”.
Podsumujmy zatem opinie naszych ekspertów. Jeśli chcemy złagodzić kary dla kierowców jeżdżących po pijanemu, musimy zapewnić sądom alternatywne instrumenty, aby dysponowały szerokim arsenałem środków do wymierzania ukierunkowanych, „chirurgicznych” represji. W życiu zdarzają się różne sytuacje, których nie da się objąć obowiązującymi przepisami Kodeksu karnego. Być może nie było konieczne więzienie przez cztery lata samotnej matki, która prowadziła samochód pod wpływem alkoholu i wychowywała dwójkę dzieci (patrz „ Piłeś, jechałeś i jesteś wolny?”, „Wremia” z 22.2.2025 ). Ale jednocześnie nie możemy zapominać, że Usenowszczyzna od czasu do czasu miga w lusterku wstecznym...
Alikhan SULTANOV, rysunek Igora KIYKO, Astana
Udział
Udział
Ćwierkać
Fajny
Time.kz