João Almeida znów błyszczy i jest teraz 39 sekund od żółtej koszulki Tour de Suisse

Kolejny epizod w próbie João Almeidy, by odwrócić losy wyścigu Tour of Switzerland. Portugalski kolarz (ZEA Emirates) zajął drugie miejsce w piątym etapie, w ten czwartek, i traci 39 sekund do lidera.
Po zajęciu drugiego miejsca na trzecim etapie i wygraniu czwartego — co zapewniło mu koszulkę z punktami — Almeida zabłysnął ponownie na dystansie 183,8 kilometrów między La Punt i Santa Maria in Calanca.
Czy już obserwujesz Bola Branca na WhatsApp? Po prostu kliknij tutaj
Tempo nadawali Emiraty Arabskie, z pomocą innego portugalskiego kolarza, António Morgado, co pozwoliło João Almeidzie dołączyć do ataku z innymi kolarzami. Ta grupa nie tylko ścigała uciekinierów dnia, ale także stworzyła znaczną lukę dla grupy francuskiego kolarza Romaina Grégoire'a (Groupama-FDJ), który do dziś nosił żółtą koszulkę.
Około pięciu kilometrów przed metą Almeida zaczął mieć trudności z nadążaniem za grupą. Udało mu się jednak pokonać zmęczenie i gdy zaatakował Brytyjczyk Oscar Onley (Picnic-PostNL) – początkowo w towarzystwie Francuza Juliana Alaphilippe (Tudor), który w ten sposób został liderem klasyfikacji generalnej, ale ostatecznie się poddał – był jedynym, który miał siłę, aby pojechać i go dogonić.
Portugalczyk i Brytyjczyk jechali obok siebie na ostatnich 2,3 kilometrach. Jednak w ostatnim sprincie Onley wygrał finał i świętował zwycięstwo.
Od 2m07s do 39 sekundTo był wspaniały dzień dla João Almeidy, który dzięki punktom bonusowym zyskał co najmniej 57 sekund nad innymi kandydatami do tytułu Tour of Switzerland. Kolarz z Caldense, który w czwartek wskoczył na siodło 2m07s za liderem, awansował o cztery miejsca w klasyfikacji generalnej, z siódmego na trzecie.
Portugalczyk traci 39 sekund do Francuza Kévina Vauquelina (Arkéa-B&B Hotels), nowego żółtego trykotu, i dziesięć do Alaphilippe, nowego wicemistrza. Biorąc wszystko pod uwagę, zmniejszył stratę do lidera o 1m28s.
Almeida ma jeszcze trzy etapy, aby zakończyć nawrót w Szwajcarii. Następny, o długości 186,7 km, odbędzie się w piątek: zaczyna się w Chur i kończy w Neuhausen am Rheinfall, w pobliżu największego wodospadu w kontynentalnej Europie.
Pomimo bardziej umiarkowanego profilu, ma dwa podjazdy górskie drugiej kategorii — jeden o długości dziewięciu kilometrów i drugi o długości sześciu. Kończy się na płaskiej powierzchni, co stanowi niewielką ulgę przed 207,3 km następnego dnia.
RR.pt